Narzędzia:

Prace w komisjach senackich – 3 sierpnia 2021 r.

03.08.2021
Komisja Nadzwyczajna ds. Klimatu (fot. Łukasz Kamiński, Kancelaria Senatu)

Komisja Nadzwyczajna ds. Klimatu zaproponowała poprawkę do ustawy o zmianie ustawy − Prawo wodne, analogiczną do zmiany zarekomendowanej wcześniej przez Komisję Środowiska. Poprawka, zgłoszona przez senator Jadwigę Rotnicką, doprecyzowuje, w jakich przypadkach właściciel urządzeń, do których mają być wprowadzane ścieki przemysłowe, zobowiązany jest wyrazić zgodę. Senatorowie przyjęli także stanowisko na temat stanu oraz perspektyw rozwoju sektora gospodarki wodno-ściekowej.

W trakcie dyskusji senatorowie Jolanta Hibner, Magdalena Kochan, Jadwiga Rotnicka, Stanisław Gawłowski i Janusz Pęcherz niezwykle krytycznie ocenili nowelizację prawa wodnego. Pytali m.in., jakie intencje przyświecały rzeczywiście wprowadzeniu nowych rozwiązań. Jak wskazywano, nowe regulacje zaprzeczają najważniejszym celom prawa wodnego czyli ochronie środowiska i nie chronią przed wprowadzaniem do urządzeń kanalizacyjnych ścieków przemysłowych, zawierających substancje szczególnie szkodliwe dla środowiska wodnego. Z tymi zarzutami nie zgadzał się przedstawiciel Ministerstwa Infrastruktury, zastępca dyrektora Departamentu Gospodarki Wodnej i Żeglugi Śródlądowej, którego zdaniem nowela we właściwy sposób doprecyzowuje wymogi formalne dotyczące dokumentów, jakie trzeba dołączyć do wniosku o udzielenie pozwolenia wodnoprawnego na wprowadzanie do urządzeń kanalizacyjnych ścieków przemysłowych, które zawierają substancje szczególnie szkodliwe dla środowiska wodnego. W jego ocenie poprawka komisji klimatu wykracza poza materię ustawy nowelizującej. Z tym zarzutem nie zgodziło się natomiast Biuro Legislacyjne Kancelarii Senatu.

Nowelizacja prawa wodnego zakłada doprecyzowanie wymogów formalnych w zakresie dokumentów dołączanych do wniosku o udzielenie pozwolenia wodnoprawnego na wprowadzenie do urządzeń kanalizacyjnych ścieków przemysłowych zawierających substancje szczególnie szkodliwe dla środowiska wodnego. Spełnieniem warunku formalnego będzie zarówno przedstawienie oświadczenia o wyrażeniu zgody właściciela urządzeń kanalizacyjnych na odbiór ścieków, jak również przedstawienie obowiązującej umowy z takim właścicielem. Zmiana w przepisach ma prowadzić „do ułatwienia uzyskania pozwolenia wodnoprawnego w powyższym zakresie przez podmioty korzystające z urządzeń kanalizacyjnych podmiotów trzecich”.

Komisja Nadzwyczajna ds. Klimatu przyjęła jednogłośnie stanowisko na temat stanu oraz perspektyw rozwoju sektora gospodarki wodno-ściekowej. Jak stwierdzono w dokumencie, komisja zauważa problem sektora wodociągowo-kanalizacyjnego w zakresie prawidłowej realizacji gospodarki wodno-ściekowej. Jednocześnie wyraża swoje poparcie dla zmian legislacyjnych, które przyczyniają się do ułatwienia procesu spełnienia standardów określonych w przepisach krajowych i Dyrektywie 91/271/EWG (tzw. ściekowej). Do stanowiska załączono szczegółowe uzasadnienie.

Komisja Zdrowia dyskutowała nad bezpieczeństwem lekowym w świetle nowelizacji ustawy refundacyjnej. Omówiła także możliwości wdrożenia opieki farmaceutycznej w aptekach.

W odniesieniu do pierwszego tematu sekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia Maciej Miłkowski poinformował, że do końca sierpnia będą trwały konsultacje przedstawionego przez rząd projektu dużej nowelizacji ustawy refundacyjnej, która poza incydentalnymi zmianami nie była zasadniczo nowelizowana od jej wejścia w życie w 2013 r. Sam projekt, wraz z ewentualnymi zmianami, wynikającymi z konsultacji ze środowiskami m.in. farmaceutów, firm farmaceutycznych oraz pacjentów, ma trafić do parlamentu na początku 2022 r. Minister Miłkowski zapowiedział podniesienie w nim opłaty zryczałtowanej za leki z 3,20 do 5,60 zł oraz powiązanie tej opłaty z wysokością płacy minimalnej. Jak powiedział, pacjenci sygnalizują już, że jest to bardzo istotny wzrost, jednak z drugiej strony takie są oczekiwania branży lekowej. Budżet na refundację miałby pozostać na poziomie 17% planu finansowego Narodowego Funduszu Zdrowia. Maciej Miłkowski zwrócił uwagę, że zgodnie z projektowanymi zmianami listy leków refundowanych miałyby być publikowane co trzy, a nie co dwa miesiące jak obecnie. W jego ocenie jest to realizacja postulatu farmaceutów, którzy obecnie co dwa miesiące zmuszeni są do zmian cen leków.  Wiceminister zdrowia zapowiedział otwartość na dialog w sprawie zmian w ustawie refundacyjnej ze wszystkimi zainteresowanymi nią stronami.

W dyskusji członkowie komisji podnosili, że zmiany w ustawie refundacyjnej nie mogą uderzyć w pacjentów. Wiceprzewodnicząca komisji senator Alicja Chybicka podkreśliła, że od 40 lat jako onkolog walczy o wpisanie na listę leku dla dzieci chorych na raka i nigdy przepisy nie były sformułowane, tak by pacjent był najważniejszy. „Nie mogę już słuchać tego, że się przelicza życie ludzkie na pieniądze i nie mogę tego znieść, że drogi lek nie trafia na listę i dziecko umiera” – mówiła.  Senator Agnieszka Gorgoń-Komor zauważyła, że jako lekarz na co dzień pracujący z pacjentami widzi, jak w praktyce wygląda refundacja: na listę trafiają leki najtańsze, a nie te droższe dla np. pacjentów kardio- czy onkologicznych. „To są śmieszne ruchy, powinniśmy doganiać Europę w standardach leczenia” – mówiła senator podkreślając, że senacka Komisja Zdrowia kieruję się dobrem pacjenta, a nie dobrem procedur, rządzących czy polityków.

