Narzędzia:

Zapowiedzi

26-10-2011, „Polityka”, str. 32-35, „Lekarstwo na starość”, autor: Agnieszka Sowa

26 października 2011

Napisali o Senacie:


W minionej kadencji grupa robocza ds. opieki długoterminowej, pod przewodnictwem senatora Platformy Obywatelskiej Mieczysława Augustyna, przygotowała tzw. zieloną księgę opieki długoterminowej, punktującą wszystkie niedomogi systemu pomocy, a właściwie ujawniającą brak systemu. - Założenia do ustawy o pomocy osobom niesamodzielnym będą gotowe do końca roku - obiecuje senator Augustyn, w poprzedniej kadencji przewodniczący parlamentarnego zespołu ds. osób starszych. - A przygotowanie projektu powinno zająć nie więcej niż sześć miesięcy. Rewolucyjną zmianą mają być finansowane z budżetu miesięczne bony na świadczenia pielęgnacyjne w wysokości od 800 zł do 1,2 tys. zł. - Dla osoby o małym i średnim stopniu niesamodzielności powinno wystarczyć - zapewnia senator. - W przypadku opieki nad osobą całkowicie niesamodzielną ta kwota pokryje trzecią część kosztów. (Dziś seniorzy po ukończeniu 75. roku życia otrzymują miesięczny dodatek pielęgnacyjny w wysokości 181 zł). System bonów pochłonąłby w tej chwili 10-12 mld zł rocznie, bo czeki przysługiwałyby około milionowi Polaków. - Nie będzie dodatkowych obciążeń budżetu - zapewnia senator. - Dziś wydajemy na opiekę długoterminową dla ludzi niesamodzielnych ok. 13 mld zł rocznie, tyle co bogate kraje europejskie. Tylko że wydajemy te miliardy nieefektywnie, bo brakuje zintegrowanego systemu wsparcia. Koszty systemu rosłyby wraz ze starzeniem się społeczeństwa. W 2030 r. mogłoby to być nawet 25 mld (dla 2,5 mln osób). - W latach 2020-25 środki budżetowe staną się niewystarczające - przyznaje senator Augustyn. W większości krajów Unii Europejskiej funkcjonuje obowiązkowe ubezpieczenie pielęgnacyjne. Eksperci z zespołu senatora Augustyna planują (w drugiej kolejności) ustawę o obowiązkowej 1-proc. składce, którą płaciliby wszyscy, także rolnicy i emeryci. Być może wcześniej firmy ubezpieczeniowe zaproponują nam dobrowolne ubezpieczenie od niedołęstwa starczego.