Narzędzia:
Foto Przemysław Cebula

Praktyczne problemy wynikające ze stosowania Karty Polaka oraz kwestie repatriacyjne były głównym tematem spotkania, które odbyło się 10 sierpnia 2016 r. w Senacie z udziałem wiceprzewodniczącej senackiej Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą Grażyny Sztark i jej członka Barbary Borys-Damięckiej oraz ponad  20 przedstawicieli organizacji polskich z Syberii.

Było to już kolejne takie spotkanie zorganizowane z inicjatywy Regionalnego Stowarzyszenia Wschód-Zachód w Płocku, które otrzymało w br. z Kancelarii Senatu dofinansowanie w wysokości 100 tys. zł na szkolenie liderów organizacji polskich z Syberii i z Kazachstanu. Reprezentowane na nim były organizacje z takich miejscowości jak Barnauł, Bijsk, Górno-Ałtajsk, Kemerowo, Omsk.

Jak poinformował prezes płockiego stowarzyszenia Zbigniew Dymke, potomkowie polskich zesłańców na Syberię przebywają w Polsce na ponad dwutygodniowym obozie szkoleniowo-wypoczynkowym; w programie zaplanowano naukę języka polskiego, polskich tańców i pieśni, a także wykłady na temat przemian demokratycznych po 1989 r.

Polscy Sybiracy zwracali uwagę na fakt, iż możliwości studiowania w Polsce są ograniczone z powodu zbyt słabej znajomości języka polskiego. Niestety nie mogą jej poprawić, ponieważ brakuje nauczycieli naszej mowy. Organizacjom polonijnym nie jest łatwo nauczycieli zaprosić – większe szanse mają uczelnie państwowe. Jednocześnie nie ma dla nich ułatwień wizowych. Jak poinformowała Wanda Jarmolińska, prezes Miejskiej Organizacji Społecznej „Dom Polski” w Barnaule, nawet ze wpisów na stronie internetowej jej organizacji wynika, że zainteresowanie przyjazdem nauczycieli jest znaczne. „Sami się uczymy języka polskiego. Prosimy jednak o pomoc w sprawie przyjazdu nauczycieli. Młodzieży brakuje często motywacji. Tymczasem kursy języka, tak jak pobyty szkoleniowo-turystyczne w Polsce są bardzo ważne. One pokazują, że jaka jest  Polska, pokazują, że Polska czeka na rodaków z Syberii”.        

Zdaniem senator Barbary Borys-Damięckiej, państwo polskie chce  nadrobić wiele lat opóźnień w stosunku do Polonii, dlatego wprowadza istotne zmiany w legislacji jej dotyczącej. Omówiła ona najważniejsze przepisy, które wprowadzi w życie 2 września br. nowelizacja Karty Polaka, a do której Senat dodał ponad  25 poprawek. Znowelizowana ustawa ułatwi posiadaczom Karty Polaka osiedlanie się w Polsce.  Osoba przyjeżdżająca do Polski będzie mogła w ciągu pierwszych trzech miesięcy pobytu otrzymywać wypłacany co miesiąc zasiłek finansowy na częściowe pokrycie kosztów zagospodarowania i bieżącego utrzymania w wysokości 50 proc. minimalnego wynagrodzenia, a przez kolejne sześć miesięcy 60 proc. tej kwoty. Nowelizacja przewiduje także wprowadzenie możliwości ubiegania się o Kartę Polaka za pośrednictwem wojewody, który będzie drugim, obok konsula, organem upoważnionym do jej przyznawania. Umożliwia ona przyznanie Karty Polaka dziecku, którego rodzic (rodzice) zmarli, nie otrzymawszy Karty, a byli narodowości polskiej lub posiadali polskie obywatelstwo. Nowe przepisy zwalniają też posiadacza Karty Polaka z opłat konsularnych za przyjęcie i rozpatrzenie wniosku o wizę krajową oraz za przyjęcie wniosku i opracowanie dokumentacji w sprawie o nadanie obywatelstwa polskiego.

Senator Barbara Borys-Damięcka przedstawiła również projekt nowelizacji ustawy repatriacyjnej, nad którą polskie władze chciałyby możliwie szybko zakończyć prace. W jej opinii także i ta przygotowywana nowelizacja zawiera przełomowe rozwiązania. Rząd zakłada dwie formy repatriacji. Pierwszą - na dotychczasowych zasadach (czyli zaproszenie przez samorząd) oraz nową, w formie pomocy organizowanej przez władze centralne (repatrianci mieliby mieć zapewnione pół roku w ośrodku pobytu, zapewniony kolejny rok utrzymania i wynajem mieszkania). Przybyłym do ojczyzny rodakom  przysługiwałyby świadczenia w formie zasiłku: transportowy, na zagospodarowanie, szkolny, na wynajem mieszkania.