Obecni na posiedzeniu przedstawiciele organizacji skupiających farmaceutów i firmy farmaceutyczne zwracali z kolei uwagę na zagrożenia, jakie nowe rozwiązania mogą przynieść dla rynku farmaceutycznego w Polsce. Wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej Michał Byliniak podkreślał, że kolejny sukces Ministerstwa Zdrowia w negocjacjach cenowych z koncernem farmaceutycznym oznacza dla aptek obniżenie ich zysków. W jego przekonaniu polityka refundacyjna powinna być prowadzona w taki sposób, by aptekom opłacało się sprzedawać leki refundowane. Bogna Cichowska ze Związku Producentów Innowacyjnych Firm Farmaceutycznych Infarma oceniła, że proponowane przez resort zdrowia rozwiązania mają na wprowadzenie barier utrudniających refundację i wprowadzanie nowych leków na rynek. Prezes Polskiego Związku Pracowników Przemysłu Farmaceutycznego Krzysztof Kopeć zauważył, że bezpieczeństwo lekowe państwa jest integralną częścią całego jego bezpieczeństwa, zwłaszcza w obliczu czekającej nas 4. fali pandemii koronawirusa.  Poinformował, że branża farmaceutyczna będzie rozmawiać na ten temat z premierem Mateuszem Morawieckim.

W ocenie przewodniczącej Komisji Zdrowia Beaty Małeckiej- Libery dla pacjentów i dla producentów leków najważniejsza jest stabilność i przewidywalność. Dlatego jej zdaniem konieczne jest opracowanie strategii bezpieczeństwa lekowego i strategii zdrowia publicznego. Zapowiedziała, że komisja będzie monitorować prace nad nowelizacją ustawy refundacyjnej.

Drugi temat obrad komisji – możliwości wdrożenia opieki farmaceutycznej w aptekach – spotkał się z powszechną akceptacją uczestników posiedzenia. Zarówno senatorowie, resort zdrowia, jak i przedstawiciele środowisk farmaceutycznych zgodzili się, że jak najszybciej należy wprowadzić takie rozwiązania, które spowodują, że pacjent w drobnych sprawach zamiast iść do lekarza, będzie mógł zgłosić się do farmaceuty. Podkreślano, że dzięki zmianom w prawie, farmaceuci prowadzą już w aptekach szczepienia przeciwko COVID-19. Wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski zapowiedział, że resort planuje wdrożyć roczny program pilotażowy, dotyczący opieki farmaceutów nad pacjentami, którzy zażywają zbyt wiele leków przepisywanych przez różnych lekarzy. Wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej Michał Byliniak zauważył, że w dalszej kolejności farmaceuci mogliby także np. szczepić przeciwko grypie czy diagnozować proste dolegliwości, tak by odciążyć lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej.  W aptekach można by także prowadzić szeroką  profilaktykę dotyczącą np. walki z otyłością, paleniem papierosów czy wykrywaniem ryzyka nowotworów. „Ze strony farmaceutów jest ogromna chęć i wola, by się w takie działania włączyć” – zadeklarował, zwracając jednocześnie uwagę, że do wyjaśnienia pozostaje kwestia finansowania takich usług. Marcin Piskorski ze Związku Pracodawców Aptecznych dodał, że tak jak w krajach Europy Zachodniej, tak w Polsce farmaceuci mogliby przeprowadzać badania kontrolne czy przesiewowe, prowadzić naukę obsługi sprzętu medycznego czy jego wynajem oraz dowozić leki pacjentom do domu. On również zadeklarował gotowość sektora farmaceutycznego do jak najszybszego wdrożenia takich zmian. Stanisław Maćkowiak z Federacji Pacjentów Polskich również opowiedział się za opieką farmaceutyczną w aptekach, zwracając m.in. uwagę, że w dobie pandemii taka usługa jak dowóz leków do domu ułatwiłaby życie pacjentom z niepełnosprawnościami czy obłożnie chorym. Zauważył także, że przy drobnych dolegliwościach pacjenci leczą się sami, a dzięki opiece farmaceuty, nie byliby pozbawieni profesjonalnej porady.

Przewodnicząca komisji senator Beata Małecka-Libera oceniła, że wdrożenie opieki farmaceutycznej pozwoli na odciążenie lekarzy i wyręczy ich w takich kwestiach jak profilaktyka czy promocja zdrowia. Senator Alicja Chybicka zwróciła uwagę na profesjonalizm farmaceutów i na to, że mogą oni wspomóc lekarzy, pracujących w szpitalach, którzy niejednokrotnie nie mają czasu na szczegółowe rozmowy z pacjentami. Apelowała do wiceministra Macieja Miłkowskiego o szybkie uruchomienie opieki farmaceutycznej w aptekach.

Komisja Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej wprowadziła kilkanaście poprawek do ustawy o kasach zapomogowo-pożyczkowych. Propozycje zmian przedstawiło w swojej opinii Biuro Legislacyjne Kancelarii Senatu, a formalnie zgłosiła senator Magdalena Kochan. Większość z proponowanych zmian uzyskała poparcie sekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju, Pracy i Technologii  Olgi Semeniuk. Poprawki dotyczyły m.in. doprecyzowania kwestii związanych z siedzibą i adresem międzyzakładowej Komisji Zapomogowo-Pożyczkowej (KZP). Senatorowie zmienili zapis mówiący, że korespondencja do kasy powinna być kierowana na adres pracodawcy. Postanowiono, że adres kasy powinien być tożsamy z adresem pracodawcy, u którego działa. Komisja uściśliła także, że kasy zapomogowo-pożyczkowe mogą powstawać w jednostkach Państwowej Straży Pożarnej, a nie jak napisano w wersji przyjętej przez w straży pożarnej, bowiem w wypadku ochotniczych straży pożarnej nie jest możliwe tworzenie kas, ponieważ nie występuje tam zatrudnienie strażaków. Inna zmiana doprecyzowuje, że członkiem zarządu lub komisji rewizyjnej KZP nie może być osoba, skazana prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego lub umyślne przestępstwo skarbowe. Poprawka przewiduje, że w razie skazania członka zarządu lub komisji rewizyjnej za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego lub umyślne przestępstwo skarbowe w trakcie kadencji, walne zebranie członków odwołuje członka z pełnionej funkcji.

W trakcie posiedzenia wątpliwości budził też zapis dotyczący możliwości zbierania przez kasy danych o stanie zdrowia członków kasy. Przedstawiciele rządu wskazywali, że ten zapis jest konieczny, bo w razie problemów ze zdrowiem członek kasy może uzyskać wyższą pożyczkę. Przedstawicielka senackiego biura legislacyjnego zwracała uwagę, że taki zapis może doprowadzić do sytuacji, kiedy kasa będzie zawsze zbierać dane o stanie zdrowia i w efekcie osoby o gorszym stanie zdrowia będą uzyskiwać niższe kwoty niż zdrowi członkowie kas. Ostatecznie jednak komisja zdecydowała się nie zmieniać zapisów, zezwalających kasie na zbieranie danych o stanie zdrowia.

Ustawa o kasach zapomogowo-pożyczkowych reguluje zasady tworzenia, organizowania i działania u pracodawców kas zapomogowo-pożyczkowych. Kontrolę nad kasami zapomogowo-pożyczkowymi u pracodawcy, u którego nie działają związki zawodowe, sprawować będzie rada pracowników, a w razie jej braku − reprezentacja osób wyłoniona w trybie przyjętym u danego pracodawcy. W razie zmiany struktury organizacyjnej pracodawcy walne zebranie członków kasy zapomogowo-pożyczkowej będzie musiało podjąć uchwałę o dostosowaniu struktury organizacyjnej i statutu kasy do struktury organizacyjnej pracodawcy.

Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej będzie rekomendowała Senatowi odrzucenie ustawy o podatkach i opłatach lokalnych. Przewodniczący komisji senator Zygmunt Frankiewicz podsumowując prace komisji, podkreślił, że wbrew ocenie skutków finansowych tej regulacji będzie ona miała negatywny wpływ na dochody samorządów.

Senator Zygmunt Frankiewicz wskazywał, że jest to ustawa podobna do tej, która zwalniała z podatku  grunty, na których znajduje się infrastruktura kolejowa. Podkreślił, że ta ustawa obowiązuje od 5 lat i szacuje się, że samorządy straciły z tytułu nie płacenia podatków ok. 1 mld zł. Dodał, że Senat skierował projekt ustawy w tej sprawie do Sejmu.

Obecni na posiedzeniu komisji przedstawiciele Związku Powiatów Polskich, Związku Gmin Wiejskich RP, Unii Miasteczek Polskich krytycznie odnieśli się do ustawy. Mówili, że to kolejna zmiana, która spowoduje wyrwę w budżetach samorządów. Wskazywali, że istotne jest, czy na tych gruntach zwolnionych od podatku, będzie można prowadzić inną działalność gospodarczą – jeśli tak, to spowoduje nierówność wobec prawa podmiotów, które prowadzą podobną działalność na gruntach nie zwolnionych od podatku. Ponadto, ich zdaniem, jeśli tak jest, może to być interpretowane jako nieuzasadniona pomoc publiczna i wobec tego potrzebna byłaby notyfikacja Unii Europejskiej takich rozwiązań. Pytali także, na jakich danych źródłowych oparta została OSR i czy projektodawcy dysponują opiniami samorządów w tej sprawie.  

Ustawę negatywnie ocenił też senator Wadim Tyszkiewicz. Uznał ją za kolejną próbę ograniczenia dochodów samorządów. Pytał, czy ustawa ma związek  z Centralnym Portem Komunikacyjnym.

Ustawa o zmianie ustawy o podatkach i opłatach lokalnych przewiduje, że zwolnieniu z podatku od nieruchomości podlegają wszystkie grunty, budynki i budowle na obszarze części lotniczych lotnisk użytku publicznego, w tym również te grunty, które nie są zajęte przez budynki i budowle na tym obszarze. Zmiana dotyczy głównie lotnisk należących do aeroklubów, tak aby nie płaciły podatku m.in. od pasów startowych czy innej infrastruktury lotniczej.

Komisja Kultury i Środków Przekazu zaproponowała poprawki do ustawy o zmianie ustawy o radiofonii i telewizji oraz ustawy o kinematografii, która implementuje do polskiego porządku prawnego dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady UE w sprawie koordynacji niektórych przepisów ustawowych, wykonawczych i administracyjnych państw członkowskich dotyczących świadczenia audiowizualnych usług medialnych. Zmiany zaakceptowane przez komisję zgłosili senatorowie Barbara Zdrojewska, Bogdan Borusewicz i Jacek Bury. Senatorowie poparli m.in. wniosek, by postanowienie Prezydenta RP potwierdzające wygaśnięcie kadencji KRRiT miało uzasadnienie podobnie jak uchwały Sejmu i Senatu odrzucające sprawozdanie KRRiT. Komisja kultury zaproponuje Senatowi wykreślenie zapisu umożliwiającego przerywanie reklamami filmów dla dzieci, dłuższych niż 60 minut oraz usunięcie przepisu, który umożliwia przerywanie transmisji zawodów sportowych w celu nadania pojedynczej reklamy.

W trakcie posiedzenia komisji główny legislator w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Danuta Drypa zgłosiła 2 uwagi szczegółowe – jedną na zasadzie wątpliwości, a drugą jako propozycję poprawki. Wątpliwości dotyczyły wykreślenia zapisu mówiącego, że „wygaśnięcie kadencji Krajowej Rady nie następuje, jeżeli nie zostanie potwierdzone przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Postanowienie Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej potwierdzające wygaśnięcie kadencji Krajowej Rady wymaga uzasadnienia”. Zdaniem legislatorki wątpliwość budzi zatem fakt, czy przy braku uzasadnienia dyrektywa zostanie w pełni wykonana. Jak wyjaśniła sekretarz stanu w Ministerstwie Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu Anna Krupka, uwzględnienie tej uwagi nie jest wskazane, ponieważ zgodnie z konstytucją zakres kompetencji prezydenta obejmuje wydawanie postanowień, nie przewiduje natomiast ich uzasadniania. Ostatecznie poprawkę dotyczącą przywrócenia przepisu mówiącego o wymaganym uzasadnieniu prezydenta zgłosił senator Bogdan Borusewicz. 

Kolejna uwaga senackiego biura legislacyjnego odnosiła się do ustawy o kinematografii. W opinii legislatorki powinna znaleźć się tam informacja, że oświadczenia powinny być składane pod rygorem odpowiedzialności karnej. Z tą uwagą także nie zgodziła się wiceminister kultury, wyjaśniając, że po tych zmianach Polski Instytut Sztuki Filmowej zmodyfikuje wzory dokumentów, tak by uwzględniały klauzulę dotyczącą odpowiedzialności karnej za składanie fałszywych oświadczeń. 

Nowela wprowadza zmiany dotyczące działalności w zakresie dostarczania platform udostępniania wideo, modyfikuje reguły umieszczania przekazów handlowych w usługach medialnych, zmienia regulacje w sprawie ochrony konsumentów, w szczególności małoletnich. Modyfikuje też zasady promowania i wspierania twórczości europejskiej przez dostawców usług medialnych i reguły stosowania udogodnień dla niepełnosprawnych w audiowizualnych usługach medialnych na żądanie.

Komisja Nadzwyczajna do spraw Klimatu zaproponuje Izbie odrzucenie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych ze specjalnym przeznaczeniem gruntów leśnych.

Celem ustawy jest umożliwienie, przez 2 lata od dnia wejścia w życie przepisów ustawy, dokonywania zmiany wybranych lasów, gruntów i innych nieruchomości Skarbu Państwa pozostających w zarządzie Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe na inne lasy, grunty lub nieruchomości, w przypadkach uzasadnionych wskazanymi celami, m.in. wdrażaniem projektów dotyczących energii, elektromobilności, poprawy jakości powietrza, obronności państwa.

Sekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska Edward Siarka podkreślił, że ustawa jest istotna dla rozwoju gospodarczego kraju. Jej celem jest przygotowanie przyszłych terenów inwestycyjnych znajdujących się na terenach post przemysłowych i przekształcenie ich na przyszłe inwestycje związane z nowymi technologiami. Zmiana kierunków rozwoju miejscowego przemysłu będzie również skutkować zmianami społecznymi w strukturze zatrudnienia.

