Narzędzia:

Prace w komisjach senackich – 13 kwietnia 2021 r.

13.04.2021
Komisja Zdrowia (fot. Marta Marchlewska-Wilczak, Kancelaria Senatu)

Komisja Zdrowia poparła podjęcie inicjatywy ustawodawczej dotyczącej ustawy o chorobach zawodowych wywołanych COVID-19 u osób wykonujących zawody medyczne. Projekt trafi teraz do Marszałka Senatu, który podejmie decyzję o dalszych pracach legislacyjnych, a następnie zostanie skierowany do konsultacji społecznych.

Przewodnicząca Komisji podkreśliła, że ten projekt jest kolejnym elementem wsparcia dla środowisk medycznych, które  od roku w ciężkich warunkach zmagają się z epidemią COVID-19. Dodała, że ze względu na zasięg epidemii i jej rozmiary widzi potrzebę zmian, które upraszczają orzekanie choroby zawodowej u pracowników medycznych. Projekt dotyczy dwóch kwestii związanych z orzekaniem o chorobie zawodowej pracowników medycznych. Po pierwsze, upraszcza postępowanie w sprawie stwierdzenia chorób zawodowych pracowników medycznych wywołanych przez COVID-19, po drugie, zrównuje wysokość niektórych świadczeń, które przysługują osobom wykonującym zawody medyczne z tytułu chorób zawodowych niezależnie od formy zatrudnienia.

Przewodnicząca Komisji wyjaśniła, że uproszczenie postępowania będzie polegało m.in. na tym, że ostateczna diagnoza i orzeczenie lekarskie skutkować będzie wydaniem decyzji przez właściwego inspektora sanitarnego o stwierdzeniu choroby zawodowej. Projekt znosi możliwość odwołania od decyzji inspektora, co przewiduje obecne uregulowanie. Zakłada też zrównanie wysokości świadczeń dla osób wykonujących zawody medyczne, które zapadły na chorobę zawodową wskutek zarażenia SARS-CoV-2  niezależnie od formy wykonywania zawodu – czy to na podstawie umowy o pracę, czy na podstawie umowy cywilno-prawnej. Świadczenia rehabilitacyjne, zasiłek wyrównawczy miałyby być wypłacane na jednakowych zasadach.

Senator Małecka-Libera podkreśliła, że jeśli ustawa zostanie przyjęta przez Senat, będzie miała charakter czasowy i będzie obowiązywała w czasie epidemii i 90 dni po jej zakończeniu, jak wszystkie ustawy, które powstają w trybie nadzwyczajnym, związanym z sytuacją epidemiczną. Zwróciła również uwagę, że projekt ustawy wpisuje się w ogłoszony przez Senat rok 2021 r. – Rokiem Pracowników Ochrony Zdrowia.  

Komisja Gospodarki Narodowej i Innowacyjności rozpatrzyła ustawę o zmianie ustaw regulujących przygotowanie i realizację kluczowych inwestycji w zakresie strategicznej infrastruktury energetycznej i zaproponuje Izbie przyjęcie jej z 14 poprawkami legislacyjnymi i redakcyjnymi, przedstawionymi przez senackie biuro legislacyjne.

W trakcie dyskusji senatorowie pytali m.in. o harmonogram budowy linii przesyłowych związanych z projektowaną elektrownią jądrową i termin uruchomienia terminalu pływającego w Zatoce Gdańskiej.

Ustawa o zmianie ustaw regulujących przygotowanie i realizację kluczowych inwestycji w zakresie strategicznej infrastruktury energetycznej ma na celu usprawnienie procesu przygotowywania i realizacji inwestycji niezbędnych do zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego Polski w zakresie terminalu regazyfikacyjnego skroplonego gazu ziemnego w Świnoujściu, strategicznych inwestycji dotyczących sieci przesyłowych i w sektorze naftowym.

Komisja Nadzwyczajna ds. Klimatu zarekomendowała wprowadzenie do ustawy o zmianie ustawy o efektywności energetycznej oraz niektórych innych ustaw poprawki, wydłużającej jej wejście w życie po podpisaniu przez prezydenta do 14 dni - oraz trzy inne poprawki legislacyjne. Senatorowie wyrazili ponadto chęć poznania treści projektu rozporządzenia do tej ustawy przed posiedzeniem plenarnym Izby, na którym przedmiotowa ustawa będzie rozpatrywana. Otrzymali zapewnienie wiceministra klimatu i środowiska Jacka Ozdoby, że to rozporządzenie będzie regulowało niektóre kwestie, które zawiera obecnie obowiązująca ustawa, a które w nowelizacji zostały wykreślone.

Członkowie komisji mieli wątpliwości, czy nie należałoby zrezygnować z narzucenia na zarządców i właścicieli budynków wielorodzinnych obowiązku comiesięcznego rozliczania kosztów ciepła, jako niepotrzebne i obciążajace. Zdecydowali wstrzymać się od zgłoszenia poprawki dotyczącej tego zagadnienia do posiedzenia Senatu, po przeanalizowaniu zapisów dyrektywy unijnej, która zdaniem strony rządowej wprost zawiera taki zapis.

