Narzędzia:

Posiedzenie Parlamentarnego Zespołu Obrony Praworządności

02.12.2021
Posiedzenie Parlamentarnego Zespołu Obrony Praworządności (fot. H. Pielas - Kancelaria Senatu)

Parlamentarny Zespół Obrony Praworządności uznał podczas posiedzenia 2 grudnia br., że działania prokuratury w stosunku do prezesa Najwyższej Izby Kontroli naruszają praworządność. Zespół dyskutował na temat potencjalnych naruszeń prawa wobec NIK i Prezesa NIK ze strony Prokuratora Generalnego i organów prokuratury. W posiedzeniu uczestniczył prezes NIK, Marian Banaś.

Marszałek Senatu RP prof. Tomasz Grodzki powiedział podczas posiedzenia, że dla Polski ważne jest pamiętanie o wartościach charakteryzujących demokratyczne państwa prawa. Jego zdaniem przykładem pokazującym, że w kraju zachodzą niepokojące zmiany jest rozpoczęty w 2015 r. „demontaż wymiaru sprawiedliwości”. „Gdy spojrzymy, gdzie znajdujemy się teraz, to ogarnia człowieka przerażenie” – ocenił. Zdaniem prof. Grodzkiego Polska „to jest państwo, które nie ma alternatywy, jak poruszanie się drogą zgodności z konstytucją, z jej zapisami i wartościami, które podzieliliśmy wstępując do Unii Europejskiej”. Marszałek podkreślił, że NIK jako organ kontrolny, jest silną instytucją, która ma kompetentnych, doświadczonych urzędników i dysponuje odpowiednimi narzędziami i zaznaczył, że zajmowanie sie potencjalnymi naruszeniami praworządności wobec NIK jest niezwykle ważne.

Tego samego zdania była wicemarszałkini Senatu Gabriela Morawska-Stanecka. „Dzisiejsze posiedzenie jest niezwykle ważne, dlatego że mamy do czynienia z czymś, co w demokratycznym państwie prawa nie ma prawa się wydarzyć. Z naciskiem i presją na konstytucyjny organ, na prezesa Najwyższej Izby Kontroli i tym samym na NIK. Jest to atak na jedną z nielicznych instytucji, która pozostała niezależna od władzy, której zadaniem jest właśnie kontrolowanie władzy” – powiedziała wicemarszałkini. Oceniła, że taki atak władzy jest krokiem ograniczającym demokrację.

Marian Banaś powiedział, że NIK jest jednym z filarów zapisanych w konstytucji, na których opiera się państwo prawa, które jest przeciwieństwem państwa policyjnego i rządów autorytarnych. Przypomniał, że NIK jest naczelnym organem kontroli, który podlega tylko Sejmowi. "Stoję dzisiaj przed państwem nie tylko jako Marian Banaś, stoję jako prezes NIK, czyli apolityczny organ powoływany w szczególnej konstytucyjnej procedurze przez Sejm za zgodą Senatu na 6-letnia kadencję" – powiedział. Przytoczył szereg zarzutów wobec działań prokuratury, podległej ministrowi sprawiedliwości. Wśród nich wymienił niepodejmowanie przez prokuraturę postępowań po złożeniu zawiadomień przez prezesa NIK, formułowanych na podstawie pokontrolnych wystąpień. Mówił o zachęcaniu osób tymczasowo pozbawionych wolności, do składania fałszywych zeznań mających obciążać jego osobę. Wymienił także przeszukania  biura prezesa NIK, które ocenił jako bezprawne z uwagi na posiadany przez niego immunitet. Wskazał także, że prokuratura udostępniła jedynie 30 tomów akt w jego sprawie posłom, nie dając im dostępu do pozostałych 50 tomów. "Działania prokuratury odbieram jako dążenie do wymuszenia mojej rezygnacji, chęć obsadzenia stanowiska przez komisarza politycznego, odbieram jako rozgrywkę polityczną, od której instytucja, którą kieruję, musi być wolna" - ocenił Banaś. "Dlatego dzisiaj proszę o pomoc, aby zarówno Sejm, jak i Senat, oba organy władzy ustawodawczej pomogły bronić niezależności NIK i żeby pomogły chronić praworządność" – dodał.

Przewodniczący Komisji Ustawodawczej senator Krzysztof Kwiatkowski, który pełnił funkcje prezesa NIK w latach 2013-19 i był ministrem sprawiedliwości  w latach 2009-11 mówił, że niezależność NIK jest zapisana w konstytucji. Wskazał, że w demokratycznym państwie prawa organy władzy nie mogą działać bez żadnej kontroli. Zaznaczył, że bazując na swoim doświadczeniu, może zaświadczyć o najwyższym profesjonalizmie kontrolerów NIK. „Mamy przykłady utrudniania przeprowadzenia kontroli, poprzez nieprzekazywanie dokumentów kontrolerom albo uzależnienia przekazania tych dokumentów od spełnienia jakichś warunków, co jest absolutnie niedopuszczalne. Taka sytuacja miała miejsce w Polskiej Fundacji Narodowej" – przytoczył senator Kwiatkowski. Przypomniał także, że prokuratura nie wszczęła postępowań lub od razu je umorzyła w przypadku kilkudziesięciu zawiadomień o możliwości popełnienia przestępstwa, po zgłoszeniu nieprawidłowości po kontrolach, że NIK sama nie ma uprawnień śledczych. "Nikomu do głowy nie przyszło, także autorowi ustawy o NIK, śp. prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu, że można nic nie robić z zawiadomieniami NIK i je dezawuować" – podkreślił.

„Wysłuchaliśmy prezesa NIK-u, przedstawiciela Najwyższej Izby Kontroli, prokuratury, adwokatury, konstytucjonalisty, polityków i wyłonił się przerażający obraz rażącego łamania praworządności” – podsumował przewodniczący zespołu poseł Piotr Zientarski. Zapowiedział, że wnioski z dzisiejszego posiedzenia zostaną zebrane i podane do publicznej wiadomości na stronie internetowej Senatu.

Zobacz inne aktualności Przejdż do wszystkich aktualności

Debata „Senat blisko obywatela. Co jest ważne dla Polski?” w Żyrardowie

28 marca 2024 r. w Żyrardowie kontynuowano dyskusję o samorządzie w ramach cyklu „Senat blisko obywatela. Co jest ważne dla Polski?”.

Wiceprzewodniczący Zgromadzenia Narodowego Wietnamu Tran Quang Phuong w Senacie

Wicemarszałek Michał Kamiński spotkał się w Senacie z wiceprzewodniczącym Zgromadzenia Narodowego Socjalistycznej Republiki Wietnamu Tranem Quang Phuongiem.

Konkurs „Poznajemy Senat Rzeczypospolitej Polskiej”

Kancelaria Senatu wspólnie z biurami senatorskimi organizuje ogólnopolski konkurs wiedzy o historii i działalności Senatu RP, jego roli w polskim systemie konstytucyjnym, mający przybliżyć funkcjonowanie władzy ustawodawczej.