Ustawa budziła szereg zastrzeżeń Biura Legislacyjnego Kancelarii Senatu, senatorów, a także zaproszonych gości. Wskazywano, że nie była ona przedmiotem konsultacji publicznych ani nie była opiniowania na żadnym etapie poprzedzającym wniesienie jej do Sejmu, a także na etapie prac sejmowych.

W trakcie dyskusji senatorowie pytali o faktyczny cel ustawy, o to, czy plany przyszłego zagospodarowania gruntów wymienionych w załączniku do ustawy były konsultowane z lokalnymi samorządami oraz o zasadność tworzenia ustawy o charakterze jednorazowym. Zwracali też uwagę, że istnieją już narzędzia umożliwiające przekształcanie nieruchomości na cele inwestycyjne.

Komisja Budżetu i Finansów Publicznych wraz z Komisją Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej zajmowały się kwestią podziału europejskich funduszy na Regionalne Programy Operacyjne. Z wnioskiem o dyskusję na ten temat zwrócili się do senatorów przedstawiciele samorządów województw. Jak podkreślił przewodniczący komisji samorządu senator Zygmunt Frankiewicz, jest to już drugie posiedzenie połączonych komisji w tej sprawie. Komisje wniosą do rządu o weryfikację zarówno procedury przyznawania środków, jak i samego wyniku tego podziału.

Jak mówiła marszałek województwa lubuskiego Elżbieta Polak, w wyniku podziału rezerwy celowej w drugiej transzy środków europejskich na Regionalne Programy Operacyjne województwo lubuskie otrzymało o pół miliarda euro mniej, niż oczekiwało. Wynika to jej zdaniem z kolejnej zmiany algorytmu rozdzielania środków. „Regiony słabsze straciły na rzecz regionów silniejszych” – podkreśliła, podając za przykład „uprzywilejowanego” województwo dolnośląskie. Jak dodała, w podobnej sytuacji do lubuskiego są także województwa zachodniopomorskie i kujawsko-pomorskie. „Nie możemy sobie na to pozwolić, byśmy tracili taką wysoką kwotę w wyniku niesprawiedliwego, nieuczciwego podziału alokacji między regionami” – podkreśliła Elżbieta Polak.  Wtórował jej marszałek województwa zachodniopomorskiego, Olgierd Geblewicz. „To co mamy do zarzucenia rządowi to jest przede wszystkim brak transparentności. Nie pokazano jasnego, czytelnego algorytmu, z którego dokonywany jest rozdział” – oświadczył. Marszałek Polak poinformowała, że samorządowcy wystąpili w tej sprawie do Prezesa Rady Ministrów, nie uzyskali jednak odpowiedzi. Marszałek Geblewicz dodał, że przygotowywana jest także skarga do Komisji Europejskiej na rozdział funduszy.

Dyrektor Departamentu Regionalnych Programów Operacyjnych w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej Piotr Zygadło tłumaczył, że koncepcja zmiany podziału środków była sygnalizowana samorządom wojewódzkim i wynika ona z doświadczeń z poprzedniej perspektywy finansowej. Zwrócił też uwagę, że wątpliwości mają jedynie trzy z 16 województw, uwag nie zgłosiła także Komisja Europejska.

W debacie senator Janusz Pęcherz przypomniał, że pierwszy podział 75 proc. środków na Regionalne Programy Operacyjne dla woj. wielkopolskiego, z którego pochodzi, był o ponad miliard euro niższy, niż oczekiwano, co także wywołało protesty lokalnych włodarzy. Ocenił obecny podział środków jako dobry. „Sprawiedliwego podziału nie będzie nigdy, Wielkopolska, dolnośląskie i mazowieckie były słabo potraktowane w poprzedniej alokacji, trzeba było więc teraz dołożyć im środków” – zauważył. W jego ocenie najgorsze byłoby, gdyby samorządowcy dali się poróżnić z powodu tych pieniędzy.

Senator Zygmunt Frankiewicz ocenił, że resort funduszy i polityki regionalnej przyjęło „konfliktogenny” tryb podstępowania w sprawie podziału funduszy. W jego ocenie ministerstwo najpierw powinno zaproponować algorytm, następnie  skonsultować go z zainteresowanymi i następnie wyliczyć środki. „To, co zaproponowano, to nie algorytm, tylko przepis kuchenny, który jest modyfikowany w trakcie postępowania” – powiedział. Jego zdaniem system podziału pieniędzy powinien być przejrzysty, sprawiedliwy i zrozumiały dla wszystkich. „I tego na pewno nie ma” – dodał. Senator Janusz Gromek ocenił, że podział środków można uznać za polityczny. Senator Wadim Tyszkiewicz uznał, że z powodu braku jasnego i klarownego algorytmu podziału środków dochodzi do „szczucia jednych samorządowców na drugich”. Jego zdaniem mieszkańcy takich regionów jak Nowa Sól, w której on był samorządowcem, zostali „oszukani i okradzeni”. Senator Leszek Czarnobaj zaapelował, by komisje senackie zaproponowały zasady dobrego podziału środków europejskich na Regionalne Programy Operacyjne.

Komisja Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej oraz Komisja Infrastruktury przyjęły bez poprawek ustawę o zmianie ustawy o pracy na morzu, która wprowadza ochronę praw pracowniczych marynarzy w razie ich uwięzienia na statku w wyniku piractwa lub zbrojnej napaści na statek. Implementuje ona zmiany wynikające z Poprawek do Konwencji o pracy na morzu z 2006 r. Zmiany zapewniają ciągłość umowy o pracę podczas uwięzienia marynarza na statku i poza nim, niezależnie od tego, czy upłynął okres, na jaki umowa była zawarta, lub czy strona umowy powiadomiła o jej zawieszeniu lub wypowiedzeniu. Gwarantują też ciągłość wypłacania wynagrodzenia i innych świadczeń aż do czasu uwolnienia marynarza i jego repatriacji lub do daty śmierci marynarza podczas uwięzienia. Rozszerzają również prawo uwięzionych marynarzy do bezpłatnej repatriacji, nie wygaśnie ono, nawet jeśli marynarze nie upomną się o nie w odpowiednim czasie, kiedy są uwięzieni na statku lub poza nim w wyniku piractwa albo zbrojnej napaści.

Senatorowie z Komisji Infrastruktury oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej nie wnieśli poprawek do ustawy o zmianie ustawy o gospodarce nieruchomościami oraz niektórych innych ustaw. Nowela ma na celu usprawnienie mechanizmów gospodarowania nieruchomościami Skarbu Państwa, zapewnienia prawidłowej gospodarki nieruchomościami oraz wzmocnienia nadzoru nad czynnościami podejmowanymi w stosunku do mienia Skarbu Państwa.

Omawiając ustawę, podsekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju, Pracy i Technologii Anna Kornecka podkreśliła, że proponowane rozwiązania są bardzo oczekiwane przez podmioty uczestniczące w procesie gospodarowania nieruchomościami Skarbu Państwa oraz że zostały przygotowane na podstawie doświadczeń i postulatów zarówno organów administracji rządowej, jak i samorządowej. Jak dodała, projekt ustawy został pozytywnie zaopiniowany przez Komisję Wspólną Rządu i Samorządu Terytorialnego. Wiceminister wyjaśniła, że zasób, którego dotyczy regulacja, obejmuje nieruchomości będące w zarządzie starostów oraz ministra właściwego do spraw budownictwa i obejmuje najwyżej kilka procent zasobu nieruchomości Skarbu Państwa.

Ustawa ma na celu przywrócenie obowiązku sporządzania przez starostów 3-letnich planów wykorzystania zasobu nieruchomości Skarbu Państwa, które będą zatwierdzane przez wojewodów. To rozwiązanie ma zapewnić prawidłowe planowanie gospodarowania nieruchomościami Skarbu Państwa, a także rzetelne informacje o stanie i strukturze zasobu, co z kolei przełoży się na realny, celowy i systemowy nadzór wojewodów nad realizacją zaplanowanych działań.

Ponadto w noweli uproszczono procedurę zbywania na rzecz wspólnot mieszkaniowych gruntów przyległych do budynków mieszkalnych w celu poprawienia warunków zagospodarowania tych nieruchomości.

Komisja Budżetu i Finansów Publicznych zapoznała się z informacją Związku Banków Polskich (ZBP) „Dlaczego potrzebujemy silnego sektora bankowego?”. Związek postuluje m.in. wprowadzenie zwolnień w podatku bankowym dla kredytów inwestycyjnych, czy finansowania programu „Europejski Zielony Ład”. W ocenie prezesa ZBP Krzysztofa Pietraszkiewicza bez tego banki nie będą w stanie finansować gospodarki na odpowiednim poziomie.

Krzysztof Pietraszkiewicz zauważył, że trwają prace nad uruchomieniem ważnych programów strategicznych w naszym kraju. Konieczne jest zatem dostrzeżenie, że sektor bankowy wymaga niewielkich, ale ważnych interwencji, aby mógł brać udział w ich realizacji.  Dlatego też bankowcy proponują, by z podatku bankowego zwolnić nowo udzielone kredyty inwestycyjne. Chcą także, aby do kosztów uzyskania przychodów zaliczyć rezerwy i odpisy utworzone na kredyty, które zostały udzielone po 15 marca 2020 r., czyli na projekty covidowe. Proponują także rozważenie obniżenia wagi ryzyka do 50 proc. dla ekspozycji zabezpieczonej hipoteką na nieruchomościach komercyjnych, w tym dla kredytów finansujących inwestycje zgodne z programem „Europejski Zielony Ład”. Postulują też  zwolnienie tych kredytów z podatku bankowego” oraz ulgi w składkach na Bankowy Fundusz Gwarancyjny.

Postulaty ZBP dotyczyły także banków spółdzielczych. Związek chciałby, aby zrekompensować im straty, jakie ponoszą z tytułu obsługi kredytów preferencyjnych udzielonych w ostatnich latach. Według Pietraszkiewicza, ze względu na powiązanie tych kredytów ze stopami banku centralnego przynoszą one straty ok. 165 instytucjom spółdzielczym, które zajmują się ich obsługą. ZBP chciałby także, aby pojawiła się możliwość zabezpieczania kredytów udzielanych rolnikom na ziemi rolnej lub sprzęcie rolniczym.

Jak uzasadniał Krzysztof Pietraszkiewicz, bez zmian w podatku bankowym sektor bankowy w Polsce nie będzie w stanie brać udziału w finansowaniu gospodarki, bo zabraknie mu kapitału. Według niego dla zwiększenia poziomu inwestycji w kraju potrzeba wzrostu akcji kredytowej o ok. 350 mld zł w trzy lata, czyli o 115 mld zł rocznie. „Dla wsparcia inwestycji na kwotę 115 mld zł rocznie banki potrzebują zwiększenia kapitałów o 20 mld zł co roku. Te 20 mld zł to kwota 1,5 razy większa niż ubiegłoroczny zysk sektora bankowego” – powiedział prezes ZBP. Dodał także, że ze względu na niski zwrot z kapitału banki nie mogą liczyć na uzyskanie wsparcia inwestorów. „Jeśli idzie o efektywną stawkę opodatkowania, to dla banków wynosi ona 45 proc. Inne sektory gospodarki mają znacznie niższe stawki opodatkowania” – podkreślił prezes ZBP.

W dyskusji senator Leszek Czarnobaj zaznaczył, że bankowość jest jednym z filarów gospodarki. Interesował się obciążeniami sektora bankowego w innych krajach Unii Europejskiej i pytał, czy realizacja postulatów ZBP uzdrowi sektor i da impuls polskiej gospodarce. „Bez wdrożenia tych rozwiązań nasze szanse na dogonienie UE dramatycznie będą się zmniejszać” – odparł Krzysztof Pietraszkiewicz.

Senator Krzysztof Mróz ocenił, że potrzebne jest jeszcze jedno posiedzenie komisji poświęcone problematyce polskiego sektora bankowego, zwłaszcza banków spółdzielczych. Do sformułowania ostatecznych wniosków konieczne jest jednak w jego ocenie uzyskanie także stanowisk Narodowego Banku Polskiego, Komisji Nadzoru Finansowego oraz Ministerstwa Finansów.

Senator Grzegorz Bierecki zwrócił uwagę na różnice między bankami komercyjnymi a bankami spółdzielczymi w możliwościach pozyskiwania kapitału – na niekorzyść tych drugich. Jego zdaniem szczególna uwaga komisji i ustawodawcy powinna być poświęcona na to, aby zapewnić bankom spółdzielczym i spółdzielczym instytucjom finansowym takie narzędzia, które umożliwiłyby łatwe pozyskiwanie kapitału, w przypadku bowiem banków komercyjnych mogą one łatwo zostać dokapitalizowane przez właściciela. „Banki spółdzielcze, które należą do obywateli Rzeczypospolitej, wymagają niewątpliwie zaangażowania ustawodawcy”- podkreślił.

Przewodniczący komisji senator Kazimierz Kleina zapowiedział przyjęcie do końca miesiąca stanowiska Komisji Budżetu i Finansów Publicznych, skierowanego do Ministerstwa Finansów i innych odpowiedzialnych instytucji, w którym znajdą się zarówno postulaty środowiska bankowego jak i oczekiwania, formułowane wobec banków w związku z realizacją projektów inwestycyjnych, zapisanych w Krajowym Planie Odbudowy.

Na wniosek wicemarszałka Senatu Bogdana Borusewicza Komisja Kultury i Środków Przekazu opowiedziała się za odrzuceniem ustawy o zmianie ustawy o Instytucie Solidarności i Męstwa imienia Witolda Pileckiego oraz niektórych innych ustaw.

Wicemarszałek Bogdan Borusewicz oświadczył, że nie ma zastrzeżeń do powoływania zagranicznych oddziałów instytutu, ale ma zastrzeżenia do powoływania spółek przez Ministerstwo Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu. Nie usatysfakcjonowało go wyjaśnienie, że formuła placówki w Nowym Jorku została określona po szczegółowych konsultacjach z prawnikami amerykańskimi, aby zapewnić jej zgodność z prawem stanowym, jako not-for-profit corporation. Wicemarszałek Senatu zakwestionował zapis ustawowy, że oddziały instytutu mają być spółkami prawa handlowego.

Przewodnicząca komisji senator Barbara Zdrojewska wskazała, że nowelizacja pokazuje, iż  nakładają się na siebie pewne zakresy prowadzenia polityki historycznej przez instytucje podległe różnym ministerstwom. Ponadto, jej zdaniem, nie ma sensu mnożyć kolejnych bytów, kiedy już ogromne środki z budżetu państwa są przeznaczone  na Polską Fundację Narodową czy Instytut Pamięci Narodowej. „Mamy co chwilę kolejne wpadki i żaden instytut nas przed tym nie uchroni” – powiedziała. Wtórował jej wicemarszałek Bogdan Borusewicz, mówiąc, iż następuje rozproszenie środków budżetowych ze względów resortowych.    

Wiceminister Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu Magdalena Gawin była zdania, że do tej pory Polska promowała obszar kultury, a nie obszar historyczny. „To, co planujemy, będzie służyć tej i każdej Polsce w przyszłości. Promowanie wiedzy o Polsce jest korzystne dla nas wszystkich” – powiedziała. 

Nowelizacja umożliwia tworzenie jednostek organizacyjnych mających siedzibę poza granicami Unii Europejskiej i wyposażenie ich w środki niezbędne do prowadzenia działalności. Dzięki nowelizacji planuje się utworzenie filii Instytutu w Nowym Jorku i Izraelu. Proponowane rozwiązania są  analogiczne do przewidzianych w ustawie o Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych.  Umożliwi ona także bardziej efektywną realizację celów działalności instytutu np. przez produkowanie i współprodukowanie filmów dokumentalnych oraz fabularnych.  Ustawa przewiduje używanie jego skróconej nazwy. Zobowiązuje też instytut do przedstawiania co roku sprawozdania z działalności sejmowym komisjom.

Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji  poparła bez poprawek ustawy:  o zmianie ustawy o Trybunale Stanu oraz o zmianie ustawy o kosztach sądowych.

Senator Robert Mamątow przypomniał, że ustawa o zmianie ustawy o Trybunale Stanu była inicjatywą senacką, podjętą w konsekwencji wniesionej w 2019 r. petycji. Sejm przyjął ten projekt bez poprawek. Celem nowelizacji jest zmiana organu kompetentnego do ustalania regulaminu Trybunału Stanu. Dotychczas regulamin był ustalany przez Sejm w drodze uchwały. Tryb ten jest niezgodny z Konstytucją. Zaproponowane rozwiązanie polega na umożliwieniu Trybunałowi Stanu ustalania swojego wewnętrznego regulaminu i jest analogiczne do tego, które funkcjonuje w przypadku Trybunału Konstytucyjnego oraz innych organów – Sejmu, Senatu, Rady Ministrów.

Ustawa o zmianie ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych również pochodzi z przedłożenia senackiego. Senat podjął tę inicjatywę w celu wykonania wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 29 kwietnia 2020 r. (sygn. akt P 19/16) i po konsultacjach z Ministerstwem Sprawiedliwości. Trybunał uznał za niekonstytucyjny art. 104a ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych z 2005 r. w zakresie, w jakim przepis ten wyłączał możliwość uzyskania przez stronę pozwaną zwolnienia od kosztów sądowych w elektronicznym postępowaniu upominawczym. Nowela zawęża zakres podmiotowy art. 104a w części dotyczącej elektronicznego postępowania upominawczego i zmierza do tego, by wyłączenie możliwości ubiegania się o zwolnienie od kosztów sądowych dotyczyło jedynie powoda. Oznacza to, że podmiot mający w elektronicznym postępowaniu upominawczym status pozwanego będzie mógł korzystać z sądowego zwolnienia od kosztów na zasadach ogólnych.

Komisja zapoznała się ponadto z informacją ministra sprawiedliwości na temat przetwarzania danych telekomunikacyjnych, pocztowych i internetowych oraz wyników przeprowadzonych kontroli w 2020 roku.

Komisja Infrastruktury zaproponuje Izbie przyjęcie bez poprawek ustawy o zmianie ustawy o transporcie kolejowym oraz wprowadzenie 4 zmian do ustawy o otwartych danych i ponownym wykorzystywaniu informacji sektora publicznego.

Ustawa o zmianie ustawy o transporcie kolejowym na nowo reguluje zasady przeprowadzania szkoleń i egzaminów na licencję maszynisty oraz na świadectwo maszynisty dostosowując przepisy ustawy do regulacji unijnych.

Biuro Legislacyjne Kancelarii Senatu zgłosiło 3 uwagi o charakterze redakcyjnym, które mogłyby być uwzględnione w przypadku zgłoszenia przez senatorów uwag o charakterze merytorycznym.

W trakcie dyskusji senatorowie i zaproszeni goście skupili się na analizie warunków pracy maszynistów i wynikających z tego zachowania zasad bezpieczeństwa w ruchu kolejowym. Nowela ustawy przewiduje wprowadzenie Centralnego Rejestru Maszynistów, w którym będą zwarte dane obecnie ujęte w świadectwie maszynisty takie jak autoryzacja odcinków linii kolejowych czy uprawnienia do kierowanie rożnymi typami lokomotyw. Andrzej Bittel Sekretarz Stanu, pełnomocnik rządu ds. przeciwdziałania wykluczeniu komunikacyjnemu i Leszek Miętek prezydent Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce byli zgodni, że wymagane jest uregulowanie sprawy nadzoru nad maszynistami. Leszek Miętek zaproponował wprowadzenie do obecnie procedowanej ustawy zapisu uzupełniającego wykaz danych jaki ma zawierać Centralny Rejestr Maszynistów, zaś przedstawiciel resortu infrastruktury zauważał, że materia dotycząca regulacji czasu pracy maszynistów powinna być ujęta w odrębnej ustawie. Senator Halina Bieda zadeklarowała pomoc w pracy nad ustawą o czasie pracy maszynistów.

Komisja zajęła się także ustawą o otwartych danych i ponownym wykorzystywaniu informacji sektora publicznego, która ma zastąpić dotychczasową regulację zawartą w ustawie o ponownym wykorzystywaniu informacji sektora publicznego. Nowa ustawa opiera się w zasadniczej części na dotychczasowych zasadach i procedurze udostępniania informacji sektora publicznego do ponownego wykorzystywania, a także uwzględnia zmiany przepisów europejskich i rozwiązania wykraczające poza minimum przez nie określone.

Komisja przyjęła 4 poprawki. Zmierzają one do uproszczenia definicji warunków ponownego wykorzystania informacji sektora publicznego, norm prowadzenia rejestrów a także rozszerzenia podmiotów zobowiązanych do udostępniania informacji do ponownego wykorzystania o operatorów kolejowych. Ostatnia z popartych zmian ma charakter redakcyjny.

Komisja Budżetu i Finansów Publicznych opowiedziała się za poprawkami zmierzającymi do wykreślenia kilku artykułów z nowelizacji ustawy o finansach oraz niektórych innych ustaw, ponieważ wzbudziły one wątpliwości prawne, w tym konstytucyjne.

Biuro Legislacyjne Kancelarii Senatu wskazało kilka artykułów ustawy, których nie było w pierwotnym projekcie, a zostały zgłoszone podczas prac na ustawą w Sejmie. Był wśród nich artykuł dokonujący zmian w ustawie o Radzie Ministrów - poza nielicznymi wyjątkami stanowiły one przeniesienie przepisów objętych zakresem regulacji projektu noweli o działach administracji rządowej, który znajduje się jeszcze pracach Sejmu.

Kolejny to artykuł zmieniający ustawę o przebudowie i modernizacji technicznej oraz finansowaniu Sił Zbrojnych RP, który m.in. stanowi, że w latach 2021–2026 minister właściwy ds. budżetu, na wniosek szefa MON, może przekazywać skarbowe papiery wartościowe z przeznaczeniem na cele obronne. Na pytanie przewodniczącego komisji senatora Kazimierza Kleiny, czy ten artykuł ma związek z planowanym zakupem amerykańskich  czołgów Abrams Wiceminister Finansów Piotr Patkowski odpowiedział: "i tak i nie". Podkreślił, że papiery skarbowe nie wchodzą w deficyt budżetowy i nie tworzą długu do momentu realnego wydania tych środków.

Kolejna poprawka proponuje, aby Rada Ministrów, a nie premier, mogła w drodze rozporządzenia dokonywać przeniesienia planowanych wydatków budżetowych między częściami i działami budżetu państwa w celu przeciwdziałania COVID-19 w 2021 r.

Senatorowie opowiedzieli się też za poprawką zastępującą premiera ministrem właściwym ds. finansów w kwestii podjęcia decyzji o zablokowaniu planowanych wydatków w zakresie całego budżetu państwa, określając części budżetu państwa oraz łączną kwotę wydatków, która podlega blokowaniu. Według Biura Legislacyjnego, nowelizacja daje możliwość premierowi blokowania wydatków wszystkich dysponentów budżetu państwa, m.in. Kancelarii Senatu, Kancelarii Sejmu, czy Kancelarii Prezydenta RP, które mają tzw. autonomię finansową. Zgodnie z poprawką, takiej blokady mógłby dokonać minister właściwy ds. finansów za zgodą tych jednostek.

Głównym celem nowelizacji ustawy o finansach publicznych jest wprowadzenie zmian dotyczących klauzuli wyjścia i powrotu do stabilizującej reguły wydatkowej (SRW). Nowe przepisy przewidują, że w roku budżetowym, w którym określone kryteria przestają być spełniane, zostaje automatycznie uruchomiona tzw. klauzula powrotu, która umożliwi stopniowy powrót do kwoty wydatków wynikającej z pierwotnej formuły SRW w okresie od 2 do 4 lat.

Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej dyskutowała nad problemem rozliczeń zbiorowego zaopatrzenia w wodę i zbiorowego odprowadzania ścieków. Jak mówił przewodniczący komisji Zygmunt Frankiewicz, posiedzenie zostało zwołane na prośbę środowisk samorządowych.

Obecna na posiedzeniu komisji prezydent Kołobrzegu Anna Mieczkowska powiedziała, że jej miasto stara się od kilku lat bezskutecznie o urealnienie stawek za wodę i ścieki. Jak oceniła, jest to problem na styku miasta i przedsiębiorstwa państwowego „Wody Polskie”. Podkreśliła, że władze miasta i jego mieszkańcy nie zgadzają się także na projekt uśredniania cen dla gmin za dostarczanie wody i odbiór ścieków, nad którymi pracować ma resort infrastruktury. „Chcemy, aby każdy mieszkaniec płacił za siebie” – podkreśliła prezydent Mieczkowska.

Andrzej Porawski ze Związku Miast Polskich poinformował, że rentowność przedsiębiorstw wodno-kanalizacyjnych w części wodociągowej nie przekracza 4%, a w części kanalizacyjnej – 6%. Jego zdaniem postępowanie „Wód Polskich” wobec taryf wodno-ściekowych jest niezrozumiałe, bowiem oczekiwanie dalszej obniżki amortyzacji od zarządców sieci jest niezgodne z ustawą i rozporządzeniem w tym zakresie. Leszek Świętalski ze Związku Gmin Wiejskich zauważył, że regulator – „Wody Polskie” – jak to określił „lawinowo” odmawia uzgadniania taryf za wodę i ścieki argumentując, że nie pozwoli na podwyżki cen dla obywateli, nie biorąc jednak pod uwagę interesów przedsiębiorstw wodociągów i kanalizacji. „Mamy problem, muszą nastąpić rekomendacje, co z tym mamy zrobić” – apelował.

Zastępca dyrektora Departamentu Gospodarki Wodnej i Żeglugi Śródlądowej w Ministerstwie Infrastruktury Paweł Jabłoński przyznał, że w resorcie ruszyły prace nad zmianą przepisów ustawy w zakresie zbiorowego zaopatrzenia w wodę i zbiorowego odprowadzania ścieków. Jak wyjaśnił, potrzeba ujednolicenia stawek wynikła ze zróżnicowania tych taryf między poszczególnymi gminami obsługiwanymi przez to samo przedsiębiorstwo wodno-kanalizacyjne, jest również pokłosiem raportu Najwyższej Izby Kontroli z 2017 r. Zwrócił także uwagę, że wobec monopolistycznego charakteru przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjnego, które nie ma na swoim terenie konkurencji, potrzebny jest taki regulator, jak „Wody Polskie”, który będzie czuwał nad wysokością stawek.

Wiceprezes „Wód Polskich” Paweł Rusiecki podkreślił, że przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjne powinny przedstawić wnioski taryfowe w najniższych możliwych kosztach. „Dlatego, że państwo dostarczacie wodę, a woda jest niezbędna do życia” – zauważył. W jego przeświadczeniu należy wspólnie znaleźć takie rozwiązania, które w centrum postawią odbiorcę usług i jego ochronę przed nieuzasadnionym wzrostem opłat.

Przewodniczący komisji Zygmunt Frankiewicz ocenił, że „Wody Polskie” swoją polityką taryfową cofają sektor wodno-kanalizacyjny do czasów PRL. Senator Wadim Tyszkiewicz uznał za niezrozumiałe to, dlaczego jedne gminy miałyby dopłacać do innych. Senator Janusz Gromek ocenił, że takie projekty prowadzą do konfliktów między samorządami. Senator Krzysztof Kwiatkowski powołał się natomiast na raport NIK z 2020 roku zatytułowany „Wody Polskie – chaos u podstaw” i zwrócił uwagę, że Izba stwierdziła w funkcjonowaniu spółki liczne nieprawidłowości.

Senator Frankiewicz zapowiedział, że Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej będzie kontynuowała dyskusję nad problemem rozliczeń zbiorowego zaopatrzenia w wodę i zbiorowego odprowadzania ścieków, działalnością „Wód Polskich” oraz samorządowych przedsiębiorstw wodno-kanalizacyjnych.

Komisja Kultury i Środków Przekazu przyjęła z 2 poprawkami specustawę o przygotowaniu i realizacji inwestycji w zakresie odbudowy Pałacu Saskiego, Pałacu Brühla  oraz kamienic przy ul. Królewskiej w Warszawie.

Pierwsza poprawka zmierza do poszerzenia składu Rady Odbudowy, która ma być ciałem opiniodawczym dla ministra dziedzictwa o przedstawiciela Senatu, którego wydeleguje marszałek Senatu, w związku z tym, że w odbudowanych budynkach ma mieć swoją siedzibę Senat. Zgodnie z drugą poprawką decyzja o ustaleniu lokalizacji inwestycji w zakresie odbudowy Pałacu Saskiego, Pałacu Brühla i kamienic przy ul. Królewskiej wydaje wojewoda mazowiecki po uzgodnieniu z Prezydentem Miasta Stołecznego Warszawy w terminie 21 dni od wpłynięcia wniosku o uzgodnienie. Prezydent zachowa w ten sposób swoje kompetencje w zakresie kształtowania ładu przestrzennego, które odbiera mu obecna specustawa.

Akceptacji nie zyskały także wcześniejsze wnioski składane przez senatorów. Wniosek o odrzucenie ustawy złożył senator Marek Borowski. Jego zdaniem wyłożenie na tę odbudowę 2,5 mld zł nie znajduje uzasadnienia. Także według senatora Bogdana Borusewicza ta cena jest porażająca. Zdaniem senatora Borusewicza, tak jak w przypadku przekopu Mierzei Wiślanej należy liczyć się z jeszcze wyższymi kosztami niż te szacowane na początku inwestycji. Wniosek o odrzucenie ustawy poparł senator Jerzy Fedorowuicz. Jego zdaniem projekt tej ustawy nie był szeroko konsultowany i nie został przygotowany przez fachowców. Według senatora lepiej byłoby przeznaczyć te pieniądze na konserwację wartościowych zabytków.

Przeciwnego zdania był senator  Jan Hamerski, który zapowiedział złożenie wniosku mniejszości o przyjęcie ustawy bez poprawek. Senator Stanisław Karczewski przypomniał o szerokich konsultacjach projektu odbudowy pałacu saskiego, apelował, by była to odbudowa ponadpolityczna.  Senator Jan Maria Jackowski podkreślił, że sprawa odbudowy budzi wielkie emocje i zarówno społeczeństwo jak i eksperci są podzieleni, a na to wszystko nakłada się polityka. Zaznaczył, że poprzedni prezydenci miasta począwszy od Marcina Święcickiego zakładali, ze Pałac Saski zostanie odbudowany. Wskazał także na opinię obecnego na posiedzeniu wiceprezydenta Warszawy Michała Olszewskiego. Poprawki zgłosił senator Jackowski i senator Karczewski.

Ustawa przewiduje odbudowę Pałacu Saskiego, który ma się stać przestrzenią instytucji i inicjatyw kulturalnych. Zrekonstruowane kamienice przy ul. Królewskiej byłyby siedzibą Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego, a Pałac Brühla − Senatu. Odbudowa pałacu stanowi część upamiętnienia 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, obchodzonej w 2018 r.

Sekretarz Stanu w Kancelarii Prezydenta Małgorzata Paprocka wskazywała, że ustawa zawiera rozwiązania zmierzające do sprawnego i skutecznego przeprowadzenia inwestycji. Przewiduje m.in. skrócony tryb postępowania administracyjnego i sądowo-administracyjnego. Podkreśliła, że odbudowa dotyczy historycznego układu urbanistycznego i opinią ministrowi dziedzictwa narodowego ma służyć, jako wsparcie merytoryczne, Rada Odbudowy, w skład której wejdą m.in. przedstawiciel prezydenta, premiera, Sejmu.  Jej przewodniczącym będzie generalny konserwator.  Ustawa stanowi że Skarb Państwa powoła spółkę celową – spółkę  z o.o. z zarządem składającym się z 3 osób i Radą Nadzorczą złożona z 6 osób.  Zadania spółka będzie realizowała w imieniu i na rzecz Skarbu Państwa. W projekcie przewidziano, że inwestycja prowadzona będzie w oparciu o decyzję o ustaleniu lokalizacji inwestycji w zakresie odbudowy, a organem pierwszej instancji ma być wojewoda mazowiecki. Ustawa zakłada, że wojewoda mazowiecki będzie decydentem w procesie inwestycyjnym.   

Szef Kancelarii Senatu Adam Niemczewski podkreślił, że  w Radzie Odbudowy nie ma przedstawiciela Kancelarii Senatu, która ma być beneficjentem tej odbudowy; Kancelaria Senatu ma się mieścić w jednym z odbudowanych budynków. Wskazał, że zgodnie z ustawą, Kancelaria Senatu  nie ma wpływu na sposób użytkowania tego budynku i na kształtowanie przestrzeni. Wyraził obawę, że Kancelaria dostanie budynek, a nie wiadomo, czy jego projekt, konstrukcja będzie konsultowana z Kancelarią. „Nie wiadomo, czy będzie odpowiadał potrzebom Kancelarii Senatu , czy Senat będzie mógł  w nim realizować swoje zdania. Nie ma takich gwarancji  w tej ustawie” – powiedział minister Niemczewski.  Zwrócił uwagę, że w 2007 r. Kancelaria Senatu zleciła opracowanie innej koncepcji dla Senatu,  konkurencyjnej dla odbudowy pałacu Brühla – rozbudowy w ramach kompleksu sejmowego. Byłby to budynek zawierający od 3,5 do 4,5 tys. m kw., co zaspokoiłoby potrzeby  KS, a cena jego budowy według obecnych stawek wyniosłaby od 122 do 154 mln zł, czyli  znacznie mniej niż koszty odbudowy pałacu na pl. Piłsudskiego.

 

Zobacz inne aktualności Przejdż do wszystkich aktualności

Prace w komisjach senackich – 24 kwietnia 2024 r.

Obradowała Komisja Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej.

Prace w komisjach senackich – 23 kwietnia 2024 r.

Obradowała Komisja Petycji.

Wicemarszałkini Magdalena Biejat na Konferencji Przewodniczących Parlamentów Unii Europejskiej

Wicemarszałkini Magdalena Biejat w Palma de Mallorca wzięła udział w Konferencji Przewodniczących Parlamentów Unii Europejskiej.