Narzędzia:

28 lipca 2020 r.

edukacja i kultura 28.07.2020

Komisja Kultury i Środków Przekazu zajęła się sytuacją branży eventowej w czasie pandemii COVID-19. Obecni na posiedzeniu przedstawiciele branży zaproponowali rozwiązania ułatwiające wyjście z kryzysu, m.in. obniżenie stawek VAT. Technicy estradowi, organizatorzy spotkań i wydarzeń, a także menadżerowie artystów mówili o zapaści ich branży, bez której trudno będzie przetrwać polskiej kulturze. Jak wskazywali, znajdują się w rozpaczliwej sytuacji. Ich działalność została najwcześniej zamrożona, a teraz jest odmrażana najwolniej, a w perspektywie wzrostu zachorowań jesienią nie ma szans na jej normalne funkcjonowanie.

Podczas obrad proponowano konkretne rozwiązania, które mogłyby ułatwić wyjście z kryzysu. Bartosz Bieszyński z Rady Przemysłu, Spotkań i Wydarzeń jako jedno z takich rozwiązań zaproponował pobudzenie popytu. „Narzędziem szeroko stosowanym w tym celu w Unii Europejskiej jest obniżenie stawek VAT, żeby zachęcić klienta zarówno indywidualnego, jak i biznesowego do zakupu biletu, koszulki itp.” – podkreślił. VAT powinien zostać zmniejszony do poziomu od 5 do 8% w zależności od możliwości.

Jak mówił Bartosz Bieszyński, banki komercyjne nie przedłużają linii kredytowych branżom, takim jak turystyka, rozrywka, wydarzenia, transport autokarowy czy hotele. „To się dzieje nawet przy podniesieniu gwarancji de minimis do 80%. Naszą propozycją jest, aby 18–19% subwencji Polskiego Funduszu Rozwoju mogło być automatycznie umarzane” – stwierdził. Zwrócił uwagę, że pod koniec czerwca 2020 r. skończyły się zwolnienia z ZUS-u, świadczenia postojowe i dopłaty do wynagrodzeń.

Prezes Polskiej Izby Techniki Estradowej (PITE) Grzegorz Łapczyński zaznaczył, że polscy organizatorzy imprez, takich jak festiwale czy koncerty, żeby sprostać wymogom artystów, m.in. zagranicznych, zadłużają się, inwestując w zakup drogiego sprzętu profesjonalnego. „Zaciągamy więc kredyty, leasingi” – tłumaczył. „Od marca nie mamy żadnej pracy, obroty naszych firm są zerowe. Część z naszych firm otrzymała tarcze i inne dostępne wsparcia, ale to się skończyło” – mówił. „Kilkumilionowe nasze zakupy, które spłacamy w ratach kilkudziesięciotysięcznych, a nawet kilkusettysięcznych miesięcznie powodują, że firmy finansowe nie chcą czekać” – podkreślił. Jak wskazywał, za kilka dni czy miesięcy firmy finansowe zgłoszą się najpierw po sprzęt, który jest aktualnie niezbywalny, wyprzedadzą go za jakieś 10–15% wartości, a pozostałą kwotę zlicytują od właścicieli tego sprzętu. Jak zauważył Grzegorz Łapczyński, właściciele tych jednoosobowych często firm zostaną z długami na całe życie. „To doprowadzi do masowego bankructwa całej branży” – wskazał. Ze względu na dramatyczną sytuację całej branży, ludzie w niej pracujący, muszą zmieniać profesję. „Patroszą ryby, zbierają truskawki” – dodał. „Według naszych informacji 50% pracowników techniki estradowej nie pracuje już w branży” – powiedział prezes PITE. W jego opinii w tej sytuacji rynek techniki estradowej może zostać przejęty przez firmy zagraniczne. „Oprócz tego, że kupią sprzęt za niewielkie pieniądze, to przejmą naszych ludzi, w których inwestowaliśmy pieniądze i których kształciliśmy. To wszystko się już dzieje” – mówił Grzegorz Łapczyński. „My już nie możemy czekać” – zwrócił się do senatorów.

