Narzędzia:

Senacka debata o potrzebie edukacji historycznej na rzecz wolności

02.06.2022
Fot. Tomasz Paczos, Kancelaria Senatu

„Dbałość o prawdę historyczną i należyty jej przekaz w dobie zalewu fake newsów, kreowania fałszywych bohaterów, przeinaczania historii staje się szczególną powinnością parlamentu” – wskazywał Marszałek Senatu RP prof. Tomasz Grodzki, otwierając w Senacie zorganizowaną z jego inicjatywy konferencję „Porozumienie na rzecz historii wolności”. Przypomniał, że debata odbywa się w szczególnym dniu, w przeddzień święta wolności, 33. rocznicy w pełni wolnych i demokratycznych wyborów do odrodzonego Senatu, zlikwidowanego przez komunistów w wyniku sfałszowanego referendum w 1946 r. W ocenie Marszałka Senatu wszystko, co służy przywracaniu mądrej edukacji historycznej musi być priorytetem w dobie władzy, która z kłamstwa uczyniła narzędzie uprawiania polityki.  Jak podkreślił, w dziele odkłamywania naszej współczesnej historii Senat również ma swój skromny udział, umożliwiając licealistom z całej Polski debatowanie na bliskie im tematy. Marszałek Tomasz Grodzki wyraził nadzieję, że porozumienie na rzecz historii wolności będzie impulsem służącym obywatelskiemu formowaniu młodego pokolenia Polaków, od którego będzie zależał kształt naszego kraju, jego wolny i demokratyczny charakter.

„Po co nam historia” – pytał prof. Andrzej Friszke w swoim inauguracyjnym wystąpieniu „Historia nie na sprzedaż. Pomiędzy nauką a polityką”. Jak mówił, historia podobnie jak nasze życie, składa się z doświadczeń dobrych i złych, dlatego zarówno w planie osobistym, jak i państwowym czy narodowym, musimy być zdolni do autorefleksji, bo tylko dzięki niezakłamywanej pamięci można budować prawdziwy przekaz historyczny. „Jeśli jesteśmy ludźmi dojrzałymi, powinniśmy w naszej własnej indywidualnej przeszłości widzieć złożoność wyborów, złudzeń, fascynacji, decyzji trafnych i wątpliwych, sukcesów i błędów” – przekonywał. „Nie inaczej jest ze społeczeństwem. Potrzebuje niezakłamanej pamięci o swojej przeszłości, o swoich dokonaniach, porażkach, o własnym istnieniu w pokoleniach rodziców i dziadków. Tylko przez niezakłamaną pamięć można budować dojrzałość – nas jako jednostek i społeczeństwa oraz narodu” – zaznaczył prof. Andrzej Friszke. „Ponieważ mamy różne doświadczenia, do ich konfrontacji potrzebujemy rozmowy” – dodał. „Na tym polega dialog i pluralizm, na tym polega demokratyczne społeczeństwo i poważny namysł nad przeszłością”  – przekonywał. W tym kontekście przypomniał czasy PRL-u, kiedy obowiązywała historia skrojona na potrzeby ideologii i propagandy ustroju. „Czy taki system jest dziś tylko wspomnieniem” – pytał prof. Andrzej Friszke. Niestety – w jego ocenie – instytucje zajmujące się badaniami i upowszechnianiem historii zostały w ostatnich latach przejęte przez jedną partię, która „przyznała sobie monopol na prawdę i patriotyzm”.Króluje uproszczenie, łatwy do przyswojenia schemat. Zanika myślenie historyczne o dobrym państwie i budowaniu wspólnoty. „Trwa proces narzucania ideologicznego kostiumu jednej partii instytucjom kultury, szkołom, łącznie z brutalnie oktrojowaną nową podstawą nauczania historii i nowym przedmiotem: historia i teraźniejszość. W tym programie następuje manipulowanie znanymi faktami i, zwłaszcza gdy mowa o ostatnich dziesięcioleciach, narzucanie wąskiej perspektywy wierzeń jednej partii, łącznie z jej zideologizowanym językiem, w którym twórcy III RP są nazywani postkomunistami” – mówił prof. Andrzej Friszke. Jego zdaniem zanika myślenie o państwie i systemie prawa, budowaniu wspólnoty państwowej ponad podziałami. Powinniśmy również rozumieć „wielkie osiągnięcia Polaków XX w.”, m.in. odzyskanie niepodległości w 1918 r., doświadczenie II wojny światowej czy „Solidarności” jako wielkiego ruchu społecznego ponad różnicami klasowymi. „Niech nam nie mówią o wstawaniu z kolan, bo z kolan wstaliśmy, jeśli kiedykolwiek na nich byliśmy, w 1980 r. wraz z utworzeniem Solidarności i jej konsekwentną drogą do zbudowania demokratycznego i niepodległego państwa, zintegrowanego z demokratycznymi strukturami Zachodu, jego poczuciem praw człowieka i rozumienia sensu rządów prawa, co pozwoliło nam na połączenie z Unią Europejską i NATO” – przekonywał prof. Andrzej Friszke. Według niego właśnie o tym chcą mówić historycy i spierać się, bo „spór jest ważną drogą weryfikowania poglądów”. „Zarazem będziemy się przeciwstawiać próbom fałszowania historii i tworzenia ideologicznych narracji” – podkreślił.

