Narzędzia:

Seminarium poświęcone rozwojowi transportu intermodalnego w polskich portach morskich i rzecznych

08.10.2020
Fot. Łukasz Kamiński, Kancelaria Senatu

„Musimy dbać o szlaki transportowe w Polsce, aby nasz kraj był dostępny i czynnie uczestniczył w wolnym przepływie towarów, usług i ludzi” – podkreślił marszałek Tomasz Grodzki, otwierając 8 października 2020 r. w Senacie seminarium „Rozwój transportu intermodalnego w polskich portach morskich i rzecznych oraz znaczenie rozwoju terminala w Małaszewiczach i Nowego Jedwabnego Szlaku”, zorganizowane przez Parlamentarny Zespół ds. Zbiorowego Transportu Publicznego oraz Inwestycji Kolejowych wspólnie z Komisją Infrastruktury.

Podczas spotkania ambasador Szwajcarii w Polsce Jürg Burri mówił o rozwoju transportu intermodalnego w swoim kraju i o szwajcarskich inwestycjach w tym zakresie w Polsce. Przypomniał, że Szwajcarzy zdecydowali w referendum, iż kolej będzie głównym środkiem transportu w ich kraju. Przesądziły o tym przede wszystkim względy ekologiczne. Jak poinformował, w 2010 r. przez Alpy przejeżdżało 1,4 mln tirów rocznie. „Chcieliśmy zredukować tę liczbę do 650 tys.” – zaznaczył. Jak dodał, w 2019 r. przez Szwajcarię przejechało 900 tys. tirów. Obecnie 70% towarów przewożonych jest koleją, a 6,5% drogą rzeczną. Poprawie infrastruktury kolejowej służyła modyfikacja systemu tuneli pod Alpami i budowa nowych; najdłuższy z nich ma 57 km. Inwestycje te, których koszt wyniósł 22,6 mld franków, zapewniły bezpieczeństwo, szybkość i sprawność systemu transportowego.

O roli geopolityki we współczesnym świecie i znaczeniu strategicznych przepływów mówił ekspert ds. geopolityki dr Jacek Bartosiak. Zaznaczył, że dotychczas główną magistralą przepływów światowych był tzw. ocean światowy z dominującymi Stanami Zjednoczonymi, które ustalały reguły gry. „W dobie globalizacji Chińczycy, jako główny producent dóbr, są na drodze do światowej dominacji, a Amerykanie na to się nie zgadzają” – zaznaczył. Jak dodał, Chińczycy chcą złamać istniejące od 500 lat strategiczne przepływy. Jak mówią, chcą „przywrócić cywilizację wielkich lądów i wielkich rzek”. Temu ma służyć m.in. Nowy Jedwabny Szlak. W ocenie dr. Jacka Bartosiaka rywalizacja między USA a Chinami prowadzi do reewaluacji Europejczyków, a także refleksji, jak się w tej sytuacji umiejscowić. „Europa musi na to znaleźć odpowiedź. Polska też” – przekonywał. „Geopolityka wraca do gry. Biznes musi być tego świadomy” – dodał. Jego zdaniem, jeśli Europa wybierze strategię samodzielności, będzie presja na konsolidację, a także na przebieg przepływów strategicznych. Jak mówił dr Jacek Bartosiak, przed Polską są trudne decyzje. Z jednej strony, jesteśmy na głównej osi komunikacyjnej z Szanghaju do Berlina czy Paryża, a Chińczycy przekonywali nas, że skorzystamy na nowym szlaku. Z drugiej strony, Polska ma też ogromne znaczenie dla USA. Przed nami pytania, na które trzeba odpowiedzieć: czy będziemy sami stanowić o sobie i jaką rolę chcemy pełnić, a także czy wykorzystamy nasze położenie geograficzne. W ocenie dr. Jacka Bartosiaka słabiej „pracują” przepływy północ – południe, które historycznie stanowiły podstawę bogactwa państwa polskiego. „Czy chcemy być bardziej niezależni i podejmiemy próbę pchnięcia naszego kraju na oś północ – południe?” – pytał. „Projektując inwestycje, trzeba pamiętać, czy decyzje o budowie portu, drogi, lotniska zapadają w Warszawie czy też w Brukseli, Waszyngtonie, Pekinie” – zaznaczył. „Politycy muszą zrozumieć, że powinni popierać rozwiązania sprzyjające akumulacji kapitałowej na zasadach korzystnych dla Polski” – podkreślił dr Jacek Bartosiak.

Z potrzebą odpowiedzi na pytanie o miejsce Polski w nowej Europie i umiejętne wykorzystanie naszego położenia geograficznego zgodził się przewodniczący Parlamentarnego Zespołu ds. Zbiorowego Transportu Publicznego oraz Inwestycji Kolejowych senator Stanisław Lamczyk. Podkreślił też, że do budowy korytarza transportowego Bałtyk – Adriatyk niezbędne są inwestycje m.in. w Kędzierzynie-Koźlu.  

Podczas seminarium przedstawiono porty rzeczne na przykładzie Odrzańskiej Drogi Wodnej, portów w Gliwicach i Kędzierzynie-Koźlu. Uczestnicy seminarium podkreślali, że transport intermodalny oferuje dostawę ładunku w stosunkowo szybko przy wykorzystaniu różnych rodzajów transportu i operacji pomocniczych (przeładunek, magazynowanie, sortowanie). Wskazywali na korzyści ekonomiczne, ekologiczne i społeczne z korzystania z transportu intermodalnego.