Narzędzia:

Wyjazdowe posiedzenie Komisji Nadzwyczajnej do spraw Klimatu

środowisko 28.07.2022
Fot. Marta Marchlewska-Wiczak, Kancelaria Senatu

„Zanieczyszczenie Morza Bałtyckiego, w tym materiałami niebezpiecznymi” było tematem odbywającego się 28 lipca 2022 r. w Muzeum Miasta Gdyni posiedzenia wyjazdowego Komisji Nadzwyczajnej ds. Klimatu. Było ono częścią obchodów 100. rocznicy pierwszego posiedzenia Senatu II RP. Komisja przyjęła stanowisko w sprawie zalegających na dnie Bałtyku materiałów niebezpiecznych, w którym dostrzega poważne zagrożenia z tym związane i wzywa rząd do skutecznego przeciwdziałania tym niekorzystnym zjawiskom.  

W posiedzeniu wzięli udział m.in. Wicemarszałkini Senatu RP Gabriela Morawska-Stanecka, przewodniczący Komisji Nadzwyczajnej ds. Klimatu senator Stanisław Gawłowski, senatorowie, a także Marszałek Województwa Pomorskiego Mieczysław Struk i Wiceprezydent Gdyni ds. Innowacji Michał Guć, oraz przedstawiciele instytucji rządowych, samorządowych i naukowych. 

Otwierając obrady, przewodniczący komisji Stanisław Gawłowski poinformował, że posiedzenie odbywa się z inicjatywy senatora Sławomira Rybickiego, który, dziś nieobecny, „poszukuje przyjaciół spraw bałtyckich”. Senator Gawłowski podkreślił, że sprawy, które dotyczą Bałtyku, nie znajdują odzwierciedlenia w aktach prawnych i w budżecie państwa. Wyraził nadzieję, że obecne posiedzenie posłuży zjednoczeniu wysiłków na rzecz czystego Bałtyku i porzucenia perspektywy warszawskiej w rozwiązywaniu tych problemów.

Marszałek Województwa Pomorskiego Mieczysław Struk zwrócił uwagę, że przez lata Europa, w tym i Polska, słabo zajmowała się tym nawarstwiającym problemem, ale teraz widać, że jest to „tykająca bomba” dla wszystkich państw regionu.  Wskazał, że od poziomu zanieczyszczenia Bałtyku zależy czystość plaż i kąpielisk. Wiceprezydent Gdyni Michał Guć był zdania, że należy jak najszybciej podjąć szeroko zakrojone działania w perspektywie wieloletniej, aby przeciwdziałać zanieczyszczeniu Bałtyku. Dodał,  że konsekwencje będą bardzo poważne.

Zagrożenia środowiskowe powodowane przez zatopioną w Bałtyku amunicję przedstawił prof. dr. hab. Jacek Bełdowski z Instytutu Oceanologii Polskiej Akademii Nauk. Niebezpieczne wraki spoczywające w południowym Bałtyku zostały omówione przez dr. inż. Benedykta Haca, niezależnego eksperta, a wcześniej kierownika Zakładu Oceanografii Operacyjnej Instytutu Morskiego w Gdańsku i pływającego laboratorium r/v IMOR.

Raport Najwyższej Izby Kontroli mówiący o przeciwdziałaniach zagrożeniom wynikającym z zalegania materiałów niebezpiecznych na dnie Morza Bałtyckiego zaprezentowali Tomasz Słaboszowski, p.o. dyrektor Delegatury NIK w Gdańsku, oraz Rafał Malcharek, doradca ekonomiczny, koordynator kontroli. W raporcie NIK wskazuje, że administracja morska (Minister Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej wraz z dyrektorami Urzędów Morskich) mimo upływu nawet 70 lat od zatopienia statków i broni chemicznej nie rozpoznała miejsc, ilości, rodzaju i stanu materiałów niebezpiecznych (paliwa i produktów ropopochodnych z wraków oraz bojowych środków trujących i produktów ich rozpadu). Nawet w przypadku mogących stanowić największe ryzyko wśród rozpoznanych wraków statków, niemieckich jednostek Franken i Stuttgart, jak i zlokalizowanych w Głębi Gdańskiej miejsc zatopienia broni chemicznej, nie podjęto skutecznego przeciwdziałania tym zagrożeniom, które doprowadziłoby do ich neutralizacji. Z kolei administracja ochrony środowiska (Minister Środowiska, obecnie Minister Klimatu, wraz z Głównym Inspektorem Ochrony Środowiska) pomimo posiadania informacji o zagrożeniach ze strony materiałów niebezpiecznych, nie prowadziła badania i oceny jakości wód polskich obszarów morskich pod względem stężeń bojowych środków trujących oraz produktów ich rozpadu, a także - z wyjątkiem benzo(a)pirenu - paliwa i produktów ropopochodnych z wraków statków. Senator Krzysztof Kwiatkowski, były Prezes NIK, zapowiedział, że wobec nieudolności administracji rządowej w tym obszarze zamierza w przyszłym tygodniu wysłać wniosek do Prezesa NIK o kontrolę w sprawie realizacji zaleceń pokontrolnych Izby.     

Senator Alicja Chybicka powiedziała, że wysłuchała tych informacji z przerażeniem. „Polacy z małymi dziećmi jeżdżą nad Bałtyk po zdrowie. Czy na pewno?” – pytała. Senator Adam Szejnfeld mówił o potencjalnym niebezpieczeństwie wielkiej katastrofy ekologicznej i gospodarczej czyhającym na dnie Bałtyku. Podsumowując obrady, Wicemarszałkini Senatu Gabriela Morawska-Stanecka powiedziała, że przedstawione dzisiaj informacje są wstrząsające, zadziwiające jest też to, że przepisy dotyczące broni chemicznej i jej usuwania są niesłychanie skomplikowane. Wskazała na brak systemowych rozwiązań,  na przykład nie wiadomo który organ jest za co odpowiedzialny, i na potrzebę kompleksowych działań, współpracy międzynarodowej oraz odpowiednich środków finansowych, aby przeciwdziałać przedstawionym podczas posiedzenia wielorakim zagrożeniom.  

Na zakończenie obrad komisja przyjęła stanowisko w sprawie zagrożeń związanych z materiałami niebezpiecznymi zalegającymi na dnie Morza Bałtyckiego. Czytamy w nim m.in., że Komisja Nadzwyczajna do spraw Klimatu dostrzega poważne zagrożenia w związku z zaleganiem materiałów niebezpiecznych, które w znacznej części nadal pozostają niezidentyfikowane, na dnie Morza Bałtyckiego, w tym przede wszystkim pozostałości substancji chemicznych, amunicji oraz wraków statków zatopionych podczas II wojny światowej, a także wyraża zaniepokojenie brakiem adekwatnych działań ze strony Rady Ministrów oraz podległych rządowi administracji morskiej i administracji ochrony środowiska. „Neutralizacja wspomnianych materiałów niebezpiecznych uznawana jest przez naukowców i ekspertów za priorytetową, gdyż stanowią one zagrożenie o dużej skali dla zachowania naturalnych właściwości środowiska morskiego Morza Bałtyckiego” – głosi stanowisko. Komisja negatywnie ocenia dotychczasowe działania w tej kwestii Rady Ministrów i podległych rządowi organów administracji morskiej i ochrony środowiska oraz wyniki blisko dwuletnich prac Międzyresortowego Zespołu do spraw zagrożeń wynikających z zalegających w obszarach morskich Rzeczypospolitej Polskiej materiałów niebezpiecznych.

W stanowisku Komisja popiera rezolucję Parlamentu Europejskiego z 27 kwietnia 2021 r. w sprawie pozostałości chemicznych w Morzu Bałtyckim, kolejne rezolucje Konferencji Parlamentarnej Morza Bałtyckiego wzywające państwa do aktywności w związku z zatopionymi materiałami niebezpiecznymi  oraz dyrektywę ramową Parlamentu Europejskiego w sprawie strategii morskiej.

Komisja wzywa Radę Ministrów oraz organy administracji morskiej i ochrony środowiska do priorytetowego wypracowania kompleksowej strategii i pilnego wdrożenia skutecznych działań mających na celu przeciwdziałanie zagrożeniom wynikającym z zalegania materiałów niebezpiecznych, do efektywnej współpracy międzynarodowej i międzyresortowe j, a także do zabezpieczenia środków finansowych na realizowanie zadań w tym zakresie oraz do przygotowania projektu ustawy regulującego kompleksowo kwestie usuwania zagrożeń spowodowanych przez materiały niebezpieczne zatopione w obszarach morskich RP.

Komisja wzywa też rząd do wdrożenia wniosków systemowych sformułowanych przez Najwyższą Izbę Kontroli w 2020 r. w dokumencie pokontrolnym „Przeciwdziałanie zagrożeniom wynikającym z zalegania materiałów niebezpiecznych na dnie Morza Bałtyckiego”.

Posiedzenie poprzedziła konferencja prasowa, podczas której Wicemarszałkini Senatu RP Gabriela Morawska-Stanecka nawiązała do 100. rocznicy pierwszego posiedzenia Senatu II RP. Podkreśliła, że w tym roku, który jest rokiem jubileuszowym, posiedzenia komisji senackich, odbywają się na terenie całej Polski. Zwróciła uwagę, że posiedzeniu w Gdyni towarzyszy także okolicznościowa wystawa „Senat wczoraj i dziś” prezentująca historię Izby Wyższej.

Przewodniczący Komisji Nadzwyczajnej do spraw Klimatu senator Stanisław Gawłowski powiedział, że inicjatorem posiedzenia poświęconego sprawie zanieczyszczenia Bałtyku był pomorski senator Sławomir Rybicki. Podkreślił, że Senat ma ogromną rolę do odegrania w części dotyczącej zwracania uwagi na sprawy, które są szczególnie istotne z punktu widzenia bezpieczeństwa interesów państwa polskiego, a takimi są problemy dotyczące zanieczyszczeń Bałtyku oraz zagrożeń wynikających z zatopionych na dnie morza statków od czasu I wojny światowej, na pokładach których znajdują się środki chemiczne, m.in. iperyt. Jak zauważył senator Gawłowski chemikalia te na razie  nie przedostały się do wód Morza Bałtyckiego, ale podkreślił, że nie można tego problemu odkładać w nieskończoność. „Senator Rybicki namawiał nas do tego, żebyśmy stali się takimi rzecznikami spraw bałtyckich i myślę, że wizyta senatorów w Gdyni dokładnie do tego będzie zmierzać” – powiedział przewodniczący Komisji Nadzwyczajnej. Ocenił, że rząd i parlament muszą zwrócić uwagę na problemy zanieczyszczeń Bałtyku, które są podnoszone między innymi przez samorządowców, Przyznał, że to tej pory nie były to dla władz sprawy priorytetowe, ograniczono się jedynie do przygotowania dokumentacji problemu. Według senatora Gawłowskiego, Senat może wnioskować o pieniądze z budżetu państwa na oczyszczenie morza. „Myślę, że dyskusja, którą rozpoczniemy na komisji, przybliży senatorom, jak ważny i trudny jest problem, który dotyczy zanieczyszczeń Bałtyku” – powiedział senator Stanisław Gawłowski.  

Marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk powiedział, że samorządowcy przy pomocy senatorów chcą wysłać sygnał do rządu, żeby zabrać się za ten problem i by znalazły się pieniądze w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska, w budżecie państwa oraz Unii Europejskiej na oczyszczenie Bałtyku. Zwrócił uwagę, że w Bałtyku zatopionych jest od 8 do 10 tys. wraków, które zawierają nie tylko związki chemiczne ale także paliwo. Jak zauważył, problemy zanieczyszczenia Morza Bałtyckiego nie dotyczą wyłącznie województw pomorskiego i  zachodniopomorskiego, czy też w części, zwłaszcza Zalewu Wiślanego. województwa  warmińsko-mazurskiego. „Problemy rozpoczynają się od zjawisk procesu eutrofizacji, polskich rzek, a Bałtyk jest największą zlewnią wszystkich polskich rzek, do których trafiają ogromne ilości związków fosforu i azotu’ – tłumaczył Marszałek Struk.

Wiceprezydent Gdyni Michał Guć ocenił, że „siedzimy na tykającej bombie i mamy świadomość tego, że jest to zagrożenie, które w każdej chwili może powołać poważne konsekwencje”. Podkreślił, że samorządowcy oczekują stanowczych działań władz w tym zakresie. ”Bałtyk nie jest morzem gdyńskim, sopockim czy puckim. Bałtyk jest polskim morzem i oczekujemy od państwa polskiego, że poważnie zajmie się rozwiązaniem tego problemu.” – powiedział wiceprezydent Gdyni.

Załączniki

Zobacz inne aktualności Przejdż do wszystkich aktualności

Marszałek Senatu na wręczeniu Nagród Orła Jana Karskiego

Tegoroczni laureaci orłów to Vera Jourova - czeska prawniczka, polityk, od 2019 wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej oraz Adam Strzembosz - polski prawnik, sędzia, profesor nauk prawnych i były Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego.

Marszałek Senatu na uroczystościach z okazji 81. rocznicy powstania w Getcie Warszawskim

Marszałek Małgorzata Kidawa-Błońska w imieniu Senatu złożyła wieniec pod pomnikiem Bohaterów Getta Warszawskiego.

„25 lat Polski w NATO”

Wicemarszałek Rafał Grupiński otworzył w Senacie wystawę.