Narzędzia:
Wspólne posiedzenie Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej (nr 23), Komisji Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej (nr 29), Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności (nr 22) w dniu 27-04-2016
Uwaga! Zapis stenograficzny jest tekstem nieautoryzowanym

Zapis stenograficzny

– wspólne posiedzenie Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej (23.),

Komisji Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej (29.)

oraz Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności (22.)

w dniu 27 kwietnia 2016 r.

Porządek obrad:

1. Pierwsze czytanie projektu opinii o niezgodności z zasadą pomocniczości projektu Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady zmieniającej dyrektywę 96/71/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 16 grudnia 1996 r. dotyczącą delegowania pracowników w ramach świadczenia usług COM(2016) 128 (druk senacki nr 147).

(Początek posiedzenia o godzinie 15 minut 01)

(Posiedzeniu przewodniczy przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej Marek Rocki)

Przewodniczący Marek Rocki:

Witam państwa.

Otwieram wspólne posiedzenie Komisji Gospodarki Narodowej i Innowacyjności, Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej oraz Komisji Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej.

Punkt 1. porządku obrad: pierwsze czytanie projektu opinii o niezgodności z zasadą pomocniczości projektu Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady zmieniającej dyrektywę 96/71/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 16 grudnia 1996 r. dotyczącą delegowania pracowników w ramach świadczenia usług COM(2016) 128 (druk senacki nr 147)

W porządku obrad mamy jeden punkt: pierwsze czytanie projektu opinii o niezgodności z zasadą pomocniczości projektu Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady zmieniającej dyrektywę 96/97/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z 16 grudnia 1996 r. dotyczącą delegowania pracowników w ramach świadczenia usług.

Witam przedstawicieli Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej: panią minister Renatę Szczęch z towarzyszącymi jej urzędnikami. Witam przedstawicieli Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność”, OPZZ, a także Konfederacji „Lewiatan”. Nie widzę posłów do Parlamentu Europejskiego. Witam wszystkich pozostałych gości.

Proponuję, żebyśmy na początku wysłuchali pana senatora Majera, który jest sprawozdawcą Komisji Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej w sprawie projektu opinii zgłoszonej przez komisję w tej sprawie.

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Senator Ryszard Majer:

Szanowny Panie Przewodniczący! Szanowni Państwo!

Ta opinia jest jak gdyby dwuczęściowa w tym sensie, że już raz nasza Komisja Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej zajmowała się tą dyrektywą unijną i w procesie politycznym wyraziliśmy już jedną opinię. Ale ponieważ ta sprawa jest bardzo ważna dla Polaków, którzy pracują poza granicami naszego kraju, zdecydowaliśmy wspólnie z Ministerstwem Spraw Zagranicznych, że przedłożymy Wysokiemu Senatowi opinię o niezgodności z zasadą pomocniczości tego projektu dyrektywy Parlamentu Europejskiego.

Drodzy Państwo, ta dyrektywa w zasadzie ma bardzo słuszne założenia, bo ona ma na celu wyrównanie konkurencyjności podmiotów gospodarczych, ale jak się wczytujemy głębiej w ten dokument, to okazuje się, że to wcale tak kolorowo nie wygląda. Szacuje się, że w skali całej Unii Europejskiej mamy ok. 2 milionów pracowników, którzy są delegowani przez swoich pracodawców poza granice swojego kraju. W tej grupie Polska jest jednym z największych krajów… Polska jest w czołówce pod względem liczby delegowanych pracowników. Szacujemy, że ok. 430 tysięcy pracowników z Polski pracuje poza granicami naszego kraju. Ten projekt dyrektywy, który miałby obowiązywać w Europie, pozornie ma wyrównywać szanse poszczególnych krajów, ale to wyrównanie ze względu na swój proces oznacza, że kraje takie, jak Polska, kraje, które w tej chwili są liderami w delegowaniu pracowników poza granice swojego kraju, będą obciążone znacznymi kosztami. I o ile związki pracownicze, które zapoznały się z tą dyrektywą, przyglądały się jej, wyrażają zadowolenie z tego, że nastąpi potencjalne podniesienie płac, o tyle w perspektywie długofalowej nasze firmy przestaną być konkurencyjne na rynkach zachodnich. Stąd trzeba stwierdzić, że dyrektywa ta będzie miała niekorzystny wpływ na polskie podmioty, które są pracodawcami i które delegują pracowników poza granice naszego kraju. Podobne stanowiska – z tego co wiem, o czym informowało nas Ministerstwo Spraw Zagranicznych – przyjmują również inne kraje, które są zainteresowane tym, by ich pracownicy nadal pracowali poza granicami kraju, i które nadal są zainteresowane, by utrzymać konkurencyjność swoich firm.

W związku z tym rekomendujemy Wysokim Komisjom poparcie projektu opinii Senatu Rzeczypospolitej Polskiej o niezgodności z zasadą pomocniczości projektu Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady zmieniającej dyrektywę 96/71/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 16 grudnia 1996 r. dotyczącą delegowania pracowników w ramach świadczenia usług, COM(2016) 128. Nasza propozycja, Drodzy Państwo, zawiera 2 punkty. Uznajemy za niezgodną następującą sytuację…

Punkt pierwszy. Art. 3 ust. 1a projektowanej dyrektywy rozszerza na podwykonawców z innych państw członkowskich obowiązek stosowania wymogów określonych w przepisach ustawowych, wykonawczych i administracyjnych, ale także w umowach zbiorowych niestosowanych dotychczas powszechnie w stosunku do podwykonawców. Jest to ograniczenie dowolności określania takiego obowiązku przez państwa członkowskie. Komisja nie uzasadniła w sposób przekonujący, że w tym przypadku pełna harmonizacja przyczyni się do lepszej ochrony pracowników. Państwa członkowskie mogą już teraz samodzielnie kształtować zakres obowiązków podwykonawców w tej dziedzinie, a obecne brzmienie dyrektywy pozwala im na zmniejszenie tego zakresu w stosunku do usługodawców z innych państw członkowskich. Z tego względu w naszej ocenie ta kwestia powinna zostać pozostawiona do regulacji przez państwa członkowskie z zachowaniem możliwości objęcia podwykonawców z innych państw członkowskich wszystkimi wymogami wynikającymi z umów – układów zbiorowych – niewiążących powszechnie.

W punkcie drugim również odnosimy się do art. 3 ust. 1b. W projektowanej dyrektywie ogranicza się możliwość samodzielnego ustalenia przez państwa członkowskie, czy pracownicy delegowani zatrudnieni przez agencję pracy tymczasowej muszą spełniać wymogi określone w art. 5 dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/104/UE w sprawie pracy tymczasowej. Obecnie taki obowiązek ma charakter fakultatywny. Pozwala to państwu członkowskiemu na samodzielną ocenę konieczności wprowadzenia tego wymogu ze względu np. na lokalne uwarunkowania rynku pracy. Dlatego wydaje się, że ingerencja pracodawcy unijnego nie jest tutaj konieczna.

Generalnie, Drodzy Państwo, uważamy, że ta dyrektywa zmniejszy konkurencyjność naszych podmiotów na rynku europejskim i ku takim spostrzeżeniom również skłaniają się podmioty pracodawców, którzy zatrudniają pracowników i delegują ich do pracy poza granice kraju. Oni również wypowiadali się podczas posiedzenia naszej komisji, popierając stanowisko rządu i Komisji Spraw Zagranicznych Senatu. Bardzo dziękuję.

Przewodniczący Marek Rocki:

Dziękuję bardzo.

Poproszę teraz o przedstawienie opinii merytorycznej panią doktor Magdalenę Słok-Wódkowską, analityka z Komisji Spraw Zagranicznych i Unii Europejskiej.

Główny Specjalista w Dziale Spraw Unii Europejskiej w Biurze Spraw Międzynarodowych i Unii Europejskiej w Kancelarii Senatu Magdalena Słok-Wódkowska:

Ja może powiem tylko dwa słowa na temat tego, po co to robimy i jak to wygląda od strony proceduralnej, ponieważ pierwszy raz w tej kadencji przyjmujemy taką opinię. Traktat z Lizbony, który wszedł w życie w 2009 r., przyznał nowe uprawnienia parlamentom narodowym państw członkowskich Unii Europejskiej i takim najsilniejszym uprawnieniem jest prawo do przyznania tzw. żółtej lub pomarańczowej kartki. Parlamenty narodowe, jeżeli uznają, że projekt aktu ustawodawczego jest niezgodny z zasadą pomocniczości, mogą przyjąć opinię o niezgodności tego projektu z zasadą pomocniczości, tzw. uzasadnioną opinię. Taka opinia jest przekazywana projektodawcy, czyli w tym przypadku Komisji Europejskiej. W przypadku kiedy…Takie opinie liczą się jak głosy. Każde państwo członkowskie dysponuje 2 głosami, w związku z tym głos Senatu Rzeczypospolitej Polskiej to jest 1 głos. Jeżeli takich głosów byłoby więcej niż 1/3, wówczas oznaczałoby to przyznanie tzw. żółtej kartki projektowi i dla Komisji Europejskiej oznaczałoby to wymóg przedstawienia dodatkowego uzasadnienia projektu, odniesienia się właśnie specjalnie do zasady pomocniczości. W przypadku gdyby tych głosów było więcej niż połowa, oznaczałoby to dodatkowe głosowanie w Parlamencie Europejskim i w Radzie Unii Europejskiej.

Ja jeszcze może powiem, że w tej chwili mamy informację o tym, że takie uzasadnione opinie przyjęły obie izby parlamentu czeskiego. Parlament Estonii planuje głosowanie nad projektem 10 maja. Podobnie parlament węgierski i parlament litewski planują przyjęcie projektu na posiedzeniu 3 maja. To oznacza, że te parlamenty są mniej więcej na takim samym etapie, jak my, czyli jest opinia komisji parlamentarnej, ale nie ma jeszcze uchwały przyjętej na posiedzeniu plenarnym. Taką opinię planuje przyjąć również nasz Sejm i obie izby parlamentu rumuńskiego do tej pory… Termin na przyjęcie tych uzasadnionych opinii jeszcze nie upłynął, on upłynie 10 maja, ale jeszcze nie mamy informacji w tej sprawie od wszystkich państw członkowskich. W tej chwili razem z naszym głosem tych głosów byłoby 14, a potrzebne jest 19.

Przewodniczący Marek Rocki:

Dziękuję bardzo.

Poproszę teraz o opinię Biura Legislacyjnego.

Pan Maciej Telec, proszę.

Główny Legislator w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Maciej Telec:

Dziękuję bardzo.

Projekt opinii nie budzi zastrzeżeń legislacyjnych.

Przewodniczący Marek Rocki:

Dziękuję bardzo.

Poproszę o przedstawienie opinii rządu.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Renata Szczęch:

Stanowisko rządu jest zdecydowanie negatywne w stosunku do planowanych zmian. Dyrektywa 96/71/WE Parlamentu Europejskiego i Rady nie jest konieczna, a dotychczasowe regulacje są wystarczające. Rząd wskazuje na niezgodność projektu z zasadą pomocniczości. Dziękuję.

Przewodniczący Marek Rocki:

Dziękuję bardzo.

Otwieram dyskusję.

Kto z państwa senatorów czy zaproszonych gości chciałby zabrać głos w tej sprawie?

Bardzo proszę.

Wiceprzewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Andrzej Radzikowski:

Dzień dobry.

Andrzej Radzikowski, Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych.

Nasza konfederacja przekazała do Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej swoją opinię, która sprowadza się mniej więcej do takiej myśli, że pracownicy zarówno delegowani, jak i tymczasowi powinni otrzymywać tę samą płacę za tę samą pracę niezależnie od tego, gdzie ją wykonują.

My mamy bardzo złe doświadczenia z Polski chociażby z zamówieniami publicznymi, kiedy głównym elementem budowania przewagi konkurencyjnej były niskie wynagrodzenia wypłacane pracownikom. Dzisiaj duża część przedsiębiorców w Polsce już zauważyła ten problem. Wspólnie przecież próbujemy zmienić ustawę o zamówieniach publicznych, która by wprowadzała te klauzule społeczne. Wydaje się, że już prawie 30 lat transformacji powinno jakby wymusić na polskich przedsiębiorcach poszukiwanie też innych form konkurencyjności niż tylko niskie wynagrodzenia dla pracowników. Myślę, że też warto pamiętać o tym, że zniesione zostały już wszystkie bariery w podejmowaniu pracy przez pracowników obywateli Unii Europejskiej w innych państwach i coraz więcej polskich pracowników poszukuje pracy samodzielnie, i oni będą ewentualnie korzystali z oferty delegowania przez firmę. W Polsce ten problem był długo bagatelizowany. Szacuje się przecież, że ponad 2 miliony polskich pracowników dzisiaj samodzielnie pracuje za granicą, co zaczyna – i o tym mówią też polscy przedsiębiorcy – w niektórych regionach powodować pojawianie się braków na polskim rynku pracy.

Wydaje się, że patrząc długofalowo na ten problem, warto jednak byłoby po prostu dać też polskim pracownikom możliwość godnych zarobków, a więc i godnego życia. Chciałbym też zwrócić uwagę, że zasada „równa płaca za tę samą pracę” zdobywa też coraz więcej poparcia w narodowych konfederacjach związków zawodowych państw Unii Europejskiej i na forum Europejskiej Konfederacji Związków Zawodowych ma coraz więcej zwolenników. Dziękuję bardzo.

Przewodniczący Marek Rocki:

Dziękuję bardzo.

Nie widzę więcej zgłoszeń…

Bardzo proszę.

Ekspert Konfederacji „Lewiatan” Robert Lisicki:

Dzień dobry.

Robert Lisicki, Konfederacja Lewiatan.

Ja chciałem powiedzieć tylko trzy słowa odnośnie do projektu dyrektywy zmieniającej dyrektywę w sprawie delegowania pracowników.

Zarówno Konfederacja „Lewiatan”, jak i inne organizacje pracodawców reprezentatywne w Radzie Dialogu Społecznego są przeciwne temu projektowi. Uważamy, że ograniczy on swobodę świadczenia usług. Nie wzmocni wcale warunków zatrudnienia pracowników polskich, ponieważ te już są gwarantowane przez obecnie obowiązującą dyrektywę 96/71/WE. Komisja za szybko przedstawiła nowy projekt dyrektywy, bo jeszcze nie wdrożyliśmy tzw. dyrektywy wdrożeniowej, która ma wspomóc współpracę organów kontrolnych poszczególnych państw członkowskich w celu m.in. zabezpieczenia obowiązujących warunków zatrudnienia.

Kolejną kwestią jest to, że tak naprawdę ocena skutków zaproponowanego projektu przez Komisję Europejską jest bardzo słaba. Nawet w tym dokumencie Komisja Europejska sama stwierdza, że brakuje rzetelnych danych dla oceny zjawiska delegowania, a więc wszelkiego rodzaju symulacje, które są zawarte w tym dokumencie, są tylko pewną perspektywą Komisji Europejskiej nieopartą na rzetelnych danych.

Z tych względów uważamy, że Komisja Europejska, wskazując 428 tysięcy delegowanych polskich pracowników, poprzez wprowadzenie tego projektu tak naprawdę chce wyeliminować te osoby… nawet nie osoby, tylko firmy z rynków innych państw członkowskich. Ale tak naprawdę ktoś na miejscu tych pracowników i tak będzie musiał się pojawić, bo nie jest tak, że ci pracownicy eliminują miejscową siłę roboczą, oni się pojawiają w okresie przejściowym w celu tak naprawdę wypełnienia… wykonywania tych prac, do których nie znajduje się kontrahentów krajowych. Dziękuję bardzo za uwagę.

Przewodniczący Marek Rocki:

Dziękuję.

Czy są kolejne zgłoszenia do dyskusji? Nie widzę chętnych.

Zamykam dyskusję.

Poddaję pod głosowanie projekt opinii przedstawiony przez pana senatora Majera.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tego projektu opinii? (22)

Kto z państwa jest przeciwny? (0)

Kto wstrzymał się od głosu? (0)

Dziękuję bardzo.

Stwierdzam, że połączone komisje przyjęły projekt opinii.

Pozostaje nam ustalenie, kto będzie nas reprezentował na posiedzeniu Senatu. Proponuję, żeby sprawozdawcą połączonych komisji był pan senator Majer.

Czy są inne propozycje? Nie ma.

Dziękuję bardzo.

Zamykam posiedzenie komisji.

(Koniec posiedzenia o godzinie 15 minut 17)