Narzędzia:

5–7 października 2014 r.

08.10.2014

5–7 października 2014 r., na zaproszenie przewodniczącego Senatu Rumunii Călina Popescu-Tăriceanu, delegacja Senatu RP – pod przewodnictwem marszałka Bogdana Borusewicza – złożyła oficjalną wizytę w tym kraju. W skład delegacji wchodzili senatorowie: Wiesław Dobkowski, Robert Dowhan, Wiesław Kilian, Maciej Klima, Zbigniew Meres, Jarosław Obremski, Norbert Obrycki i Wojciech Skurkiewicz, a także kierownik Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Ciechanowski.

5 października 2014 r. w ambasadzie polskiej w Bukareszcie senatorowie spotkali się z przedstawicielami Polonii rumuńskiej. Marszałek Bogdan Borusewicz wyraził uznanie za ich starania w podtrzymywaniu kontaktów z polską kulturą, a szczególnie z  językiem ojczystym. W Rumunii w szkołach podstawowych i średnich języka polskiego uczy się około 500 dzieci, a w przedszkolach – 140. W Pojana Mikuli na Bukowinie działa szkoła im. Krystyny Bochenek, zbudowana ze środków przekazanych przez Senat RP. Jak podkreślił marszałek Senatu, Polska interesuje się losem Polonii i Polaków za granicą i jest to wsparcie ponad podziałami politycznymi. Zwrócił uwagę, że organizację polonijną Związek Polaków w Rumunii w 1/3 tworzą ludzie młodzi. „To pokazuje, że wasza organizacja jest organizacją, która ma przyszłość. To ważne, żeby mieć przeszłość, ale także ważne, żeby patrzeć w przyszłość i tę przyszłość sobie zapewnić” – stwierdził. Marszałek życzył rumuńskiej Polonii wytrwałości w działaniach na rzecz rozwoju i integrowania swojego środowiska. Wyraził również przekonanie, że polskie korzenie mogą być powodem do dumy. Spotkanie uświetnił występ zespołu „Sołonczanka”, który zaprezentował polskie tańce i piosenki ludowe.

Polacy w Rumunii zrzeszeni są w 14 oddziałach Związku Polaków, reaktywowanego w 1990 r., z których najliczniejsze znajdują w rejonie Suczawy i w Bukareszcie. W czasach komunistycznych działalność mniejszości narodowych była zakazana. Obecnie Polacy w Rumunii mają status mniejszości narodowej i swojego przedstawiciela w rumuńskim parlamencie. Według spisu powszechnego, przeprowadzonego w 2011 r., w tym kraju mieszka około 2600 osób polskiego pochodzenia, najwięcej, prawie 2000, w województwie Suczawa na Bukowinie, m.in. w Nowym Sołońcu, Pleszy i Pojana Mikuli. Są to potomkowie rodzin górniczych sprowadzonych pod koniec XVIII w. z okolic Bochni i Wieliczki do wsi Kaczyka, gdzie budowano wówczas kopalnię soli. Kolejną grupę stanowią górale czadeccy, którzy w rejonie doliny rzeki Sołoniec osiedlili się w pierwszej połowie XIX w. Polską diasporę stanowią także uchodźcy z okresu II wojny światowej i ich potomkowie.

W drugim dniu wizyty senatorowie spotkali się przedstawicielami rumuńskich władz, m.in. z przewodniczącymi obu izb parlamentu, ministrami obrony narodowej i spraw zagranicznych, a także wicepremierem i ministrem spraw wewnętrznych. Rozmowy z przewodniczącym Senatu Rumunii Călinem Popescu-Tăriceanu i przewodniczącym Komisji Spraw Zagranicznych izby wyższej rumuńskiego parlamentu Petre Filipem zdominowała problematyka międzynarodowa, przede wszystkim agresja Rosji na Ukrainę. Marszałek Bogdan Borusewicz podkreślił, że Polska nie akceptuje użycia siły w stosunkach międzynarodowych i tworzenia nowych stref wpływów. Takie stanowisko reprezentują wszystkie siły polityczne w naszym kraju.

Politycy mówili m.in. o potrzebie wzmocnienia partnerstwa polsko-rumuńskiego w kontekście zagrożeń wynikających z konfliktu ukraińsko-rosyjskiego. Przewodniczący Călin Popescu-Tăriceanustwierdził, że jego kraj ocenia sytuację na Ukrainie podobnie jak Polska. Jego zdaniem, demokratyczny świat wykazał dużą naiwność, sądząc, że wraz z rozpadem Związku Radzieckiego w Europie na zawsze zapanuje pokój. Przewodniczący podkreślił, że w tym kontekście ważna jest solidarność krajów Unii Europejskiej, zwłaszcza w kwestii bezpieczeństwa energetycznego i militarnego. Gratulował także Polsce wyboru Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej.

Wiodącym tematem spotkania marszałka Bogdana Borusewicza z przewodniczącym rumuńskiej Izby Deputowanych Valeriu Zgoneą były kwestie dotyczące bezpieczeństwa w Europie Środkowowschodniej. Marszałek podkreślił, że wizyta delegacji polskiego Senatu wiąże się z 75. rocznicą przyjęcia przez Rumunię we wrześniu 1939 r. kilkudziesięciu tysięcy polskich uchodźców. Po przedostaniu się do Francji część z nich zasiliła potem szeregi polskich sił zbrojnych na Zachodzie „Dziś sytuacja wymaga partnerstwa polsko-rumuńskiego z udziałem innych państw w tym regionie” – dodał marszałek.

W opinii przewodniczącego Izby Deputowanych oba kraje powinny mówić jednym głosem i zadbać o suwerenność Ukrainy. Podziękował za wsparcie przez Polskę starań Mołdawii o wejście do Unii Europejskiej. Zaproponował także wznowienie dialogu z udziałem Polski, Rumunii i Turcji.

Marszałek Bogdan Borusewicz podkreślił, że opinia publiczna i partie polityczne w Polsce w jednolity sposób oceniają sytuację na Ukrainie. „Zdajemy sobie sprawę, że jeśli duże państwo będzie decydować o granicach innego, to może dojść do tragedii” – powiedział. Marszałek poparł inicjatywę przewodniczącego Izby Deputowanych Rumunii, żeby konferencje przewodniczących parlamentów państw Unii Europejskiej odbywały się 2 razy do roku, a nie – jak dotychczas – tylko raz. Sytuacja w Europie Wschodniej jest bowiem niezwykle trudna i niebezpieczna. Obaj politycy zgodzili się, że parlamenty narodowe powinny jak najszybciej ratyfikować umowy stowarzyszeniowe UE z Ukrainą, Mołdawią i Gruzją.

Senatorowie spotkali się także z ministrem spraw zagranicznych Titusem Corlateanem, a także z wicepremierem, ministrem spraw wewnętrznych Gabrielem Opreą. Minister Titus Corlǎţean podkreślił, że wizyta marszałka Senatu w Rumunii jest ważna zarówno dla stosunków dwustronnych, jak i strategicznych. Jak dodał, stanowi ona istotny sygnał polityczny. Podczas spotkania z wicepremierem Gabrielem Opreą marszałek Bogdan Borusewicz raz jeszcze podkreślił, że udział delegacji Senatu w uroczystościach 75. rocznicy przyjęcia polskich uchodźców przez Rumunię będzie miał wymiar historyczny. „To przemawia za zacieśnieniem strategicznych stosunków między obydwoma krajami” – dodał. Tego samego dnia delegacja Senatu spotkała się także z ministrem obrony narodowej Rumunii Mirceą Duşą.

7 października 2014 r.  w Krajowej senatorowie wzięli udział w uroczystościach upamiętniających 75. rocznicę wybuchu II wojny światowej i przyjęcia przez ten kraj polskich uchodźców, złożyli wieńce pod pomnikiem uchodźców. Odbył się także apel przy grobach z udziałem żołnierzy Wojska Polskiego. Podczas uroczystości na cmentarzu w Krajowej, gdzie znajdują się groby polskich uchodźców z czasów II wojny światowej, marszałek Bogdan Borusewicz podkreślił, że Polska pamięta o rumuńskiej pomocy udzielonej Polakom w 1939 r. Jak przypomniał, mimo nacisków ze strony hitlerowskich Niemiec i Rosji sowieckiej Rumunia przyjęła 30 tys. polskich żołnierzy i ponad 20 tys. polskich cywilów. Następnie nasi żołnierze przedostawali się z Rumunii na Zachód, by tam tworzyć polską armię. Marszałek podkreślił także wagę przyjaźni i współpracy polsko-rumuńskiej w ramach NATO i Unii Europejskiej w obecnej niestabilnej sytuacji w Europie. Uroczystości na cmentarzu w Krajowej, największym w Rumunii polskim cmentarzu z okresu II wojny światowej, odbyły się zgodnie z ceremoniałem Wojska Polskiego. Wzięli w nich udział przedstawiciele rumuńskich władz, m.in. minister spraw zagranicznych Titus Corlatean.

W miejscowym Muzeum Sztuki otwarto natomiast wystawę „Życie codzienne Polaków na uchodźstwie wojennym w Rumunii 1939–1947”. W budynku obecnego muzeum internowani byli naczelny wódz marszałek Edward Rydz-Śmigły i prezydent Ignacy Mościcki. Właśnie w Krajowej marszałek wydał swój ostatni rozkaz dla Wojska Polskiego.

Jak podkreślił ambasador RP w Rumunii Marek Szczygieł, cmentarz w Krajowej został w 2013 r. odnowiony staraniem ambasady polskiej w Bukareszcie ze środków Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Przypomniał, że do regionu Oltenia, którego stolicą jest Krajowa, trafiło najwięcej polskich uchodźców i tam powstało najwięcej obozów internowania. Jak mówił, w Krajowej organizowano życie społeczne, kulturalne, a w latach 1939-40 powstały polskie szkoły.

Szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Ciechanowski podkreślił, że w 1939 r. Rumunia była jedynym obszarem, na który z Polski mogły się ewakuować armia, najwyższe władze i cywile. „Jesteśmy zobowiązani, żeby pamiętać o tym, co zarówno władze rumuńskie, jak i społeczeństwo rumuńskie wtedy dla nas zrobiło. Ważne, by Polacy, którzy coraz częściej Rumunię odwiedzają, wiedzieli, że są tam miejsca związane z Polską” – dodał.

Zobacz inne aktualności Przejdż do wszystkich aktualności

Marszałek Senatu spotkała się z prezydent Słowacji

Małgorzata Kidawa-Błońska rozmawiała z Zuzaną Čaputovą, która przybyła do Polski z oficjalną wizytą.

Spotkanie marszałek Senatu z premierem i ministrami rządu Ukrainy

Premier Denys Szmyhal wraz z delegacją rządową rozmawiał z marszałek Małgorzatą Kidawą-Błońską i przewodniczącymi komisji UE i gospodarki o dalszej współpracy

Wiceprzewodniczący Zgromadzenia Narodowego Wietnamu Tran Quang Phuong w Senacie

Wicemarszałek Michał Kamiński spotkał się w Senacie z wiceprzewodniczącym Zgromadzenia Narodowego Socjalistycznej Republiki Wietnamu Tranem Quang Phuongiem.