Senatorowie podkreślali, że aby osiągnąć zamierzone cele niskoemisyjnej energetyki, jak najwięcej podmiotów powinno być objętych nowymi formami wsparcia i finansowania. Dlatego postulowali objęcie samorządów w większym stopniu proponowanymi w ustawie rozwiązaniami. Senator Jolanta Hibner zauważyła, że to samorządy różnych szczebli realizują wiele programów poprawienia efektywności energetycznej i często występują w imieniu mniejszych grup mieszkańców.

Celem ustawy jest dostosowanie polskiego prawa do dyrektywy o efektywności energetycznej przyjętej w 2018 r. w ramach pakietu „Czysta energia dla wszystkich Europejczyków”. Wyznacza ona nowe cele w zakresie efektywności energetycznej. Wprowadza również nowe narzędzia, którymi państwa członkowskie mogą się posługiwać w ramach realizacji osiągnięcia tego celu.

Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji kontynuowała rozpatrywanie 16 petycji. Senatorowie zdecydowali o dalszych pracach nad czterema z nich. Pierwsza (P10-14/19) zawiera postulat wyłączenia z zakresu podmiotowego ustawy o zaopatrzeniu emerytalnym służb mundurowych osób, których służbę zakwalifikowano jako służbę na rzecz totalitarnego państwa, weteranów służby poza granicami kraju. Autor petycji P10-29/20 wnosi o umożliwienie funkcjonariuszom Służby Więziennej, których stosunek służbowy wygasł z mocy prawa na podstawie art. 97 ust. 1 pkt 6 tej ustawy, a wobec których postępowanie karne zostało prawomocnie umorzone lub zakończono je wyrokiem uniewinniającym, wszczęcie postępowań w sprawie ponownego nawiązania stosunku służbowego. Petycja P10-51/20 dotyczy podjęcia inicjatywy ustawodawczej, mającej na celu likwidację podatku od zysków kapitałowych, tzw. podatku Belki. Z kolei autor petycji P10-62/20 proponuje ogłoszenie w związku z pandemią koronawirusa amnestii wobec osób skazanych na karę pozbawienia wolności do lat 3.

Komisja postanowiła o niekontynuowaniu prac nad petycjami: P10-15/20, P10-30/20, P10-31-20_1, P10-31/20_2, P10-36/20, P10-60/20, P10-67/20, P10-119/20, P10-119/20 cz. 2, P10-119/20 cz. 3, P10-48/20, P10-48/20 cz. 2.

Komisja Ustawodawcza oraz Komisja Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej przeprowadziły pierwsze czytanie i opowiedziały się za dalszym procedowaniem projektu uchwały w sprawie wsparcia i wyrównania szans osób w spektrum autyzmu.

W projektowanej uchwale senatorowie napisali, że państwo powinno stwarzać godne warunki do życia i pracy osób w spektrum autyzmu, ich rodzin i opiekunów, czyli ponad miliona obywateli. „Żeby to umożliwić, muszą istnieć rozwiązania systemowe, wspierające kreowanie kompleksowej polityki, skierowanej do wszystkich tych osób” – czytamy w projekcie. Biorąc pod uwagę zobowiązania wynikające z Karty Praw Osób z Autyzmem i Karty Praw Osób Niepełnosprawnych, w projekcie uchwały stwierdza się, że potrzebne jest opracowanie i realizacja strategii, zmierzającej do rozwinięcia obecnego systemu opieki i wsparcia osób w spektrum autyzmu, aby umożliwić im godne i możliwie samodzielne funkcjonowanie w dorosłości, ze szczególnym uwzględnieniem potrzeby zapewnienia edukacji włączającej, równych szans na rynku pracy oraz nowoczesnego systemu opieki i wsparcia.

W projekcie zawarty został także apel Senatu do rządu o podjęcie działań mających na celu stworzenie takiej strategii.

Potrzebne są rozwiązania systemowe, dzięki którym prasa lokalna będzie miała szanse nie tylko na rozwój, ale także na zachowanie swojej niezależności – podkreślali uczestnicy posiedzenia Komisji Kultury i Środków Przekazu, poświęconego sytuacji prasy lokalnej w Polsce.

Kondycję finansową prywatnych wydawców prasy lokalnej przedstawiła dr Jolanta Dzierżyńska-Mielczarek z Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach. Podkreśliła, że ich sytuacja ekonomiczna nigdy nie była łatwa. Na obecny jej stan wpływa przede wszystkim konkurencja z mediami cyfrowymi, internetem, zmniejszająca się liczba czytelników i drastycznie malejące wpływy z reklam. Jej zdaniem tylko samowystarczalność ekonomiczna wydawcy gwarantuje niezależność i swobodę w prezentowaniu treści i prowadzeniu własnej polityki wydawniczej.

Dr Jolanta Dzierżyńska-Mielczarek zwróciła uwagę, że prasa lokalna stanowi nie tylko ważny element systemu medialnego, ale także ładu demokratycznego. Poinformowała, że 1/3 tytułów prasowych to lokalne dzienniki, tygodniki czy pisma samorządowe. Z przedstawionej przez nią analizy sytuacji ekonomicznej 23 wydawców prasy lokalnej wynika, że w latach 2010−18 dochody ze sprzedaży najbardziej znanych tygodników zmalały o 1/3, pozostali wydawcy zaś ponoszą straty. Dr Jolanta Dzierżyńska-Mielczarek oceniła, że spadek rentowności wszystkich wydawców tygodników lokalnych oznacza dla jednych koniec inwestycji, a dla innych konieczność rezygnacji z działalności wydawniczej. Jej zdaniem bez systemowej pomocy ze strony państwa prasa lokalna będzie „schyłkowym biznesem”.

„Rola prasy lokalnej jest nie do zastąpienia, bo ta jako jedyna – w przeciwieństwie do prasy samorządowej − może mieć bezpośredni wpływ na to, co dzieje w lokalnej społeczności. Odgrywa ogromną rolę opiniotwórczą” – podkreślił redaktor naczelny „Rzeczpospolitej” i prezes zarządu Izby Wydawców Prasy Bogusław Chrabota. Jego zdaniem największe problemy, jakie napotyka prasa lokalna, to konkurencja ze strony prasy samorządowej, a także nadużywanie stosowania art. 212 kodeksu karnego (karne ściganie za zniesławienie) wobec jej dziennikarzy. Bogusław Chrabota za niezbędne działania uznał wsparcie finansowe prasy lokalnej poprzez włączenie mechanizmów pomocy systemowej, np. w zakresie druku czy dystrybucji, korzystnych regulacji podatkowych, a przede wszystkim wyłączenie na poziomie ustawowym możliwości posiadania mediów przez władze publiczne.

Przedstawiciele wydawców prasy lokalnej: Dominik Księski („Tygodnik Pałuki i Ziemia Mogileńska”), Arkadiusz Gruchot („Nowiny Raciborskie”) i prezes Stowarzyszenia Gazet Lokalnych Ryszard Pajura podkreślali, że jej istotę stanowi niezależność, której źródłem jest samowystarczalność ekonomiczna, oparta na dochodach ze sprzedaży i reklam. Prasa lokalna zasługuje, ich zdaniem, na docenienie, bo stanowi jeden z ważniejszych elementów suwerenności informacyjnej, filar samorządu lokalnego, rozumianego jako wspólnota mieszkańców. Zgodzili się z opinią, że samowystarczalność ekonomiczna wydawców lokalnych gwarantuje ich niezależność. Wskazywali, że muszą sobie radzić z ogromną konkurencją, jaką jest prasa samorządowa, którą określali mianem „prasa władzy”. Samorządy bowiem realizują politykę informacyjną za pomocą swoich mediów, utrudniając prasie lokalnej dostęp nie tylko do informacji, ale też do reklamodawców. To wpływa z kolei na kondycję finansową wydawnictw lokalnych, która – jak podkreślali wydawcy – bardzo podupadła w okresie pandemii. Wskazywali na potrzebę zmian systemowych, które mogłyby pomóc w ich działalności. Jako przykłady takich rozwiązań podawali m.in. wyłączenie − w prawie prasowym – samorządów spośród wydawców prasy i pozostawienie im możliwości wydawania np. biuletynów informacyjnych, a także ograniczenie prawa do druku reklam w wydawnictwach samorządowych. Oczekiwaną systemową pomocą byłoby również, zdaniem wydawców, objęcie ich projektami stałymi Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, aby umożliwić im aplikowanie o dotacje. 

O poparcie zmian w prawie prasowym, zabraniających gminom, powiatom, województwom i ich jednostkom administracyjnym wydawania prasy, apelował do senatorów dyrektor generalny Izby Wydawców Prasy Marek Frąckowiak. Wskazał również na pilną potrzebę wykreślenia art. 212 z kodeksu karnego, jako narzędzia zastraszania dziennikarzy, co, według niego, szczególnie dotyka ich w małych, lokalnych społecznościach. Zaapelował także o systemowe wsparcie finansowe czy techniczne, np. w zakresie dystrybucji, co pozwoliłoby podnieść się rynkowi prasy po zapaści pandemicznej, rozwinąć jej rynek i stymulować rozwój kultury lokalnej.

Z danych Biblioteki Narodowej, które przytoczył Sekretarz Stanu w Ministerstwie Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu Jarosław Sellin, wynika, że w 2019 r. w Polsce wydawano 926 tys. tytułów prasy lokalnej (o 70 mniej niż w 2018 r.), z czego m.in. 40% to tygodniki, 27% miesięczniki, a zaledwie 3,5 % − dzienniki. Jak powiedział, „plaga” wydawania prasy przez samorządy rozpoczęła się na przełomie XX i XXI w. Odnosząc się do postulowanego zakazu prowadzenia takiej działalności, wiceminister kultury wyraził obawę o jego sprzeczność z ust. 2 art. 54 konstytucji, który stanowi, że koncesjonowanie prasy jest zakazane. Za kwestię do rozważenia uznał natomiast ograniczenie prawa do zamieszczania reklam w wydawnictwach samorządowych. Poinformował również, że do usunięcia art. 212 z kodeksu karnego negatywnie odnosi się i odnosił już w kilku poprzednich rządach resort sprawiedliwości, uznając, że zwykły obywatel może z niego korzystać, broniąc się przed zniesławieniem.

Przewodnicząca komisji senator Barbara Zdrojewska wyraziła opinię, że przepis ten jest nadużywany i senatorowie postarają się – jak to określiła – znaleźć dobrą drogę legislacyjnego wyjścia z tej sytuacji. Wyraziła także poparcie dla wprowadzenia rozwiązań systemowych, które pomogą prasie lokalnej, pełniącej, w jej ocenie, ważną funkcję opinio- i kulturotwórczą.

Tego samego dnia Komisja Kultury i Środków Przekazu wysłuchała informacji na temat stanu budowy Muzeum Historii Polski (MHP), którą przedstawił wicepremier, minister kultury, dziedzictwa narodowego i sportu Piotr Gliński. Senatorom zaprezentowano też wizualizację budynku muzeum i wystawy stałej.

Minister kultury podkreślił, że realizowana od 2015 r. przez obecny rząd polityka muzealna ma na celu nadrobienie wieloletnich zaniedbań w tym zakresie. Projekt budowy sieci nowoczesnych muzeów obejmuje ponad 100 inicjatyw i inwestycji, w których podmiotem współprowadzącym ma być państwo. Są to inwestycje o różnej skali, także takie, jak np. Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku czy Muzeum Jana Pawła II i Kardynała Wyszyńskiego w Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie. Wicepremier podkreślił, że Muzeum Historii Polski jest inwestycją priorytetową. Przypomniał historię tworzenia muzeum od 2006 r. Pierwotnie siedziba miała powstać nad Trasą Łazienkowską. W 2010 r. zdecydowano o wstrzymaniu budowy i usunięto MHP z listy projektów priorytetowych, realizowanych ze środków europejskich. W 2014 r. zmieniono lokalizację muzeum na Cytadelę Warszawską, gdzie miało powstać Muzeum Wojska Polskiego, a rok później postanowiono realizować inwestycję ze środków budżetu państwa; koszt budowy oszacowano na 310 mln zł. W 2017 r. ogłoszono przetarg na wykonawcę budynku, a rok później rozpoczęto budowę. Koszt oceniono na 757 mln zł, a termin na ukończenie budowy ustalono na luty 2021 r. Minister kultury podkreślił, że na zmianę tego terminu wpływ miał spór między projektantami a generalnym wykonawcą co do jakości wykonania projektu architektonicznego, a także pandemia. Poinformował, że obecnie inwestycja realizowana jest według nowego harmonogramu, który przewiduje oddanie gmachu we wrześniu 2022 r. z wystawą tymczasową, a wiosną 2023 r. − z wystawą stałą. Podkreślił, że będzie to nowoczesne, multimedialne muzeum. Odnosząc się do wystawy stałej, wyjaśnił, że będzie ona prezentować chronologicznie najważniejsze wątki polskiej historii na tle poszczególnych epok. Głównym motywem wystawy ma być temat wolności w Polsce.

W trakcie dyskusji senatorowie zwracali uwagę, że budowa MHP jest najdroższą muzealną inwestycją w Polsce. Wskazywali na zbyt duże, ich zdaniem, korekty kosztorysu budowy. Wyrazili też obawy, czy wystawa obiektywnie będzie przedstawiać różne wydarzenia, szczególnie z najnowszej historii Polski. Jak mówił senator Bogdan Zdrojewski, „chcielibyśmy, aby była źródłem satysfakcji, zgody, budowy rzetelnego patriotyzmu, a nie źródłem napięć”. Minister kultury zapewnił, że koncepcja scenariusza wystawy opiera się o kanon i konsensus, przygotowywana jest od wielu lat przez dwie rady programowe, składające się z osób o różnej „wrażliwości historyczno-światopoglądowej”. 

Komisja Obrony Narodowej wysłuchała informacji Ministra Obrony Narodowej na temat aktualnego udziału Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej w operacjach poza granicami kraju, którą przedstawił Wiceminister Obrony Narodowej senator Wojciech Skurkiewicz. Poinformował on, że od 1953 r. ok. 130 tys. polskich żołnierzy przebywało na misjach w 35 krajach na czterech kontynentach.  Wyjaśnił, że udział ten wynika z zobowiązań sojuszniczych w ramach NATO i Unii Europejskiej, a także kontaktów bilateralnych z różnymi krajami.

Powiedział, że misje miały początkowo charakter obserwacyjny,  logistyczny i operacyjny, przełomem były misje bojowe w Afganistanie i Iraku, a obecnie są one głównie szkoleniowo-doradcze. Średniorocznie na misjach służyło 7 tys., żołnierzy, a w ubiegłym roku i obecnym jest to po 3 tys. Pełnią oni zadania operacyjne w kontyngentach w ramach NATO, m.in. w Afganistanie, Kosowie, Rumunii i  na Łotwie, UE – w Bośni i Hercegowinie, Republice Środkowoafrykańskiej i Włoszech, ONZ - w Libanie oraz w ramach sił globalnej koalicji przeciwko tzw. państwu islamskiemu – sojuszniczej misji szkoleniowej w Iraku. Podał, że wkrótce rozpocznie się polska misja wojskowa w ramach dostosowywania środków bezpieczeństwa NATO dla Turcji. Polscy żołnierze będą uczestniczyć w kontroli przestrzeni powietrznej nad Islandią i państwami bałtyckimi.

Wiceminister Wojciech Skurkiewicz poinformował, że wszyscy polscy żołnierze uczestniczący w misjach zostali zaszczepieni.   

Według wiceszefa resortu obrony narodowej, w bieżącym roku w budżecie zarezerwowano odpowiednią kwotę na polskie misje wojskowe, a mianowicie 406 mln 875 tys. zł. Poinformował on, że Polska liczy się możliwością dalszego wykonywanie misji w Afganistanie, a decyzja zapadnie wkrótce. Będą to działania doradczo-szkoleniowe.

Komisja Ustawodawcza przyjęła uchwałę o podjęciu prac nad inicjatywą ustawodawczą dotyczącą zmiany ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Projekt zakłada zmniejszenie minimalnej odległość, jaka musi być zachowana od elektrowni wiatrowej dla budownictwa mieszkalnego. Obecnie obowiązuje tzw. zasada 10H – dziesięciokrotność wysokości masztu wiatraka. Projekt zakłada zmniejszenie tej odległości do pięciokrotności wysokości masztu, ale tylko w przypadku budownictwa mieszkalnego. To ograniczenie nie zostanie zmniejszone dla inwestorów chcących postawić nowe elektrownie wiatrowe w otoczeniu już istniejących domów. Jak podkreślił przewodniczący komisji Krzysztof Kwiatkowski, turbiny wiatrowe mają wysokość średnio 150-200 metrów. Co oznacza, że właściciel ziemi nie może postawić domostwa na swojej ziemi nawet w odległości do 2 kilometrów od takiej konstrukcji. To zaś jest znaczącym ograniczeniem korzystania z prawa własności. Celem projektu jest wyjście naprzeciw oczekiwaniom ludzi w tym zakresie i rozwój inwestycji mieszkaniowo-budowlanych.

Komisja Infrastruktury poparła nowelizację ustawy – Prawo lotnicze, dzięki której będzie możliwe dalsze wykonywanie lotów, np. gaśniczych, maszynami, będącymi pod nadzorem krajowym. Jak wskazał Sekretarz Stanu w Ministerstwie Infrastruktury Marcin Horała, nowela zawiera niewielką zmianę, dotyczącą kilkudziesięciu nieco starszych samolotów, wykorzystywanych do lotów gaśniczych i przeciwpożarowych przez Lasy Państwowe. Urząd Lotnictwa Cywilnego będzie mógł wydać im certyfikaty w celu dalszego świadczenia usług lotniczych. Wiceminister przypomniał też, że nowo rejestrowane samoloty będą już podlegały zmienionym w 2018 r. zasadom i europejskiej agencji lotniczej. Za dostrzeżenie problemu i szybką nowelizację dziękował wiceprzewodniczący Krajowej Sekcji Lotniczej i Technik Kosmicznych Grzegorz Brychczyński. Jak mówił, stanowi ona bardzo ważny krok w kierunku rozwiązania problemu związanego z gaszeniem pożarów, zwłaszcza teraz, kiedy nasila się wypalanie traw. Zwrócił się też o przyspieszenie wejścia w życie nowelizacji i dodanie w niej usług agrorolniczych. W trakcie dyskusji senator Halina Bieda zwróciła uwagę, że wprowadzenie poprawek wydłuży proces legislacyjny, co w obecnej sytuacji jest zdecydowanie niewskazane. Wniosek o przyjęcie nowelizacji prawa lotniczego bez poprawek zgłosił przewodniczący Komisji Infrastruktury senator Jan Hamerski.

Ustawa o zmianie ustawy – Prawo lotnicze ma na celu umożliwienie uzyskania zezwoleń na wykonywanie zarobkowych operacji specjalistycznych wysokiego ryzyka podmiotom, które w wypadku wykonywania operacji statkami powietrznymi niepodlegającymi nadzorowi Agencji Unii Europejskiej ds. Bezpieczeństwa Lotniczego dotychczas posługiwały się certyfikatem usług lotniczych.

Senatorowie z Komisji Infrastruktury zapoznali się też z informacją na temat realizacji przez PKP PLK SA projektów infrastruktury kolejowej współfinansowanych z funduszy unijnych. Informację przedstawili Sekretarz Stanu w Ministerstwie Infrastruktury Andrzej Bittel, prezes PKP PLK  Ireneusz Merchel i p.o. dyrektora Centrum Unijnych Projektów Transportowych Joanna Lech. W swoich wystąpieniach pozytywnie ocenili realizację krajowego programu kolejowego, który jest programem wieloletnim, obejmującym inwestycje na liniach kolejowych. Obowiązuje on do 2023 r., czyli do momentu, w którym kończy się możliwość dofinansowania projektów w ramach perspektywy finansowej Unii Europejskiej na lata 2014–20. Na program przeznaczono 75,5 mld zł, z czego 18 mld wydatkowano na zakończone już inwestycje, w realizacji jest jeszcze około 90, na łączną kwotę 46 mld zł.  Jak oceniono, program jest zaawansowany w 90%. W ramach realizacji programu zostało zmodernizowanych bądź wybudowanych ponad 5 tys. kilometrów toru, ponad 1900 przejazdów kolejowych, 464 wiadukty kolejowe i drogowe, 518 mostów, 912 peronów.  Na Krajowy Program Kolejowy składa się ponad 220 projektów, które zakładają modernizację około 9 tys. km torów. Jak podkreślano, mimo pewnych zmian i trudności realizację programu i jego efekty należy ocenić pozytywnie. 

Po zapoznaniu się z informacją senator Ryszard Świlski wyraził zastrzeżenia dotyczące przede wszystkim realizacji dwóch zadań. Jak mówił, mimo dużego zaangażowania Pomorskiej Kolei Metropolitalnej zdecydowanie przesuwa się w czasie przebudowa linii 201, łączącej Nową Wieś Wielką z Gdynią Portem. Tak samo – jak mówił "już 6 czy 7 lat, a końca wciąż nie widać", prowadzona jest modernizacja linii 207, łączącej Toruń z Malborkiem przez Chełmżę, Grudziądz i Kwidzyn. Prezes PKP PLK wskazywał, że przedłużanie się czasu realizacji tych inwestycji wynika z kilku powodów, m.in. konieczności realizowania ich etapami.  Kolejne wątpliwości senatorów dotyczyły efektywności wydatkowania środków na inwestycje kolejowe i okresu przejściowego między dwoma unijnymi perspektywami finansowymi. Na te kwestie zwrócił m.in. uwagę Adrian Furgalski, prezes Zarządu Zespołu Doradców Gospodarczych TOR i przewodniczący Związku Pracodawców Rynku Kolejowego Railway Business Forum.

Podczas posiedzenia Komisji Budżetu i Finansów Publicznych senatorowie dyskutowali na temat odpowiedzi, jakich udzieliła Komisja Nadzoru Finansowego na pytania dotyczące spółki GetBack SA.

Jak poinformował przewodniczący komisji senator Kazimierz Kleina, do przewodniczącego Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) przesłano 57 odpowiedzi, na większość uzyskano odpowiedzi w ustalonym terminie.

Zastępca przewodniczącego KNF Rafał Mikusiński poinformował, że przepisy w zakresie udzielenia informacji ustawowo chronionych stanowiących tajemnicę zawodową nadzoru kapitałowego i bankowego umożliwiają udzielanie informacji objętych tą tajemnicą ograniczonej liczbie podmiotów prawa. Dlatego na pytania Komisji Budżetu i Finansów Publicznych można było ich udzielić tylko w zakresie, w jakim nie naruszy to obowiązku zachowania tajemnicy zawodowej. Działania UKNF i KNF obejmowały szerszy zakres zagadnień i spraw niż opisane w odpowiedzi, nie mogą być jednak przedstawione ze względu na te ograniczenia.

W odpowiedzi m.in. na pytanie komisji, dlaczego od 2012 do 2018 r. nie wszczęto kontroli GetBack, mimo że był to podmiot nadzorowany przez KNF, mający licencję na zarządzanie funduszami sekurytyzacyjnymi, KNF wskazało, że obowiązujące prawo nie przewiduje obowiązku przeprowadzenia kontroli w podmiocie w określonym czasie po uzyskaniu zezwolenia. Działania Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego (UKNF) są nakierunkowane na kontrole w podmiotach, w których działalności identyfikuje się podwyższone ryzyko. Zgodnie z dotychczasowymi wyjaśnieniami, przedstawianymi przez UKNF, okoliczności uzasadniające podjęcie szczególnych działań nadzorczych w stosunku do GetBack w obszarze podlegającym nadzorowi KNF ujawniły się pod koniec 2017 r. i wówczas podjęto niezwłoczne działania, w tym wszczęto kontrolę w spółce GetBack. Odpowiedzialność za nadzór nad podmiotem, któremu towarzystwo funduszy inwestycyjnych (TFI) powierza wykonywanie niektórych swoich obowiązków, spoczywa na TFI. Tymczasem TFI nie informowały UKNF o problemach we współpracy z GetBack SA, które uzasadniałyby wszczęcie kontroli w tym podmiocie.

Senator Leszek Czarnobaj pytał m.in., czy KNF jest w stanie stosunkowo wcześnie wykryć tych, którzy chcą działać nieuczciwie na rynku finansowym, czy zmiana przepisów prawa w tym zakresie dałaby gwarancję klientom, że mogą się czuć bezpiecznie. Senatora Władysława Komarnickiego interesowało, kiedy pokrzywdzonym zostaną zrekompensowane straty. Zastępca przewodniczącego Rafał Mikusiński wyjaśnił, że KNF nie ma umocowań prawnych do takich decyzji. Mogą one zapaść jedynie na drodze sądowej.

Przewodniczący komisji senator Kazimierz Kleina powiedział, że pokrzywdzeni muszą wiedzieć, iż ktoś staje po ich stronie. Jak zaznaczył, UKNF mógłby pomóc, wskazując, co robić, żeby działać skutecznie i zapobiegać podobnym aferom. Zadeklarował współpracę Senatu z KNF przy przygotowywaniu odpowiednich rozwiązań ustawowych.

Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej rozpatrzyła „Sprawozdanie z wykonania ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie za lata 2016 i 2017”.

Komisje: Budżetu i Finansów Publicznych, Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz Ustawodawcza przyjęły z  poprawkami projekt ustawy o zrekompensowaniu gminom dochodów utraconych w 2018 r. w związku ze zmianą opodatkowania budowli wchodzących w skład elektrowni wiatrowych.

Projekt przewiduje zrekompensowanie gminom dochodów utraconych w 2018 r. w związku ze zmianą opodatkowania sposobu naliczania podatku od nieruchomości od budowli wchodzących w skład elektrowni wiatrowych. W związku z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego samorządy mają z tego tytułu otrzymać rekompensaty z budżetu państwa. Projekt zakłada, że kwota rekompensaty ma być waloryzowana o wskaźnik inflacji. Wypłata ma następować w oparciu o umotywowany wniosek gminy skierowany do ministra finansów. Projektowana ustawa miałaby wejść w życie 5 lutego 2022 r.

Przewodniczący Komisji Ustawodawczej senator Krzysztof Kwiatkowski zgłosił kilka poprawek, które, jak powiedział, zbliżają senacki projekt do przygotowywanego projektu rządowego.

Zgodnie z poprawkami gminy będą miały trzy miesiące, a nie jak wcześniej proponowano w projekcie - 2 miesiące na złożenie wniosku o wypłatę rekompensaty. Wydłużony został także z 7 do 14 dni termin na uzupełnienie i ewentualną korektę błędów we wniosku. Komisja przyjęła ponadto, podobnie jak zakłada projekt rządowy, że rekompensata zostanie wypłacona jednorazowo, a nie w trzech transzach, jak proponowano wcześniej. Kolejne trzy poprawki są konsekwencją wprowadzenia jednorazowej rekompensaty. Komisja przyjęła ponadto, że rekompensaty podlegają wzrostowi cen towarów i usług konsumpcyjnych od 1 stycznia 2018 r., a nie jak wcześniej zapisano od 1 stycznia 2019 r. do 31 grudnia roku kalendarzowego poprzedzającego rok wypłaty rekompensaty.  

Zmiany ustawowe z 2016 r. podniosły opodatkowanie elektrowni wiatrowych podatkiem od nieruchomości, stanowiącym wyłączny dochód gmin. Wcześniej podatek płacony był jedynie od części budowlanej, stanowiącej 30% wartości turbiny. Od 2017 r. podatkiem od nieruchomości obłożono także część techniczną. Korzystne finansowo dla gmin rozwiązanie okazało się niezgodne ze zobowiązaniami międzynarodowymi Polski i w połowie 2018 r. zostało zniesione wstecznie, od początku 2018 r. Tymczasem gminy uwzględniły już zwiększone wpływy w swoich budżetach i zaplanowały odpowiednio wyższe wydatki. W rezultacie zostały pozbawione spodziewanych wpływów. W 2020 r. Trybunał Konstytucyjny uznał, że przepisy wprowadzające z 2018 r. były niezgodne z Konstytucją w zakresie wstecznego obowiązywania.

Biuro Legislacyjne Kancelarii Senatu w ocenie skutków regulacji szacuje kwotę rekompensat na ok. 600 mln zł, rząd - na ok. 280 mln zł. Różnica bierze się stąd, że rząd bierze pod uwagę tylko połowę 2018 r., za który to okres przepisy wprowadzone wstecznie zostały uchylone.

