Narzędzia:

Wystawa „Insygnia Wolności”

22.12.2015
Foto Michał Józefaciuk

22 grudnia 2015 r. w Senacie otwarto wystawę „Insygnia wolności”, zorganizowaną w 25. rocznicę przekazania symboli władzy państwowej II Rzeczypospolitej Polskiej Lechowi Wałęsie, pierwszemu po 1989 r. prezydentowi wybranemu w pełni w demokratycznych wyborach. W obecności prezydenta Andrzeja Dudy wystawę otworzył marszałek Stanisław Karczewski. W uroczystości wzięły udział m.in. Karolina i Jagoda Kaczorowskie, żona i córka ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego, a także senatorowie I kadencji Jarosław Kaczyński i Jerzy Stępień oraz Zofia Romaszewska, wdowa po wicemarszałku Zbigniewie Romaszewskim.

Otwierając wystawę, marszałek Stanisław Karczewski przypomniał, że dokładnie 25 lat temu z inicjatywy pierwszego marszałka odrodzonego Senatu Andrzeja Stelmachowskiego powróciły do ojczyzny z Londynu insygnia władzy prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Marszałek przytoczył słowa prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego, który mówił, że przez długie lata od tragicznego 1939 r. insygnia te były zarówno atutem prawnym władz polskich na emigracji, jak i symbolem wiary w odbudowę umęczonego kraju. Marszałek Senatu podkreślił, że zarówno rząd na uchodźstwie, jak i cała emigracja godnie wypełnili misję przechowania tradycji, pamięci i umiłowania wolności. W opinii marszałka przekazanie insygniów było podkreśleniem ciągłości prawnej i ciągłości tradycji między II RP a wolną Polską, która wówczas tworzyła swoje zręby. Marszałek Stanisław Karczewski przypomniał także, że Senat jest tą izbą parlamentu, która została wybrana w pierwszych II wojnie światowej w całkowicie wolnych i demokratycznych wyborach. Dlatego właśnie marszałek I kadencji Andrzej Stelmachowski stał się gospodarzem uroczystości przekazania insygniów. Podkreślając, że odrodzony po 1989 r. Senat od początku jest fundamentem demokracji i wolności, marszałek Stanisław Karczewski zapewnił, że Izba nadal będzie tę rolę wzmacniać i kontynuować. „Niech te insygnia tu, w Izbie, którą nieraz nazywa się izbą zadumy, pobudzają nas do refleksji nad tym, co dzieje się w państwie, pobudzają do szukania prawdy, umacniają w nieuleganiu wpływom i skłaniają do odważnego bronienie tego, co rzeczywiście służy demokracji i wolności wszystkich Polaków” – powiedział. Zdaniem marszałka Senatu tylko solidarność, pojmowana jako nasza wspólna troska o państwo i obywateli, jest w stanie stworzyć opokę dla oczekiwanych zmian. „Patrząc na te insygnia, mamy świadomość przeszłości oraz ogromnej odpowiedzialności za przyszłość, która na nas spoczywa. Jest w nas jednak wiele determinacji i woli, by te oczekiwania spełnić, nie ulegając żadnym naciskom, a naszą determinantą jest właśnie miłość do ojczyzny, poszanowanie dla wolności i demokracji”  – zakończył swoje wystąpienie marszałek Senatu.

Jagoda Kaczorowska podkreśliła, że pokolenie jej ojca wychowało się na słowach harcerskiej roty o rycerskiej służbie ojczyźnie. Było to pierwsze pokolenie niepodległej Polski, które starsi nazywali pokoleniem szczęśliwym. Jak mówiła, oni kochali Polskę, a Polska ich kochała. Nic więc dziwnego, że we wrześniu 1939 r. stanęli w obronie ojczyzny, a potem musieli ją opuścić, by dalej walczyć „na obcej ziemi, na obcym morzu, pod obcym niebem”, a po wojnie nie mogli wrócić do kraju. Wszędzie, gdzie się znaleźli, tworzyli wokół siebie kawałek Polski i robili wszystko, by ich dzieci, urodzone poza Polską, czuły się Polakami. Jak przypomniała Jagoda Kaczorowska, 25 lat temu miała ten wielki przywilej, aby reprezentować swoje pokolenie podczas uroczystości na Zamku Królewskim w Warszawie. Jak podkreśliła, był to moment, na który czekało wielu polskich emigrantów, a doczekało go tak niewielu. Do końca robili wszystko, aby Polska przetrwała. „25 lat temu Polska na nowo odżyła. Pokolenie mojego taty spełniło swój obowiązek. Emigracja niepodległościowa zdała swój egzamin” – podkreśliła Jagoda Kaczorowska.

