Narzędzia:

4 czerwca 2014 r.

04.06.2014

4 czerwca 2014 r. Senat gościł parlamentarzystów z 14 krajów, którzy przyjechali do Polski z okazji obchodów 25. rocznicy wyborów z 1989 r. 25 lat temu po raz pierwszy w powojennej Polsce  odbyły się częściowo wolne wybory do Sejmu i w pełni wolne wybory do Senatu, które zakończyły się wielkim zwycięstwem „Solidarności”, a w konsekwencji upadkiem rządów komunistycznych.  W uroczystym spotkaniu wzięli udział m.in. marszałkowie Sejmu i Senatu  Ewa Kopacz i Bogdan Borusewicz, sekretarz generalny Rady Europy Thorbjørn Jagland, wiceprzewodniczący Rady Federalnej oraz Rady Narodowej Austrii Harald Himmer i Karlheinz Kopf, przewodniczący Izby Poselskiej oraz Senatu Republiki Czeskiej Jan Hamáček i Milan Štěch, przewodniczący gruzińskiego parlamentu David Usupashvili, przewodniczące I i II Izby Stanów Generalnych Holandii Ankie Broekers-Knol i Anouchka van Miltenburg, wiceprzewodniczący litewskiego Seimasu Vydas Gedvilas, przewodniczący Izby Reprezentantów Malty Anġlu Farrugia, przewodniczący mołdawskiego parlamentu Igor Corman, wiceprzewodnicząca niemieckiego Bundestagu Ulla Schmidt, wiceprzewodniczący szwedzkiego Riksdagu Ulf Holm,  wiceprzewodniczący Zgromadzenia Narodowego Węgier János Latorcai, wiceprzewodnicząca Wielkiego Zgromadzenia Narodowego Turcji Meral Aksener. Reprezentowane były również Francja, Włochy i Kanada.

Gości powitał marszałek Bogdan Borusewicz. Jak stwierdził, 25 lat temu Polacy siłą kartki wyborczej doprowadzili do klęski starego reżimu i zapoczątkowali falę wolności w krajach Europy Środkowo-Wschodniej.  „To był przełom” – podkreślił. Jego zdaniem, nic nie przyszło Polsce za darmo, a walka o wolność trwała 9 lat. Marszałek zaznaczył, że Europa nie zostawiła Polaków samych w tej walce, co spowodowało, że „fala wolności przeszła przez wszystkie kraje Europy Środkowo-Wschodniej”. Jak ocenił, zmiany, które nastąpiły, okazały się korzystne dla całej Europy. „Tak jak kiedyś poparto nas, tak teraz my jesteśmy zobowiązani do wspierania innych w ich dążeniu do wolności” – przekonywał. Nawiązując do sytuacji na Ukrainie, stwierdził, że „ci, których wspieramy, muszą być silni naszą siłą”.

Przemawiając podczas spotkania, marszałek Sejmu Ewa Kopacz zwróciła uwagę, że obecnie najważniejsze są więź z ojczyzną, budowanie „obywatelskości” wśród młodych pokoleń, zachęcanie do udziału w wyborach, a także  mądrość w korzystaniu z demokracji. Jak mówiła, co roku 1 czerwca przysłuchuje się z uwagą obradom Sejmu dzieci i młodzieży. Jej zdaniem, jest to „głos ludzi, którzy za chwilę nas zmienią i będą budować poczucie obywatelskości w następnych pokoleniach”. „To oni będą budować tę piękną demokrację, w której będziemy żyć” – dodała. W swoim wystąpieniu marszałek Ewa Kopacz przywołała także wybory sprzed 25 lat – szczególny plebiscyt, podczas którego po raz pierwszy po II wojnie światowej spytano Polaków, czy zgadzają się z władzą. W jej ocenie, zmiany okazały się możliwe dzięki ponad 60-procentowej frekwencji wyborczej. Polacy pokazali, że mają dość traktowania siebie jak poddanych przez tych, którzy od lat rządzili i nadużywali władzy, mają dość poczucia upodlenia.  Marszałek Sejmu przypomniała, jak  rządzony przez monopartię kraj zmienił się w demokratyczną Polskę, w której parlament jest wybierany w sposób jawny, czytelny i demokratyczny. Wspominała, w jaki sposób Polacy przeszli długą drogę od pustych półek sklepowych do gospodarki rynkowej, od paszportu – prezentu od władz do strefy Schengen, umożliwiającej swobodne poruszanie się po Europie. „To wszystko wywalczyliśmy rękoma i mądrością Polaków, którzy poszli wtedy do wyborów” – zaznaczyła. Ewa  Kopacz podkreśliła, że o wywalczoną wolność trzeba dbać i ją poprawiać, bo nie jest dana raz na zawsze. Nawiązała do rocznicowych wystąpień prezydentów Stanów Zjednoczonych i Polski Baracka Obamy i Bronisława Komorowskiego. „Oni obaj powiedzieli, że przyjaciół poznaje się w biedzie. Dzisiaj jesteśmy gotowi stanąć murem za Ukrainą i walczyć o to, by posmakowała tego, jak my żyjemy: tej wolności, demokracji i solidarności  tej wewnątrznarodowej, i nie tylko wewnątrznarodowej, ale i tej europejskiej" - zadeklarowała.

Zabierający głos podczas spotkania zagraniczni parlamentarzyści dziękowali Polakom za doprowadzenie do upadku komunizmu i końca podziału Europy, wyrażali podziw dla „Solidarności”, szacunek dla politycznych i gospodarczych osiągnięć naszego kraju. Przywoływano postaci Jana Pawła II i Lecha Wałęsy. Przewodniczący czeskiego Senatu Milan Štěch podkreślił, że wolne wybory w Polsce stały się inspiracją dla zmian w całej Europie Środkowo-Wschodniej. Według niego, związek „Solidarność” dzięki swojej swoją masowości miał znacznie większe znaczenie niż inne ruchy opozycyjne w Europie Wschodniej, a reżim komunistyczny musiał się z nim liczyć – gdyby nie to losy krajów tego regionu i całego świata rozwijałyby się inaczej. Także wiceprzewodnicząca Bundestagu Ulla Schmidt podkreślała, że polskie męstwo i pragnienie wolności dodało siły ruchom w innych państwach. „Bez wydarzeń w 1989 r. w Polsce nie byłoby ani jedności Niemiec, ani integracji europejskiej w jej dzisiejszym kształcie” – powiedziała. Jej zdaniem, dlatego naród polski zasługuje na najwyższą wdzięczność. „Ten wielki ruch społeczny, którym była Solidarność, doprowadził do upadku komunizmu, a jednocześnie wykonał pierwszy krok na drodze Polski do Europy i członkostwa w Unii Europejskiej” – powiedziała. Jak ocenił przewodniczący Izby Reprezentantów Malty Anġlu Farrugia, Polska przeszła trudniejszą drogę ku wolności niż inne kraje. Mimo że nie była ona prosta, zagwarantowała naszemu krajowi rządy prawa i demokracji. Dlatego Polska stała się przykładem dla innych dążących do budowania demokratycznego państwa. Przypominając szczyt George Bush – Michaił Gorbaczow na Malcie w grudniu 1989 r., uważany za symboliczny koniec zimnej wojny, stwierdził, że to nie mogłoby się wydarzyć bez tego, co stało się w Polsce. Podobny pogląd wyraził wiceprzewodniczący Sejmasu Republiki Litewskiej Vydas Gedvilas. Jak mówił, wydarzenia 1989 r. w Polsce były impulsem przemian demokratycznych w całej Europie Wschodniej, których finałem był upadek muru berlińskiego. Podkreślił, że skorzystały na nich kraje bałtyckie, bo „nigdy nie opuściły rąk i walczyły o powrót do Europy, od której zostały brutalnie oderwane”. Przekonywał, że solidarność jest tym, co dzisiaj jest potrzebne narodowi ukraińskiemu. Dla przewodniczącego mołdawskiego parlamentu Igora Cormana wydarzenia w Polsce są symbolem nowej ery w Europie Środkowo-Wschodniej. Dzięki nim nastał czas ogromnej nadziei na zakończenie ery sowieckiej, na uzyskanie wolności politycznej i gospodarczej. Przewodniczący dziękował za wsparcie aspiracji europejskich Mołdawii oraz za Partnerstwo Wschodnie, które otworzyło jego krajowi drogę do stowarzyszenia z Unią Europejską. „Chcemy, by Mołdawia stała się pełnym członkiem rodziny europejskiej” – zadeklarował.

Wiceprzewodniczący Rady Narodowej Austrii Karlheinz Kopf zadeklarował, że Austriacy z podziwem spoglądają na odwagę tych, którzy 25 lat temu walczyli w Polsce o wolność i demokrację. Apelował, aby nie zapominać, że na świecie jest jeszcze wiele krajów i ludzi, którzy muszą „tkwić w strukturach i państwach pozbawionych praworządności, niedemokratycznych, nieprzestrzegających praw człowieka”. Wiceprzewodniczący szwedzkiego Riksdagu Ulf Holm wyraził pogląd, że czerwcowe wybory doprowadziły do zmiany kursu historii  w naszej części Europy. Jak podkreślił, obowiązkiem państw demokratycznych jest promocja demokracji i praw człowieka na świecie. Zdaniem członka włoskiej Izby Deputowanych Rocco Buttiglionego, „Solidarność” walczyła z komunizmem o wolność Polski, ale była to też walka o wolność całej Europy. Życzył, aby Polska pozostała liderem wprowadzania do Unii Europejskiej wielkich chrześcijańskich wartości i obrony godności człowieka. Jak podsumował przewodniczący Izby Poselskiej czeskiego parlamentu Jan Hamáček, dzięki „Solidarności” demokracja i wolny rynek zastąpiły totalitaryzm.

Przewodnicząca holenderskiego Senatu Ankie Broekers-Knol wyraziła opinię, że Polska jest symbolem przemian europejskich, modelowym przykładem demokracji – krajem cieszącym się wzrostem gospodarczym i aktywnym graczem na arenie międzynarodowej. Podkreśliła także, że nasz kraj jest 6 największą gospodarką w UE, której udało się mimo światowego kryzysu finansowego utrzymać solidny wzrost gospodarczy. Jak oceniła, Polska odgrywa wiodącą rolę w ramach unijnej polityki bezpieczeństwa, a w czasie kryzysu na Ukrainie okazała się „prawdziwym europejskim przyjacielem, sojusznikiem oraz cennym członkiem rodziny europejskiej”. Przewodnicząca Izby Deputowanych Królestwa Niderlandów Anouchka van Miltenburg przypominała natomiast, że Europa wiele zawdzięcza naszemu krajowi zarówno w kontekście ruchów wolnościowych, jak i postawy polskich żołnierzy w czasie II wojny światowej, wyzwalających m.in. Holandię. Zwracała uwagę, że demokracja nie jest dana raz na zawsze i trzeba ją chronić, co pokazują m.in. ostatnie wydarzenia na Ukrainie.

Przewodniczący parlamentu Gruzji David Usupashvili w osobistej refleksji wspominał, że jako uczeń musiał – podobnie jak jego koledzy – przygotowywać przeglądy prasy poświęcone m.in. wydarzeniom w Polsce. „Musieliśmy czytać prasę sowiecką, zapoznawać się z tymi informacjami i zdawać kilkuminutowe raporty poświęcone bieżącym wydarzeniom na świecie. Moim ulubionym tematem była Solidarność, ponieważ sowieckie gazety codziennie dostarczały informacje o tym, co się tu działo. Jak to Lech Wałęsa zamiast iść do pracy, cały czas gada, zamiast realizować plany socjalistyczne wzywał do strajków. Właśnie tego rodzaju informacje swoim przyjaciołom w klasie przekazywałem – tylko dlatego, że mieszkałem w zwyczajnym, sowieckim miasteczku” – mówił. „Bardzo dziękuję za tę rewolucję, która odbywała się w mojej głowie, mojej mentalności. Taka sama rewolucja miała miejsce w głowach dziesiątek tysięcy osób, które wówczas mieszkały w przestrzeni sowieckiej” – powiedział gruziński polityk. „Niestety widzimy, że ta misja nie została jeszcze wypełniona – w tej samej przestrzeni mamy do czynienia z milionami osób utrzymywanych w ciemności. Chciałbym prosić, abyście nadal przekonywali innych, że wolność jest najwyższą wartością, o którą warto walczyć” – zaapelował David Usupashvili.

 

Zobacz inne aktualności Przejdż do wszystkich aktualności

Marszałek Senatu spotkała się z przewodniczącym Parlamentu Estonii

Małgorzata Kidawa-Błońska rozmawiała z Lauriem Hussarem o bezpieczeństwie w regionie, pomocy Ukrainie, a także o współpracy w ramach NATO oraz z państwami bałtyckimi i nordyckimi.

148. sesja Zgromadzenia Unii Międzyparlamentarnej w Genewie

Senatorowie z Polskiej Grupy Unii Międzyparlamentarnej: Gabriela Morawska-Stanecka, Stanisław Gawłowski i Wiktor Durlak uczestniczą w 148. Zgromadzeniu Unii Międzyparlamentarnej.

Marszałek Senatu z oficjalną wizytą w Rumunii

18–19 marca 2024 r. marszałek Małgorzata Kidawa-Błońska wraz z delegacją przebywała z oficjalną wizytą w Rumunii. Wizyta odbyła się na zaproszenie przewodniczącego Senatu Rumunii.