Piotr Żakiewicz z PITE zwrócił uwagę, że banki mają czarne listy branż i są na niej kody PKD związane z branżą eventową. „Szukamy pomocy w formie funduszu restrukturyzacyjno-upadłościowego, aby tym firmom, które nie będą w stanie się podnieść, pomóc odejść bez wyroku na całe życie” – dodał. Jak zaznaczył, „walcząc o dofinansowanie, pomoc dostają firmy ze stratami na poziomie 15–20%, a my przy 90-procentowych stratach tego wsparcia nie dostajemy, bo nie rokujemy” – tłumaczył. „Bank Gospodarstwa Krajowego nam nie pomaga, ponieważ nie rokujemy, Agencja Rozwoju Przemysłu nam nie pomaga, bo jesteśmy działalnościami jednoosobowymi i okazuje się, że duża część z tych tarcz dla nas niestety nie zadziałała” – wskazywał. Zwrócił się również o wstrzymanie windykacji należności, dopóki rząd nie wypracuje nowych rozwiązań.

Wiceminister rozwoju Olga Semeniuk poinformowała, że na początku sierpnia 2020 r. do Sejmu zostanie wniesiony projekt ustawy przedłużającej o 4 miesiące, począwszy od czerwca, narzędzia tarczy covidowej: zwolnienie przedsiębiorców z ZUS-u i świadczenie postojowe.

Ponadto resort rozwoju od tygodnia przygotowuje plan w kontekście przyznanych niedawno Polsce funduszy unijnych, z podziałem na poszczególne kategorie. „Jeżeli chodzi o departament turystyki (...) również przewidujemy środki finansowe, a w ramach tej turystyki właśnie na państwa branżę” – poinformowała wiceminister Olga Semeniuk.

Jak mówił podczas posiedzenia wiceminister kultury Paweł Lewandowski, Polska przeznaczyła 5 mld zł na kulturę w czasie pandemii. Wskazał też na instrument gwarancyjny o wartości pół 1 mld zł, który udało się implementować w Banku Gospodarstwa Krajowego. „To instrument gwarancyjny dla sektorów kreatywnych, który był wprowadzony o wiele wcześniej niż covid, ale dziś może służyć jako wsparcie dla wszystkich branż sektora kreatywnego” – dodał. „Ja dzisiaj słyszę, że mimo tych gwarancji państwo wypadacie z systemów bankowych i nie chcą wam udzielać kredytów, uważam, że to polityka banków. Mam nadzieję, że uda nam się razem z rządem wypracować model, jak zrobić, żeby wypracować dla państwa kredyty płynnościowe” – mówił wiceminister kultury. „Staramy się odmrażać jak najbardziej, czyli tworzyć rozwiązania, które pozwolą funkcjonować państwa instytucjom i państwa firmom, działającym w sektorze kreatywnym w takim zakresie, w jakim pozwala sanepid. Po każdym rozluźnieniu robimy ewaluację, sprawdzamy czy, są ogniska; kiedy widzimy, że takich zagrożeń nie ma, podejmujemy kolejne kroki” – przekonywał. Zapewnił, że resort kultury będzie wspierać przedsiębiorców „we wszelkich formach negocjacji czy tworzenia rozwiązań finansowych”. „Z unijnych pieniędzy, które zostały wynegocjowane, postaramy się jak najszybciej i najwięcej skierować do najbardziej zagrożonych branż w tym państwa branży” – zapewnił wiceminister Paweł Lewandowski.

Na zakończenie przewodnicząca Komisji Kultury i Środków Przekazu senator  Barbara Zdrojewska zaprosiła przedstawicieli ministerstw kultury  i rozwoju na posiedzenie w podobnym składzie we wrześniu 2020 r. w celu przedstawienia  przez oba resorty szczegółowej informacji na temat wysokości środków przekazanych dotychczas na pomoc dla branży eventowej i dalszych działań w tym zakresie.

Zobacz inne aktualności Przejdż do wszystkich aktualności

Prace w komisjach senackich – 18 kwietnia 2024 r.

Obradowały komisje senackie: spraw Unii Europejskiej, edukacji, praw człowieka i praworządności, spraw zagranicznych oraz petycji.

Prace w komisjach senackich – 17 kwietnia 2024 r.

Obradowały senackie komisje: klimatu i środowiska, gospodarki, emigracji, kultury, rolnictwa, samorządu terytorialnego, ustawodawcza, rodziny.

Prace w komisjach senackich – 3 kwietnia 2024 r.

Obradowały senackie komisje: Infrastruktury, budżetu, rolnictwa