Podczas konferencji wiele uwagi poświęcono różnym inicjatywom prowadzącym szeroko rozumianą edukację obywatelską i historyczną. Samorządową aktywność związaną z edukacją przedstawili: dyrektor Biura – Centrum Współpracy Międzynarodowej w Lublinie Krzysztof Stanowski, który mówił o odpowiedzialności samorządu za edukację oraz prezydent Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska, która skupiła się na misji samorządowej w zakresie nauczania historii.  Mowa była też o obywatelskiej roli nauczyciela historii. W ocenie Edyty Książek z Zarządu Głównego Związku Nauczycielstwa Polskiego do utrzymania demokracji niezbędna jest edukacja obywatelska, otwierająca młodym ludziom drzwi do uczestnictwa w życiu społecznym kraju, Europy i świata, przygotowująca do sprostania wyzwaniom współczesności.

O doświadczeniach Europejskiego Centrum Solidarności mówił jego dyrektor Bazyl Kerski. Jak wskazywał, badania pokazują, że dla Polaków najważniejsze są doświadczenia ostatnich kilkudziesięciu lat, m.in. wyboru na papieża Karola Wojtyły czy roku 1989 i polskiej transformacji. Za najważniejsze zadanie dla historyków i ośrodków pokazujących naszą współczesną historię uznał ukazywanie jej wpływu na wydarzenia europejskie i światowe, łączenie jej z uniwersalnymi wartościami i prawami człowieka, pogłębianie więzi i budowanie wspólnoty. Według Bazyla Kerskiego kluczowe starcie w kwestii edukacji historycznej rozegra się między wychowaniem do godności a wychowaniem do nienawiści.

Doświadczenia w edukacji szkolnej i pozaszkolnej Fundacji Ośrodka KARTA omówiła  Alicja Wancerz-Gluza. Zaproponowała, by projektując porozumienie na rzecz  historii wolności wykorzystać konkurs „Historia bliska”, zainaugurowany przez ośrodek w połowie lat 90. XX w. Jego podstawowym celem było zainspirowanie młodych ludzi do obcowania z historią poprzez bezpośredni kontakt ze źródłami czy świadkami wydarzeń, pobudzenie ich krytycznego myślenia o historii. Według Alicji Wancerz-Gluzy nie chodzi o naukę historii alternatywnej, chodzi przede wszystkim o swoistą kompensację.

Portal ohistorie.eu  przedstawił dr Sławomir Poleszak. Jak wyjaśnił, portal powstał, ponieważ historia stała się przedmiotem intensywnej instrumentalizacji i manipulacji. Intencją założycieli portalu jest zamieszczanie tekstów, opracowań, esejów, materiałów źródłowych, a także reagowanie na bieżące nadużywanie historii, jej polityzację i mitologizację. Niezależnie od dzielących różnic obowiązkiem historyków jest reagowanie na intelektualną nieuczciwość i przypadki sprzeniewierzania się warsztatowi historyka. Nikt i nic nie jest w stanie zwolnić historyka z odpowiedzialności za to, co pisze i komu służy, nauce czy polityce.

Materiały z konferencji

Zobacz inne aktualności Przejdż do wszystkich aktualności

Debata „Senat blisko obywatela. Co jest ważne dla Polski?” w Żyrardowie

28 marca 2024 r. w Żyrardowie kontynuowano dyskusję o samorządzie w ramach cyklu „Senat blisko obywatela. Co jest ważne dla Polski?”.

Spotkanie marszałek Senatu z premierem i ministrami rządu Ukrainy

Premier Denys Szmyhal wraz z delegacją rządową rozmawiał z marszałek Małgorzatą Kidawą-Błońską i przewodniczącymi komisji UE i gospodarki o dalszej współpracy

Wiceprzewodniczący Zgromadzenia Narodowego Wietnamu Tran Quang Phuong w Senacie

Wicemarszałek Michał Kamiński spotkał się w Senacie z wiceprzewodniczącym Zgromadzenia Narodowego Socjalistycznej Republiki Wietnamu Tranem Quang Phuongiem.