Marszałek Bogdan Borusewicz spotkał się z przewodniczącym Parlamentu Europejskiego Martinem Schulzem, który przyjechał do Polski na obchody 70. rocznicy wybuchu powstania w warszawskim getcie. Podczas rozmowy obaj politycy nawiązali do uroczystości przed pomnikiem Bohaterów Getta. Zdaniem przewodniczącego Martina Schulza, słowa, które tam padły, że nie ma nic droższego niż ludzkie życie i nikt nie ma prawa go odbierać, mogą być urzeczywistnione wtedy, gdy zostanie zrealizowany postulat utworzenia Europy ponad granicami. Dodał, że ta idea nie zwalnia Niemców od szczególnej odpowiedzialności, jeśli chodzi o przyszłość Europy.
Marszałek Senatu powiedział, że doświadczenia historyczne Polaków mocno związały Polskę z Unią Europejską. „My widzimy Unię nie tylko jako obszar wolnego rynku, dla Polaków Unia to coś więcej” – podkreślił marszałek. „To organizm, który promuje wartości demokratyczne, wolność, dlatego uważałem, że warto być w Unii nie tylko ze względów gospodarczych” – dodał.
Obaj rozmówcy dyskutowali także o budżecie Unii Europejskiej na rok 2013 i kolejne lata. Marszałek Bogdan Borusewicz wyraził opinię, że Unia Europejska z finansowego kryzysu może wyjść jeszcze bardziej zintegrowana. Jego zdaniem, źle by się stało, gdyby integracja rozbiła się o 11 mld euro, to jest o kwotę stanowiącą tegoroczny deficyt budżetowy. „To negatywnie odbiłoby się na sytuacji gospodarczej krajów najsłabszych, w tym także Polski” – podkreślił marszałek.
Marszałek Senatu i przewodniczący Parlamentu Europejskiego rozmawiali także o sytuacji na Cyprze i zbliżającej się konferencji przewodniczących parlamentów narodowych w Nikozji, która rozpocznie się 22 kwietnia 2013 r.