Marszałek Stanisław Karczewski 2 grudnia 2015 r. przyjął Konrada Christiana Szymańskiego, reprezentanta brazylijskiej Polonii, wnuka przedwojennego senatora i marszałka w latach 1928–1930 Juliusza Szymańskiego. W spotkaniu udział wzięli: żona Konrada Szymańskiego Elizanete Szymańska oraz prezes i członek zarządu Towarzystwa Polsko-Brazylijskiego w Warszawie ‒ Stanisław Pawliszewski i Gustaw Kotlarz.
Marszałek Stanisław Karczewski podkreślił, że Senat tradycyjnie sprawuje opiekę nad Polonią i Polakami za granicą. Zapewnił gości, że Izba wspierała i będzie wspierać naszych rodaków poza granicami. Przypomniał, że w minionej kadencji środki na opiekę nad Polonią zostały przeniesione z dyspozycji Senatu do Ministerstwa Spraw Zagranicznych. „Obecnie jesteśmy po wyborach, zmieniła się koalicja rządząca, są nowe władze i będziemy się zastanawiać, jak to zrobić, by te pieniądze wróciły do Senatu” – powiedział marszałek. Dodał, że Senat jest zainteresowany w utrzymywaniu kontaktów także z najnowszą polską emigracją. Wyraził nadzieję, że uda się w kraju stworzyć takie warunki, by ci młodzi ludzie z Wielkiej Brytanii i Niemiec wrócili do Polski. Poinformował, że Sejm i Senat będą wkrótce pracować nad pakietem ustaw polonijnych: o Karcie Polaka, o repatriacji i nad regulacją, która określi, w jaki sposób różne ośrodki władzy będą sprawować opiekę nad Polonią. Rolą Senatu i kolejnych marszałków Senatu byłaby koordynacja tych wszystkich działań.
Konrad Szymański podziękował marszałkowi za spotkanie. Powiedział, że przyjechał do kraju przodków w poszukiwaniu swoich korzeni i historii rodziny. Marszałek przekazał gościowi senackie publikacje, w których znajdują się informacje o marszałku Juliuszu Szymańskim.
Goście mówili o ważnej roli towarzystw i organizacji polonijnych w utrzymywaniu kontaktów z macierzą, podtrzymywaniu znajomości języka polskiego i kultywowaniu polskich tradycji i obyczajów. Wskazywali, jak istotne jest przekazywanie organizacjom polonijnym materiałów edukacyjnych, gdyż w trzecim pokoleniu emigrantów zanika znajomość języka polskiego. Mówili też o kłopotach finansowych prasy polonijnej, stanowiącej często jedyne źródło informacji o Polsce.