Narzędzia:

Senat uczcił wydarzenia Poznańskiego Czerwca ʼ56 i Czerwca ’76

16.06.2021
26. posiedzenie Senatu (fot. Marta Marchlewska-Wilczak)

16 czerwca br. Senat uczcił 65. rocznicę Poznańskiego Czerwca ʼ56 i 45. rocznicę wydarzeń Czerwca ’76. W podjętych jednogłośnie uchwałach senatorowie upamiętniają tamte wydarzenia, mające  – w ich opinii – wielkie znaczenie w najnowszej historii naszego kraju.

W posiedzeniu wzięli udział uczestnicy tamtych wydarzeń, m.in. honorowa prezes Stowarzyszenia Czerwiec'56 Aleksandra Banasiak i prezes Stowarzyszenia Radomski Czerwiec Stanisław Kowalski, a także prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak.

W uchwale w sprawie uczczenia 65. rocznicy Poznańskiego Czerwca Senat wyraża wdzięczność bohaterom Poznańskiego Czerwca i składa najwyższy hołd jego ofiarom. „Uznanie i pamięć należą się także pracownikom poznańskiej służby zdrowia ratującym rannych, osobom represjonowanym po Czerwcu ’56 oraz ich odważnym adwokatom” – czytamy w uchwale. Izba składa też podziękowanie wszystkim, którzy dbali i dbają o pamięć tamtych dni, zwłaszcza osobom, które narażając się na represje, głosiły prawdę o Poznańskim Czerwcu w latach komunizmu. Senatorowie przypominają, że 28 czerwca 1956 r. o 6.30 dźwięk syren fabrycznych zakładów Hipolita Cegielskiego dał sygnał do największego od 1944 r. wystąpienia przeciw władzy komunistycznej w Polsce. Podkreślają, że pierwsze strzały do demonstrantów padły z gmachu Urzędu Bezpieczeństwa. Tam zapewne zginął 13-letni Romek Strzałkowski, uznany później za symbol Poznańskiego Czerwca. Senatorowie przypominają też, że decyzją Biura Politycznego KC PZPR do pacyfikacji zbuntowanego miasta użyto ponad 10 tysięcy żołnierzy, 360 czołgów i blisko tysiąca innych pojazdów wojskowych. Walki zakończyły się nad ranem 30 czerwca. Zginęło w nich co najmniej 58 osób, około 650 zostało rannych, a 750 aresztowano.

W ocenie senatorów, że choć poznański bunt krwawo stłumiono, to przyczynił się on do zakończenia okresu stalinizmu w Polsce i do odwilży październikowej 1956 r. Poznański Czerwiec odbił się też głośnym echem w świecie i był inspiracją dla antykomunistycznego powstania węgierskiego z jesieni 1956 r.

W uchwale w sprawie upamiętnienia 45. rocznicy wydarzeń Czerwca ’76 senatorowie podkreślają, że wydarzenia 25 czerwca 1976 r. to kolejny heroiczny zryw Polaków przeciwko komunistycznej władzy, będący reakcją na zapowiedź wprowadzenia drastycznych podwyżek cen żywności. „Senat, przekonany o szczególnym ich znaczeniu dla dalszych dziejów Polski, w 45. rocznicę wydarzeń Czerwca ’76 oddaje hołd wszystkim demonstrantom i ofiarom represji” – czytamy w uchwale.

Senatorowie przypominają, że protesty objęły wówczas ponad 90 zakładów pracy w 24 województwach. Wzięło w nich udział około 80 tysięcy osób. Najważniejsze wydarzenia Czerwca ’76 miały miejsce w Radomiu, Ursusie i Płocku. Przypominają też, że do stłumienia protestów władze komunistyczne skierowały 1500 funkcjonariuszy milicji i kompanie ZOMO. W trakcie walk z demonstrantami zginęły 2 osoby: Jan Łabęcki i Tadeusz Ząbecki, a w wyniku pobicia przez policjantów – Jan Brożyna, który zmarł 30 czerwca 1976 r. Za ofiarę tych wydarzeń uznać też należy ks. Romana Kotlarza. Jego prześladowania po tych wydarzeniach się nasiliły, a okoliczności śmierci nie zostały wyjaśnione. Przeprowadzano masowe aresztowania, uczestników demonstracji poddawano represjom. Zatrzymanych brutalnie bito, przeprowadzając przez tzw. ścieżki zdrowia. Uczestników wydarzeń stawiano przed sądem w trybie przyspieszonym. W ich obronie występowała grupa odważnych adwokatów. „Niestety nie osądzono osób odpowiedzialnych za ofiary Czerwca ’76” – czytamy w uchwale.

Senatorowie podkreślają, że protesty czerwcowe po raz kolejny dały jasny sygnał, że ówczesny system polityczny w Polsce się nie sprawdza. Powstała zinstytucjonalizowana opozycja demokratyczna w postaci Komitetu Obrony Robotników, ruchu obrony praw człowieka i obywatela i innych organizacji. Urzeczywistniły się one także w powstaniu ruchu społecznego „Solidarność”.