Narzędzia:

Zapowiedzi

31 października 2005 r.

31 października 2005

31 października 2005 r. w pałacu Prezydenckim marszałek Bogdan Borusewicz wziął udział w uroczystości powołania i zaprzysiężenia Rady Ministrów.

Prezydent Aleksander Kwaśniewski, na podstawie artykułu 154 ustęp 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, postanowieniem z dnia 31 października br. powołał Kazimierza Marcinkiewicza na urząd Prezesa Rady Ministrów.

Na podstawie artykułu 154 ustęp 1 w związku z artykułem 147 konstytucji postanowieniem z dnia 31 października br. powołał w skład Rady Ministrów: Ludwika Dorna na urząd Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, Grażynę Gęsicką na urząd Ministra Rozwoju Regionalnego, Krzysztofa Jurgiela na urząd Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi, Tomasza Wojciecha Lipca na urząd Ministra Sportu, Teresę Krystynę Lubińską na urząd Ministra Finansów, Stefana Mellera na urzędy Ministra Spraw Zagranicznych i Przewodniczącego Komitetu Integracji Europejskiej, Krzysztofa Stefana Michałkiewicza na urząd Ministra Pracy i Polityki Społecznej, Andrzeja Mikosza na urząd Ministra Skarbu Państwa, Jerzego Polaczka na urząd Ministra Transportu i Budownictwa, Zbigniewa Religę na urząd Ministra Zdrowia, Michała Seweryńskiego na urząd Ministra Edukacji i Nauki, Radosława Sikorskiego na urząd Ministra Obrony Narodowej, Jana Szyszko na urząd Ministra Środowiska, Kazimierza Michała Ujazdowskiego na urząd Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Zbigniewa Wassermanna na urząd Ministra - Członka Rady Ministrów, Piotra Grzegorza Woźniaka na urząd Ministra Gospodarki oraz Zbigniewa Ziobro na urząd Ministra Sprawiedliwości.

Po wręczeniu nominacji prezydent A. Kwaśniewski przyjął przysięgę od nowo powołanego Prezesa Rady Ministrów i członków Rady Ministrów.

Przemawiając do uczestników zaprzysiężenia, nowo powołany premier K. Marcinkiewicz powiedział m.in.:

Po wielu miesiącach, tygodniach kampanii wyborczej, sporu o Polskę, dyskusji o Polsce, kilku tygodniach wyborów polskie społeczeństwo wybrało program naprawy państwa. Żeby ten program zrealizować, trzeba zgromadzić nie tylko tu obecnych, zespół wybitnych specjalistów, ekspertów, fachowców, świetnych polityków, zespół ludzi, którzy chcą realizować program naprawy państwa i program naprawy poszczególnych jego segmentów i elementów, ale trzeba także odpowiedzieć na nadzieje Polaków. Polacy mają dziś nadzieję, że rząd, który tworzymy, ten program zrealizuje. Aby go zrealizować, aby naprawić państwo, aby zdjąć z państwa niepotrzebne ciężary i zwrócić państwo obywatelom, potrzeba wielkiego wysiłku i wielkiego trudu. Ale trzeba też zacząć od siebie. Trzeba władzy, rządom, ministrom przywrócić charakter służby publicznej. Trzeba przywrócić honor, uczciwość, skromność i jawność postępowania. Tylko wtedy program naprawy państwa będzie mógł być wykonany. Z Bożą pomocą dokonamy tego.

Zwracając się do uczestników uroczystości, prezydent A. Kwaśniewski powiedział m.in.:

Przede wszystkim gratuluję. Przyjmujecie wielką odpowiedzialność za polskie państwo, za rząd RP i myślę, że niezależnie od różnic politycznych, od tego, kto na kogo głosował, jaka koalicja powstała, czy jaka powstanie, czy jaka nie powstała, to ogromna większość Polaków chce dobrego, sprawnego i skutecznego rządu. Jestem przekonany, że było tak za każdym razem, kiedy wręczałem nominacje nowo powołanemu premierowi i ministrom. Tak się składa, że ten rząd jest piątym rządem, który mam honor powołać jako prezydent RP, kończąc już swoją II kadencję, i za każdym razem były to rządy różne w sensie politycznym, składu, choć w tym rządzie są dwie osoby, które stanowiska ministerialne pełniły.

Życzę powodzenia, bo taka jest nadzieja Polaków, że będziemy mieli sprawny, skuteczny rząd.

Po drugie: wiem, że macie Państwo przed sobą trudne zadanie - bardzo wiele oczekiwań społecznych, które wiążą się z wyborami, które w czasie wyborów i kampanii wyborczej są głośno formułowane i trzeba oczywiście tym oczekiwaniom sprostać. Macie ten szczególny mandat, aby wypełnić oczekiwania tych, którzy na Was głosowali, ale pamiętać również o tych wszystkich, którzy oczekują dobrego rządu, którzy chcą, aby rząd był taki, jak Pan premier przed chwilą powiedział: uczciwy, transparentny, skuteczny. Tego z całego serca wszystkim Państwu życzę. Chciałbym również powiedzieć, że zdaję sobie sprawę, iż jest wiele w Polsce dziedzin, które wymagają naprawy, wymagają wielu nowych inicjatyw. I na pewno będzie to jedno z głównych zadań tego rządu. Jest również wiele dorobku, który wymaga mądrej kontynuacji. Wśród lekarzy, i nie tylko, jest znane powiedzenie primum non nocere - po pierwsze nie szkodzić, i to jako dobrą radę przekazuję wszystkim Państwu, żeby na początku rozejrzeć się w tym, co przyjdzie czynić, i również docenić to, w jakim momencie historii jesteśmy, co udało się nam osiągnąć. Polska nie jest dzisiaj na marginesie Europy, Polska dzisiaj nie jest w stanie zapaści gospodarczej. Polska nie jest dzisiaj w sytuacji dziury budżetowej czy dramatu finansów publicznych. Polska ma wiele kłopotów, Polska ma wiele słabości, które należy wyeliminować, ale jest od czego zaczynać. Jest dorobek, który warto uszanować, który warto rozwinąć i który warto również mieć w pamięci, jako to, co jest naszym wspólnym dziedzictwem. Co jest tym, z czego zaczynamy i co może stanowić o naszej pomyślności w przyszłości. Jestem przekonany, że tak właśnie Państwo myślicie. Jestem przekonany, że w podobnym duchu o Polsce - iż wymaga zmian tam, gdzie to niezbędne i potrzebne, i kontynuacji tam, gdzie to ma głęboki sens, myśli również mój następca wybrany w wyborach powszechnych, który obejmie ten urząd 23 grudnia. Polacy chcą dobrego, skutecznego rządu. Prezydent ustępujący też ma nadzieję, że te nominacje trafiły właśnie do rąk ludzi, którzy z zadaniami, które są przed Wami, oczekiwaniami, które Wam towarzyszą, znakomicie sobie poradzą. Chciałbym, aby tą drogą silnej Polski w silnej Europie podążać. Martwiłbym się, gdyby dzisiaj Polsce groziła marginalizacja czy peryferyzacja, czy uczynienie z nas kraju, który takiej istotnej roli w polityce współczesnej odgrywać nie będzie. Nie ma powodów, aby tak się stało. Ufam, że Pan Premier Kazimierz Marcinkiewicz, którego wysiłki i determinację widziałem, taki rząd, w takim kierunku silnej Polski w silnej Europie będzie prowadził. Panie Premierze, Panie, Panowie Ministrowie wszystkiego najlepszego. Z całego serca! Polska potrzebuje dobrego, skutecznego rządu. Obyście takim rządem byli.