Narzędzia:

Wydarzenia

W Senacie o marginalizacji Polaków za granicą

4 czerwca 2013

Kryzys w Europie oraz cięcia w systemach opieki społecznej to główne przyczyny pogarszania się sytuacji bezdomnych Polaków za granicą, omówione na posiedzeniu seminaryjnym Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą, które odbyło się 4 czerwca 2013 r. Parlamentarzyści i naukowcy rozmawiali na temat marginalizacji Polaków za granicą. Pośród metod poprawy ich sytuacji wymieniano uporządkowanie przepisów oraz repatriację, która może być zarówno zinstytucjonalizowana, jak i organizowana przez rozmaite fundacje. Posiedzenie  zorganizowała Komisja Spraw Emigracji i Łączności z Polakami we współpracy z  Ośrodkiem Badań Nad Migracjami Uniwersytetu Warszawskiego.  

Dr Michał Garapich z University of Roehampton zaznaczył, że określenie skali bezdomności Polaków w Londynie jest bardzo trudne ze względu na ukrytą bezdomność. „W Wielkiej Brytanii liczy się tylko tych bezdomnych, którzy sami się zgłoszą po pomoc. Polacy często tego nie robią” - mówił. Według danych zebranych przez Homelesslink, w tej chwili w Londynie jest 139 bezdomnych Polaków. „Te liczby są zaniżone. W rzeczywistości może ich być nawet dziesięć razy więcej” - dodał dr Garapich. Wskazał na kryzys jako jedną z przyczyn bezdomności Polaków. „Wielu badaczy wymienia również alkohol. To jednak za daleko idący wniosek. Alkohol integruje tę społeczność” - powiedział. „Polacy trzymają się w grupach, funkcjonują sieci społeczne, stosunkowo łatwo jest nauczyć się życia na ulicy. Londyn to bogate miasto, dużo wyrzuca na śmietniki. Dzięki temu jest łatwiej przeżyć” – uważa naukowiec.

Wśród głównych czynników wiodących do bezdomności Polaków w Europie Zachodniej dr Magdalena Mostowska z Wydziału Geografii i Studiów Regionalnych UW wymieniła słabszą pozycję na rynku pracy, brak stabilności najmu oraz bariery językowe i prawne. „W wielu państwach, aby skorzystać z zasiłku, należy wejść na legalny rynek pracy i przez jakiś czas na nim funkcjonować. Spośród marginalizowanych Polaków wielu nigdy nie pracowało legalnie” - poinformowała. „Są wśród nich także starzy Polacy, którzy nigdy nie pracowali legalnie, i nie mają żadnego zabezpieczenia emerytalnego. Ich sytuacja jest bardzo trudna” - dodała.

 „Większość Polaków w Holandii pracuje poniżej swoich kwalifikacji, za minimalną stawkę godzinową”  - powiedziała dr Magdalena Lesińska z Ośrodka Badań nad Migracjami UW i dodała, że ich częstym problemem jest nieznajomość systemu prawnego i zwyczajów związanych z pracą. „Większość na przykład nie wie, że w Holandii nie funkcjonują sądy pracy, a każda umowa jest rozpatrywana w świetle prawa cywilnego” - wyjaśniła. Omówiła także stereotypy na temat Polaków spotykane w Holandii. „W holenderskich mediach Polacy pojawiają się w kontekście bezdomności i alkoholizmu” - poinformowała, akcentując, że nawet bardziej liberalne partie zaczęły stosować podczas wyborów antyimigrancką retorykę.

„Problemy dzisiejszej emigracji są zupełnie inne niż te, z którymi mierzyły się poprzednie fale” - wskazał prof. Marek Okólski, dyrektor Ośrodka Badań nad Migracjami UW.  Senator Andrzej Person, przewodniczący Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą, dodał, że w szczególnie trudnej sytuacji są Polacy za wschodnią granicą. „Na dobrą sprawę oni cały czas mieszkają u siebie. To granice państw się przesunęły” - powiedział.

Z badań przeprowadzonych przez Ośrodek Badań Nad Migracjami UW wynika, że pomoc dla marginalizowanych Polaków za granicą różni się w ramach krajów Unii Europejskiej. W całej Unii zagwarantowana jest swoboda poruszania, zakaz deportacji oraz ochrona migrantów zarobkowych, z zastrzeżeniem, że nie może ona być nadmiernym obciążeniem dla systemu pomocy społecznej. W praktyce otrzymanie pomocy zależy m.in. od rejestracji, dostępności placówek i otrzymania pozwolenia na pobyt. Szacunkowo Polacy nie stanowią licznej grupy pośród bezdomnych w miastach europejskich. Spośród 2432 bezdomnych w Kopenhadze 30 było Polakami, podobnie proporcje kształtują się w Dublinie (30 Polaków na 2375 bezdomnych). W zbadanych miastach najwięcej polskich bezdomnych było w Brukseli (100 Polaków na 1944 wszystkich bezdomnych)  a najmniej w Oslo (15 Polaków na 1526 osób).

foto Katarzyna Czerwińska
foto Katarzyna Czerwińska
foto Katarzyna Czerwińska
foto Katarzyna Czerwińska
foto Katarzyna Czerwińska
foto Katarzyna Czerwińska