W imieniu senatorów I kadencji głos zabrał Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości. Jak stwierdził, czuje dziś pewnego rodzaju zaskoczenie, że stoi w tym miejscu i wspomina wydarzenia sprzed 25 lat, kiedy poleciał do Londynu, by sprowadzić do ojczyzny insygnia państwowe II RP, a przede wszystkim przywieźć ludzi, dla których ten lot był lotem niejako symbolicznym – przez pół wieku. „Było to dla nich wielkie przeżycie, a ja zastanawiałem się nad tym, co myślą i czują” – mówił. Jarosław Kaczyński podkreślił, że przywiezione wówczas z Londynu insygnia władzy państwowej nawiązywały do Polski niepodległej i odnosiły się do wspólnoty narodowej, sfery symbolicznej niezwykle istotnej dla istnienia narodu. Jak mówił, jest ona zawsze bardzo istotna, często rozstrzygająca, także w czasach, kiedy jesteśmy wolni. „Mam nadzieję, że te czasy będą już trwały, ale może najbardziej istotna była wtedy, gdy wolni nie byliśmy, kiedy trzeba było pamiętać o Polsce, która wydawała się niektórym tylko incydentem, który nigdy nie wróci, bo przecież trwała tylko 20 lat” – powiedział prezes Prawa i Sprawiedliwości.

Zabierając głos podczas uroczystości, prezydent Andrzej Duda podkreślił, że przyjęcie 25 lat temu przez prezydenta Lecha Wałęsę insygniów władzy prezydenckiej II RP od ostatniego prezydenta Polski na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego było symbolem odrodzenia się wolnej Polski i odnowienia wspólnoty narodu. Jak podkreślił, stała się wówczas rzecz historyczna, doszło do swoistego złączenia symbolu, jakim były insygnia władzy II Rzeczypospolitej, przechowywane i pielęgnowane przez polskich prezydentów na uchodźstwie, z realną władzą w Polsce, wybraną po 51 latach w sposób demokratyczny przez naród polski. Prezydent zaznaczył, że 25. rocznica przekazania insygniów to jednocześnie 25. rocznica zaprzysiężenia Lecha Wałęsy – pierwszego prezydenta Rzeczypospolitej odnowionej po 1989 r., wybranego w powszechnych wyborach przez naród. „To on te insygnia od prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego 25 lat temu na Zamku Królewskim w Warszawie przejął i to był wielki symbol odrodzenia się wolnej Polski” – powiedział prezydent Andrzej Duda. Podkreślił ogromną rolę w doprowadzeniu do tego wydarzenia marszałka odrodzonego Senatu Andrzej Stelmachowskiego. Jak mówił, to on zabiegał o kontakt z polską emigracją i rządem na uchodźstwie, budował w ten sposób nici odnowienia wspólnoty. „Wspólnoty nie tylko na poziomie społecznym, ale przede wszystkim państwowym. Wspólnoty pomiędzy tymi, którzy przez lata pielęgnowali wolną polską władzę na uchodźstwie, a tymi, którzy tę władzę w wolnej Polsce odzyskali” – stwierdził prezydent Andrzej Duda. Jego zdaniem doszło wtedy do swoistego odnowienia wspólnoty naszego narodu – tych, którzy przez lata mieszkali na emigracji, z tymi, którzy tutaj, w Polsce, zdołali odzyskać wolność.

Prezydent podziękował córce prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego za opowieść o losach tych, których dzieje zmusiły do opuszczenia Polski i którzy przez wiele lat nie mogli do niej powrócić, bo groziło to więzieniem, a często śmiercią, o czym przekonało się, zwłaszcza w okresie powojennym, wielu polskich patriotów.

Po zaprzysiężeniu Lecha Wałęsy na prezydenta, 22 grudnia 1990 r., na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się uroczystość, podczas której prezydent Ryszard Kaczorowski przekazał mu insygnia władzy państwowej II RP, m.in. chorągwie i pieczęcie prezydenta oraz Senatu, oryginał konstytucji kwietniowej, Krzyż Wielki Orderu Orła Białego i Krzyż Wielkiego Orderu Polonia Restituta. Tym samym władze RP na uchodźstwie zakończyły swoją działalność. Do tej podniosłej uroczystości, stanowiącej niejako symboliczne nawiązanie ciągłości państwowej z II RP przez nowe niekomunistyczne władze Polski, doszło dzięki Andrzejowi Stelmachowskiemu, z którym, jako marszałkiem Senatu wybranego w całkowicie wolnych wyborach, przedstawiciele władz na uchodźstwie prowadzili rozmowy w sprawie przekazania insygniów władzy państwowej II RP.

Wystawa ukazuje historię i losy insygniów państwowych II RP, przypomina ich „ewakuację” przez Rumunię, Francję do Wielkiej Brytanii. Na ekspozycję składają się fotografie ze zbiorów archiwalnych, muzealnych, reprodukcje map i dokumentów. Podczas otwarcia wystawy można było zobaczyć oryginał konstytucji kwietniowej z 1935 r., wypożyczony na tę okazję przez Kancelarię Prezydenta RP. Jedna z fotografii przypomina uroczystość jej podpisania przez prezydenta Ignacego Mościckiego. Można też obejrzeć tłoki pieczętne używane przez prezydenta i marszałka Senatu oraz ich kancelarie, a także protokół odebrania przysięgi prezydenckiej od Władysława Raczkiewicza w ambasadzie RP w Paryżu 30 września 1939 r.

Na wystawowych planszach ukazano sylwetki kolejnych prezydentów RP na uchodźstwie: Władysława Raczkiewicza, Augusta Zaleskiego, Stanisława Ostrowskiego, Edwarda Raczyńskiego, Kazimierza Sabbata i Ryszarda Kaczorowskiego. Przypomniano również ważne wydarzenia z historii odrodzonego Senatu: pierwsze posiedzenie 4 lipca 1989 r. czy zawieszenie godła z orłem w koronie przez senatora Zbigniewa Romaszewskiego. Zaprezentowano fotografie ukazujące uczestników rozmów na temat przekazania insygniów do kraju: marszałka Senatu Andrzeja Stelmachowskiego, prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego, przewodniczącego Rady Narodowej RP Zygmunta Szadkowskiego, ambasadora RP w Wielkiej Brytanii Tadeusza de Viriona, a także członków misji rządu londyńskiego w tej sprawie z ministrem ds. krajowych Ryszardem Zakrzewskim, ministrem ds. wojskowych Jerzym Morawiczem, minister ds. zleconych Jerzym Janem Zaleskim. Zaprezentowano zdjęcia z uroczystości na Zamku Królewskim. Na wystawie można także obejrzeć fragment filmu „Insygnia wolności” z 2005 r. według scenariusza Marka Maldisa i Jana Tarczyńskiego. Ekspozycję zamyka plansza z fragmentem uchwały Senatu RP z 16 kwietnia 1998 r. o ciągłości prawnej między II a III Rzecząpospolitą Polską, w której napisano: „Senat wyraża wdzięczność organom państwa polskiego na uchodźstwie, które działając na podstawie Konstytucji kwietniowej z 1935 roku, umożliwiły zachowanie ciągłości prawnej między II i III Rzecząpospolitą Polską, a także tym wszystkim, którzy swą walką w kraju i na obczyźnie przyczynili się do przywrócenia niepodległości i suwerenności Rzeczypospolitej Polskiej”.

Uroczystości otwarcia wystawy towarzyszyła prezentacja albumu „Poczet Prezydentów Rzeczypospolitej Polskiej na Uchodźstwie w latach 1939–1990”, wydanego przez Oddział Instytutu Pamięci Narodowej w Białymstoku, rodzinnym mieście ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego. Podczas spotkania w Gabinecie Marszałka Senatu prezes IPN Łukasz Kamiński wręczył album prezydentowi Andrzejowi Dudzie i marszałkowi Stanisławowi Karczewskiemu oraz pozostałym uczestnikom uroczystości. Album, który zawiera teksty biograficzne poświęcone 6 polskim prezydentom sprawującym swój urząd na uchodźstwie, otwierają słowo wstępne prezydenta RP i przedmowa prezesa IPN. W tomie, pod redakcją naukową prof. Rafała Habielskiego, znalazł się także tekst Tadeusza Wolszy „Czy warto było trwać? Władze RP na obczyźnie w latach 1939–1989 w obliczu wydarzeń krajowych i międzynarodowych”. Na okładce umieszczono wizerunek chorągwi Rzeczypospolitej, którą 25 lat temu Ryszard Kaczorowski przekazał Lechowi Wałęsie.

Zobacz inne aktualności Przejdż do wszystkich aktualności

Prace w komisjach senackich – 23 kwietnia 2024 r.

Obradowała Komisja Petycji.

Wicemarszałkini Magdalena Biejat na Konferencji Przewodniczących Parlamentów Unii Europejskiej

Wicemarszałkini Magdalena Biejat w Palma de Mallorca bierze udział w Konferencji Przewodniczących Parlamentów Unii Europejskiej.

Marszałek Senatu na wręczeniu Nagród Orła Jana Karskiego

Tegoroczni laureaci orłów to Vera Jourova - czeska prawniczka, polityk, od 2019 wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej oraz Adam Strzembosz - polski prawnik, sędzia, profesor nauk prawnych i były Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego.