Narzędzia:

Konferencja w 100. rocznicę uchwalenia Konstytucji marcowej

społeczeństwo 17.03.2021
Fot. Marta Marchlewska-Wilczak, Kancelaria Senatu

W 100. rocznicę uchwalenia konstytucji marcowej, 17 marca 2021 r., w Senacie odbyła się konferencja, poświęcona roli ugrupowań socjalistów i ludowców w przygotowaniu i uchwaleniu tej pierwszej, po odzyskaniu niepodległości przez Polskę, konstytucji, a także prawom kobiet w jej kontekście.

Spotkanie poprzedziła konferencja prasowa, podczas której wicemarszałkini Gabriela Morawska-Stanecka podkreśliła, że konstytucja marcowa była pierwszą, nowoczesną, polską konstytucją, która wprowadziła egalitarny ustrój państwa i utrwaliła prawa wyborcze kobiet w Polsce. "Bo właśnie ta konstytucja utrwaliła to, co wprowadzono kilka lat wcześniej, czyli równość kobiet i mężczyzn oraz prawa wyborcze dla kobiet. Trudno mówić o sytuacji po odzyskaniu przez Polskę niepodległości bez mówienia o roli kobiet, a przez wiele lat tak się działo" – podkreśliła wicemarszałkini.

Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz przypomniał okoliczności uchwalenia konstytucji marcowej. Podkreślił, że jej uchwalenie wieńczyło pierwszy etap budowy polskiej państwowości po 123 latach niewoli i walki o granice. Zaznaczył, że była to jedna z najbardziej demokratycznych konstytucji w ówczesnym świecie. Dodał, że nawiązywała do Konstytucji 3 maja, czym potwierdzała ciągłość państwa polskiego. Prezes PSL podkreślił, że ta rocznica to zwłaszcza dla ludowców i obecnej lewicy szczególna chwila, bo te ugrupowania parlamentarne czują się spadkobiercami idei i ugrupowań z 20-lecia międzywojennego. Przypomniał  też Wincentego Witosa, premiera Rządu Jedności Narodowej oraz Marszałka Sejmu  Macieja Rataja, który był bezpośrednio zaangażowany w prace nad tą konstytucją i jej założeniami wprowadzającymi trójpodział władzy, równouprawnienie obywateli. Jak zauważył, konstytucja marcowa „nie mogła rozwinąć skrzydeł”, bo w 1926 r. doszło do zamachu majowego którego zwieńczeniem był haniebny proces brzeski. Wyraził jednak nadzieję, że Sąd Najwyższy na wniosek Rzecznika Praw Obywatelskich doprowadzi do oczyszczenia sfery publicznej z kłamliwego wyroku sądu brzeskiego.

Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski  podkreślił, że nad uchwaleniem konstytucji marcowej unosił się duch kompromisu, bo podpisali się pod nią politycy z antypodów życia politycznego – Wincenty Witos, syn drwala i marszałek Sejmu Wojciech Trąmpczyński ze Stronnictwa Narodowego, arystokrata. To nie przeszkodziło pochylić się wspólnie nad najważniejszym dokumentem państwa. Zdaniem wicemarszłka Sejmu, to jedna z lekcji dla współczesnych parlamentarzystów. Przypomniał, że m.in. z inicjatywy PSL Sejm przyjął uchwałę upamiętniającą tę rocznicę.

Senator Wojciech Konieczny podkreślił, że 100-lecie konstytucji marcowej to rocznica pokazująca, że Polacy, mimo ogromnych różnic, nie muszą być skłóceni. Dodał, że po odzyskaniu niepodległości różne były pomysły na Polskę, jednak wszystkich pogodziła idea stworzenia konstytucji. Wyraził zadowolenie, że socjaliści mieli zasługi w stworzeniu tej konstytucji, przypominając, że to premier Jędrzej Moraczewski, socjalista, rozpoczął prace nad konstytucją.

Senator Jan Filip Libicki podkreślił, że konstytucja marcowa powstała, bo Polska stanęła przed nowymi zadaniami i musiała sprostać nowej sytuacji. Jak mówił, dziś Polska też stoi przed nowymi zadaniami i politycy powinni je podejmować wspólnie, jak kiedyś wspólnie stworzono konstytucję marcową. 

Senatorowie Jan Filip Libicki i Wojciech Konieczny zapowiedzieli prace w Senacie nad taką samą uchwałą, jak przyjęto w Sejmie w 100. rocznicę uchwalenia konstytucji marcowej.

„Socjaliści i w dużej mierze ludowcy odegrali fundamentalną rolę w procesie kształtowania podstaw ustrojowych odrodzonego państwa polskiego” – ocenił prof. Rafał Chwedoruk z Uniwersytetu Warszawskiego. Podkreślił, że to właśnie socjaliści zainicjowali prace nad konstytucją. Już za rządów Jędrzeja Moraczewskiego została powołana specjalna komisja, która przygotowała 3 projekty ustawy zasadniczej. Do najważniejszych przedstawicieli ruchu socjalistycznego, którzy mieli wpływ na doktrynę państwowoustrojową i działania polityczne, związane z pracami nad konstytucją należeli: Mieczysław Niedziałkowski, Tadeusz Hołówko, Jędrzej Moraczewski, Feliks Perl i Norbert Barlicki. Socjaliści opowiadali się m.in. za jednoizbowym parlamentem i szczególną rolą Sejmu w trójpodziale władzy. Sprzeciwiali się utworzeniu Senatu, uważając, że będzie to izba zachowawcza, hamująca postęp społeczny. W zamian postulowali powołanie specjalnej komisji, która dbałaby o dobrą legislację. Byli przeciwnikami silnej pozycji prezydenta. Podobnie jak ludowcy, opowiadali się za umieszczeniem w konstytucji obszernego katalogu swobód obywatelskich.

Wiele rozwiązań proponowanych przez socjalistów znalazło się w ostatecznym tekście ustawy zasadniczej. Tylko 3 posłów z ugrupowań socjalistycznych głosowało za jej przyjęciem. Jak podkreślił prof. Rafał Chwedoruk, to właśnie socjaliści bronili jednak później konstytucji marcowej.

Przedstawiając projekt konstytucji Mieczysława Niedziałkowskiego, dr Bartosz Machalica z Centrum im. Ignacego Daszyńskiego podkreślił, że to dzięki poprawkom do ustawy zasadniczej, zgłoszonym przez socjalistów w konstytucji znalazły się zapisy m.in. o zakazie pracy dzieci do 15. roku życia, a także dotyczące bezpłatnego nauczania w szkołach samorządowych i państwowych.

„Ruch ludowy miał niezwykłe przywiązanie do Konstytucji marcowej” – mówił dr Janusz Gmitruk z Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego. „Miała nauczyć młodzież wiejską demokracji i korzystania z niej” – dodał.

System polityczny państwa według Konstytucji marcowej omówił dr hab. Arkadiusz Indraszczyk z Uniwersytetu Przyrodniczo-Humanistycznego w Siedlcach i Muzeum Historii Polskiego Ruchu Ludowego. Podkreślił, że wprowadzała ona ustrój republiki demokratycznej o parlamentarno-gabinetowym systemie rządów. Władzę zwierzchnią przyznawała narodowi. Struktura państwa została oparta na trójpodziale władzy, ale to Sejmowi wyznaczono pozycję głównego organu państwa, mającego pełnię władzy ustawodawczej i kontrolę nad podporządkowaną mu Radą Ministrów. W wyniku kompromisu konstytucja przewidywała utworzenie Senatu, ale pozbawionego większego znaczenia. Izba nie miała prawa inicjatywy ustawodawczej, jej kadencja zaczynała się i kończyła wraz z kadencją Sejmu, liczba senatorów wynosiła 1/4 liczby posłów. Posłowie i senatorowie byli wybierani w wyborach powszechnych, równych, tajnych, bezpośrednich i proporcjonalnych. Na czele władzy wykonawczej stał prezydent wybierany przez Zgromadzenie Narodowe (posłowie i senatorowie). Nie posiadał inicjatywy ustawodawczej i prawa weta wobec uchwalanych ustaw. Konstytucja zagwarantowała sędziom niezawisłość, ale nie precyzowała organizacji władzy sądowniczej. Ustawa zasadnicza określiła także strukturę administracyjną państwa, dzieląc je na województwa, powiaty oraz gminy miejskie i wiejskie, które miały być równocześnie jednostkami samorządu terytorialnego. Jak podkreślił dr Arkadiusz Indraszczyk, konstytucja marcowa zawierała najszerszy ówcześnie katalog wolności obywatelskich. Potwierdzała zrównanie praw mężczyzn i kobiet, gwarantowała ochronę życia, wolności i mienia, zapewniała wolność sumienia i wyznania, a także słowa, prasy oraz swobodę zawiązywania związków i stowarzyszeń. Przyznawała ponadto prawo do ubezpieczenia społecznego w razie braku pracy, choroby, nieszczęśliwego wypadku. Wprowadzała ochronę macierzyństwa i zakaz wykonywania pracy zarobkowej przez dzieci poniżej 15 lat, a także zapewniała bezpłatną naukę w szkołach państwowych i samorządowych.

Zdaniem dr. Arkadiusza Indraszczyka Konstytucja marcowa miała charakter proobywatelski. „Nie znajdziemy w niej jednak innych przejawów demokracji bezpośredniej niż udział obywateli w wyborach do Sejmu i Senatu oraz samorządowych. Zabrakło istniejących już wówczas takich klasycznych instrumentów, jak referendum narodowe czy inicjatywa ludowa” − zaznaczył. Podkreślił, że oceniając konstytucję marcową, trzeba pamiętać, iż została przygotowana i uchwalona w wyniku kompromisu przez bardzo zróżnicowany i skłócony Sejm Ustawodawczy.

Otwierając drugą część konferencji, poświęconą prawom kobiet w kontekście Konstytucji marcowej, Wicemarszałkini Senatu Gabriela Morawska-Stanecka apelowała, by pamiętać o pierwszych posłankach Sejmu Ustawodawczego. Podkreśliła ich aktywny udział w budowaniu odrodzonej Polski. Przywołała postaci: Zofii Moraczewskiej, Marii Moczydłowskiej, Anny Piaseckiej, Gabrieli Balickiej, Jadwigi Dziubińskiej, Franciszki Wilczkowiakowej, Ireny Kosmowskiej i Zofii Sokolnickiej. Jak mówiła, każda polityczka powinna pamiętać te 8 nazwisk i z dumą kontynuować pracę tych wspaniałych kobiet. „Ich odważna postawa i bezkompromisowość otworzyła drogę kolejnym parlamentarzystkom” – zaznaczyła. Podkreśliła, że choć posłanki pochodziły z różnych środowisk, to w ważnych sprawach działały wspólnie, często w opozycji do własnych partii. „Parlamentarna działalność pierwszych posłanek pokazuje, że ważne sprawy nie mają barw politycznych i nie mogą być odkładane na później, nawet jeżeli wiąże się to z naganą, jak w wypadku głosowania za przyjęciem konstytucji marcowej przez Zofię Moraczewską” – mówiła Wicemarszałkini Senatu.

Dorobek posłanek i komisji kodyfikacyjnych w zakresie równouprawnienia zaprezentowała dr Agnieszka Grzybek z Fundacji na rzecz Równości i Emancypacji STER.

Dr Małgorzata Tkacz-Janik z Instytutu Myśli Polskiej im. Wojciecha Korfantego przypomniała, że równouprawnienie płci wprowadził Dekret Tymczasowego Naczelnika Państwa o ordynacji wyborczej do Sejmu Ustawodawczego z 1918 r., a formalnie potwierdziła Konstytucja marcowa. Jak zaznaczyła, postanowienia konstytucji nie miały potwierdzenia w rzeczywistości pozaborowej. Wiele dyskryminujących dla kobiet rozwiązań prawnych utrzymało się na terenach byłych zaborów aż do reformy samorządowej z 1933 r. Konstytucyjną równość obchodzono za pomocą zwykłych ustaw, jak ustawa o państwowej służbie cywilnej, zgodnie z którą kobieta zamężna mogła być przyjęta do służby państwowej jedynie za zgodą męża. „Był to czas zmiany romantycznego obrazu matki-Polki na obraz kobiety pracującej, decydującej o swoim życiu” – podkreśliła Małgorzata Tkacz-Janik.

Materiały z konferencji


 

Zobacz inne aktualności Przejdż do wszystkich aktualności

Prace w komisjach senackich – 23 kwietnia 2024 r.

Obradowała Komisja Petycji.

Wicemarszałkini Magdalena Biejat na Konferencji Przewodniczących Parlamentów Unii Europejskiej

Wicemarszałkini Magdalena Biejat w Palma de Mallorca bierze udział w Konferencji Przewodniczących Parlamentów Unii Europejskiej.

Marszałek Senatu na wręczeniu Nagród Orła Jana Karskiego

Tegoroczni laureaci orłów to Vera Jourova - czeska prawniczka, polityk, od 2019 wiceprzewodnicząca Komisji Europejskiej oraz Adam Strzembosz - polski prawnik, sędzia, profesor nauk prawnych i były Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego.