Marszałek i Prezydium

Marszałek Senatu prof. Tomasz Grodzki zapowiedział, że w najbliższych dniach – prawdopodobnie w poniedziałek - odbędą się w Senacie konsultacje z ekspertami prawa wyborczego, epidemiologami oraz pocztowcami w sprawie możliwości przeprowadzenia korespondencyjnych wyborów prezydenckich. 

Na konferencji prasowej w środę, 22 kwietnia br. Marszałek Grodzki powiedział, że do Senatu spływają opinie ekspertów ws. przeprowadzenia głosowania. Wśród nich znajduje się m.in. opinia Polskiego Towarzystwa Epidemiologów i Lekarzy Chorób Zakaźnych. "Ona jest miażdżąca dla przeprowadzenia wyborów 10 maja" - powiedział Marszałek Senatu. „Chcemy też wysłuchać pocztowców, którzy mają pracować przy wyborach, a zgłaszają mnóstwo pytań - poinformował Marszałek Senatu.

Prof. Tomasz Grodzki kategorycznie jeszcze raz zaprzeczył jakoby cokolwiek było w Senacie opóźniane czy blokowane. "Prowadzimy niezwykle intensywne prace, których nie wykonano w Sejmie. Przyświeca nam tylko jeden cel, aby te wybory były zgodne z konstytucją, w pełni demokratyczne i żeby zdrowie i życie Polaków nie było narażane na jakikolwiek niepotrzebny hazard  w trakcie pandemii" – podkreślił Marszałek Senatu. Zapewnił że Senat dołoży wszelkich starań, aby w konstytucyjnym terminie 30 dni przedstawić najbardziej przemyślaną, przedyskutowaną i skonsultowaną opinię, która - jak powiedział prof. Grodzki - będzie służyć naszemu narodowi. „I taką opinię o tej ustawie przedstawimy Sejmowi” – podkreślił. Wyraził także zdumienie z faktu rozpoczęcia druku kart do głosowania w sytuacji  kiedy ustawa  jest jeszcze w Senacie. „To jest działanie najoględniej mówiąc bezprawne" - powiedział Marszałek Grodzki. 

Wicemarszałek Senatu Gabriela Morawska-Stanecka podkreśliła, że zgodnie z konstytucją władze działają na zasadzie i w granicach prawa. Dlatego jak powiedziała Senat jest głęboko zaniepokojony i zdziwiony sytuacją, kiedy bez podstawy prawnej zaczęto drukowanie kart do głosowania, w sytuacji, w której ustawa o głosowaniu korespondencyjnym przechodzi przez proces legislacyjny w Senacie. „Nie istnieje podstawa prawna, by realizować przepisy, które są w projekcie”- zaznaczyła Wicemarszałek. Dodała, że takie działanie jest też naruszeniem finansów publicznych. „Tych finansów publicznych, których dzisiaj jest za mało, by skutecznie walczyć z koronawirusem, by pomóc polskim pracownikom i pracodawcom”  - podkreśliła Gabriela Morawska-Stanecka. Zwróciła także uwagę na problem ochrony danych osobowych wyborców, którzy ewentualnie wezmą udział w głosowaniu korespodencyjnym.

Wicemarszałek Senatu Michał Kamiński przypomniał, że to Senat był pierwszą instytucją konstytucyjną, która zajęła się problemem koronawirusa, przygotował także do dziś nie rozpatrzony przez Sejm pakiet pomocowy dla obywateli. Zapowiedział, że podczas publicznych konsultacji Senat chce uzyskać odpowiedzi, w jaki sposób te wybory mają się odbyć, jak ma być zagwarantowane ich zdrowie i jak jednocześnie zapewnić skuteczne głosowanie i uczciwe policzenie głosów. „Chcemy pokazać Polakom o co chodzi w tych wyborach, a zajmujemy się tym tylko dlatego, że to rząd każe nam zajmować się wyborami, a nie ochroną zdrowia Polaków oraz ich miejsc pracy” – powiedział Wicemarszałek Kamiński.