Komisja Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą zapoznała się z działalnością Rady Polonii Świata w roku 2020 oraz jej planami na rok bieżący i przyszły. Przewodnicząca Rady Polonii Świata Teresa Berezowska poinformowała, że pomimo pandemii Rada organizuje regularne spotkania on-line przedstawicieli organizacji członkowskich z całego świata. 25 maja 2021 r. Rada planuje zorganizować – we współpracy z wiceprzewodniczącą komisji senator Marią Koc oraz Związkiem Harcerstwa Polskiego działającym poza granicami kraju – wirtualną konferencję „Polki na emigracji”, poświęconą historii i roli kobiet w działalności polonijnej. Rada planuje też stworzenie wirtualnego Muzeum 2. Korpusu, w którym zostaną zgromadzone w jednym miejscu i udostępnione on-line bardzo bogate zbiory. Na jesieni planowany jest wirtualny zjazd Rady Polonii Świata, a pod koniec kwietnia 2022 r. odbędzie się walny zjazd członków, połączony z obchodami Dnia Polonii.

Przewodniczący komisji senator Kazimierz Ujazdowski zadeklarował, że komisja obejmie patronatem i wesprze organizację konferencji o roli kobiet w środowiskach polonijnych i będzie śledzić, co się dzieje z projektem utworzenia wirtualnego Muzeum 2. Korpusu.

Skarbnik Rady Polonii Świata i prezes Konwentu Organizacji Polskich w Niemczech Aleksander Zając poinformował, że Rada Polonii Świata złożyła do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów wnioski o dofinansowanie kosztów utrzymania siedziby i bieżącej działalności Rady, kosztów utworzenia wirtualnego Muzeum 2. Korpusu, a także kosztów organizacji światowego zjazdu Polonii oraz zjazdu Rady Polonii Świata. Ustalono, że dwa ostatnie zjazdy ze względu na sytuację epidemiczną zostaną przeniesione na rok 2022. Prezes Aleksander Zając poinformował również, że być może w połowie sierpnia 2021 r. uda się zorganizować obchody 30-lecia podpisania polsko-niemieckiego traktatu o dobrym sąsiedztwie, połączone z obchodami Dnia Polonii w Berlinie.

Bożena Kamińska, członek Rady i wiceprezes Kongresu Polonii Amerykańskiej ds. polskich, mówiła o działaniach Kongresu na rzecz Polonii w USA. Wskazywała, że organizacja w zasadzie walczy o przetrwanie. Poinformowała, że odeszło wielu działaczy, a ze względu na ścisły lockdown w USA ograniczono możliwość spotkań, do 2022 r. odwołano wszystkie imprezy, także te najbardziej znaczące, jak Parada Pułaskiego. Obecnie najważniejszym zadaniem Kongresu Polonii jest przetrwanie i zapewnienie pomocy ekonomicznej i opieki medycznej polskim seniorom w USA, których sytuacja jest często bardzo trudna.

W drugiej części posiedzenia senator Wiktor Durlak przedstawił sprawozdanie z posiedzenia Rady Oświaty Polonijnej przy ministrze edukacji i nauki, które odbyło się w trybie zdalnym 23 marca 2021 r. Omówione zostały konkluzje raportu „Kondycja oświaty polonijnej – stan i potrzeby w warunkach epidemii”, sporządzonego na podstawie badań ankietowych przeprowadzonych pod koniec 2020 r. przez Kongres Oświaty Polonijnej wśród dyrektorów szkół polonijnych i polskich za granicą oraz przedstawicieli organizacji prowadzących polonijne placówki oświatowe w 21 krajach. Z raportu wynika m.in., że w dobie pandemii szkoły musiały szybko przystosować się do nowych warunków funkcjonowania – wprowadzić nauczanie zdalne oraz zadbać o kompetencje cyfrowe nauczycieli, uczniów i rodziców. Nasiliły się problemy finansowe szkół, brak stabilizacji czy poczucia bezpieczeństwa. Sytuacja oświaty polonijnej jest bardzo zróżnicowana, np. w Argentynie, Belgii i Meksyku ze względu na nauczanie zdalne liczba uczniów szkół polonijnych wzrosła, w Kanadzie natomiast obserwowany jest jej spadek, a kilka szkół zawiesiło działalność w czasie pandemii. Z kolei na Ukrainie w wyniku reformy oświatowej zagrożony jest status szkół z polskim językiem nauczania. Sytuacja szkolnictwa polskiego na Białorusi jest obecnie bardzo trudna. Polscy nauczyciele i działacze oświatowi są prześladowani, a szkoły – poddawane kontroli w zakresie treści nauczania.


 

Zobacz inne aktualności Przejdż do wszystkich aktualności

Marszałek Senatu na wręczeniu Nagród Orła Jana Karskiego

Tegoroczni laureaci orłów to Vera Jourova - czeska prawniczka, polityk, od 2019 wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej oraz Adam Strzembosz - polski prawnik, sędzia, profesor nauk prawnych i były Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego.

Marszałek Senatu na uroczystościach z okazji 81. rocznicy powstania w Getcie Warszawskim

Marszałek Małgorzata Kidawa-Błońska w imieniu Senatu złożyła wieniec pod pomnikiem Bohaterów Getta Warszawskiego.

„25 lat Polski w NATO”

Wicemarszałek Rafał Grupiński otworzył w Senacie wystawę.