Z prac komisji senackich

Komisja Zdrowia zapoznała się z informacją na temat realizacji Narodowego Programu Szczepień, a także harmonogramu działań w tym zakresie. Informację przedstawili minister zdrowia Adam Niedzielski i szef KPRM, pełnomocnik rządu ds. programu szczepień Michał Dworczyk. Odnieśli się m.in. do harmonogramu szczepień w poszczególnych grupach priorytetowych. Szef resortu zdrowia zwrócił uwagę, że w kontekście wskazywania kolejnych grup do szczepień należy pamiętać, że programowi przyświecają 2 fundamentalne cele – zmniejszenie śmiertelności i udrożnienie systemu opieki zdrowotnej, które służą definiowaniu hierarchii i pewnej „priorytetyzacji” kolejnych grup do szczepienia. „Dlatego w grupie pierwszej zaczniemy od osób najbardziej zaawansowanych wiekowo, które w największym stopniu są narażone na ryzyko zgonu” – powiedział, przypominając, że 15 stycznia 2021 r. ruszają zapisy dla najstarszych osób z grupy pierwszej, a 25 stycznia rozpocznie się ich szczepienie. Minister Adam Niedzielski podkreślił, że wraz z wiekiem ryzyko zgonu rośnie wykładniczo i w grupie 80 plus śmiertelność z powodu zakażenia koronawirusem wynosi co najmniej 20%. Jak zauważył, ta najbardziej zaawansowana wiekowo grupa liczy ponad 1,5 mln osób. Minister zdrowia poinformował, że grupy priorytetowe będą zapisane w rozporządzeniu epidemicznym tak, by obok Narodowego Programu Szczepień pojawiła się regulacja, stanowiąca formalną podstawę szczepienia. W rozporządzeniu znajdzie się też podział grupy pierwszej na podgrupy. Szef resortu zdrowia podkreślił, że korzystanie z prawa pierwszeństwa do szczepień musi mieć formalną podstawę, by naruszenia w tym zakresie można było karać. „Pokazujemy regułę: jeżeli ktoś wypada z konkretnej grupy, to jest możliwość szczepienia osoby z następnej grupy. Musi być jakaś reguła, żeby nie doprowadzać do marnowania szczepionek” – powiedział, przypominając, że do tej pory nie wykorzystano 369 dawek, głównie z powodu ich uszkodzenia, w większości o charakterze technicznym. Jak zapowiedział, takie sytuacje będą „w normalnym trybie reklamowane i zgłaszane do producenta”.

W trakcie dyskusji senatorowie wyrażali zaniepokojeniedotychczasowym tempem szczepień i sposobem dystrybucji szczepionek. „Wielokrotnie w Senacie podkreślamy, że zdrowie powinno być poza polityką. Jesteśmy tu dlatego, (…) że nie ma w tej chwili ważniejszej strategicznie sprawy niż uzyskanie jak najszybciej odporności populacyjnej Polek i Polaków. Dlatego, że ma to znaczenie zarówno zdrowotne, jak i ekonomiczne, gospodarcze i pozwoli krajowi wyjść na prostą. Nas tu spaja troska o to, ażeby to wszystko osiągnąć jak najszybciej” – powiedział podczas posiedzenia marszałek Tomasz Grodzki. Jak wskazał, do tej pory szczepionych było około 20 tys. osób dziennie, przy czym szczepienia odbywają się w przede wszystkim w dni robocze. Przypomniał, że zaszczepiono około 200 tys. osób, a pierwsze szczepienia przeprowadzono 27 grudnia 2020 r., a w tym czasie – jak zaznaczył – było 10 dni roboczych. „Tygodniowo to 100 tys., tzn. 1 mln w 6 tygodni, 17 mln w 170 tygodni, to są prawie 4 lata. A jeszcze jest druga dawka” – zaznaczył marszałek Senatu. „Takie tempo jest nie do zaakceptowania” – ocenił.

Takiego samego zdania była przewodnicząca Komisji Zdrowia senator Beata Małecka-Libera. „Tempo powinno być o wiele, wiele szybsze” – stwierdziła. Zwróciła także uwagę, że szpitale, które obecnie szczepią, otrzymują szczepionki rozmrożone i gotowe do wykorzystania, podczas gdy większość z nich ma specjalistyczne lodówki, w których mogłyby je przechowywać w formie zamrożonej.

Szef KPRM Michał Dworczyk wyjaśnił, że liczba szczepionek dla Polski wynika z unijnego mechanizmu ich zakupu i proporcjonalnego ich dystrybuowania do poszczególnych krajów członkowskich. „Co tydzień w każdy poniedziałek rano samolotem cargo przylatuje około 350 tys. dawek szczepionki firmy Pfizer. I tak będzie, przynajmniej na ten moment, taką mamy deklarację producenta, do końca marca 2021 r. Jeśli chodzi o szczepionki Moderny, które zostały ostatnio zarejestrowane, do końca stycznia dotrze do Polski 70 tys. dawek, a następnie w kolejnych 2 miesiącach, po trzysta kilkadziesiąt tysięcy, co spowoduje, że do końca marca do Polski dotrze 840 tys. dawek Moderny, co pozwoli nam w konsekwencji zaszczepić mniej więcej 420 tys. osób” – powiedział. Michał Dworczyk wyjaśnił także, że część z każdej dostawy jest zabezpieczona w magazynach Agencji Rezerw Materiałowych na podanie drugiej dawki osobom szczepionym, na wypadek gdyby pojawiły się jakieś problemy w z dostawami. Dodał, że do 14 stycznia pracownicy podmiotów medycznych z tzw. grupy „zero” mogą zgłaszać się na szczepienia w 509 szpitalach. 15 stycznia zostanie uruchomiony system teleinformatyczny w sprawie szczepionek, a docelowo szczepienia będą prowadzone w 6 tys. punktów na terenie całego kraju. Jego zdaniem system będzie miał wydajność 3,5–4 mln szczepień miesięcznie, którą ogranicza jedynie dostępność szczepionek.

W trakcie dyskusji senatorowie pytali o szczepienia seniorów, którzy zostali zakwalifikowani do tzw. grupy pierwszej, która ma być szczepiona od 25 stycznia. Szczególnie niepokoił ich harmonogram rejestracji zgłoszeń. Z informacji podanych przez resort zdrowia wynika, że przyjmowanie zgłoszeń seniorów rozpocznie się 15 stycznia, a szczepienia 25 stycznia. Pytano także o liczbę punktów, w których będą prowadzone szczepienia.

Minister zdrowia Adam Niedzielski powiedział, że kolejne punkty szczepień będą uruchamianie systematycznie, odpowiednio do liczby zgłoszeń. „To nie będzie tak, że 26 stycznia będziemy mieli 6 tys. funkcjonujących, czy więcej, zespołów szczepiennych, to wszystko będzie się systematycznie rozwijało w takim rytmie tygodniowym i prowadziło do maksymalnej wydolności” – wyjaśnił. Mówił, że zgłoszenia będą przyjmowane od 15 stycznia, a nie wcześniej, ponieważ przygotowywany jest jeszcze system teleinformatyczny centralnej rejestracji. Wyjaśnił, że w ramach tego systemu będzie można zgłosić się telefonicznie, przez internet lub osobiście w punkcie szczepień.

Senatorowie podkreślali, że dla sprawnego przeprowadzenia procesu szczepień bardzo ważna jest współpraca z samorządami. Nie tylko w organizacji transportu dla osób, które nie będą w stanie samodzielnie dojechać do punktu szczepień, lecz także w procesie promowania szczepień. Senatorowie podkreślali, że znają lokalne uwarunkowania i problemy poszczególnych grup. Zaproponowali, że samorządy mogłyby wysyłać zaproszenia na szczepienie do konkretnych osób, np. starszych, które mogą mieć problemy z samodzielnym zgłoszeniem się w systemie.